Wraz z nowym tygodniem dokładam ilości do głównych posiłków
, bo powiem Wam, że wtedy łatwiej będzie mi zjeść więcej wciągu dnia. A dzieje się tak, że praktycznie III i V szamę jem nie czując "potrzeby", więc po prostu dodając więcej do I, II i IV posiłku będzie to dla mnie łatwiejsze w realizacji i nie będę czuł się ociężały.
Co do treningów - cały czas pytam się również o pewne rzeczy trenera, tak więc na razie jadę z tym tak, jak jest.
DZIEŃ TRENINGOWY - 27 VIII 2012r:
trenowane partie: klatka, triceps, brzuch
TRENING:
Ogólnie jestem zadowolony. Dobrze dzisiaj poczułem cycki
i triceps. Pojawiły się też kolejne progresy. Wprowadziłem trochę wolnych ciężarów i kurcze... Odejście od maszyn i podejście do ćwiczenia "twarzą w twarz" z ciężarem wymaga sporo więcej koncentracji i skupienia, bo nic już nie wytycza trajektorii ruchu etc. Ale opłaca się
.
1) Wyciskanie ma maszynie Hammera: 1x15 24kg + 2x12 30kg +
1x10 36kg
2) Rozpiętki na maszynie: 1x15 III klocek +
2x15 IV klocek (ostatnio dałem radę tylko 6x powtórzeń z IV klockiem)
3) (wolny ciężar)
Wyciskanie sztangi leżąc na ławeczce poziomej: 4x12 sam gryf (~20kg) - to była nowość, także trochę jak pies do jeża. Czułem, że mógłbym dołożyć minimalnie ciężaru, ale jako że robiłem to zupełnie po raz pierwszy raz w życiu, to starałem się raczej skupić na mega poprawności technicznej i zapoznaniu z ćwiczeniem. Na dokładanie przyjdzie jeszcze czas
.
4) (wony ciężar) Rozpiętki na ławeczce skośnej: 1x15 6kg +
3x15 8kg
5) Pompki na poręczach: 1x15 30kg + 1x15 20kg + 2x15 18kg - tutaj starałem się także robić idealnie technicznie, schodzić maksymalnie nisko i przytrzymywać na spięciu w górze. W rezultacie bardzo fajnie poczułem triceps i klatkę
.
6) Prostowanie przedramion trzymając sznur - seria wchodzona i schodzona ( hardcore!
): (1x15 0kg + 1x15 11kg + 1x15 16kg) + (1x15 16kg + 1x15 11kg + 1x15 0kg) i (1x15 11kg + 1x12 16kg już było ciężkawo
+ 1x10 21kg) + (1x12 21kg + 1x12 16kg + 1x12 11kg) - ładnie weszło
7) Brzuszki - seria łączona: 3x20 na "jet pack'u" + 3x25 na skośnej ławeczce.
Ogólnie rzecz biorąc - jestem zadowolony, bo wprowadzam wolne ciężary. Trening poczułem fajnie w klatce i tricepsach, ale to nie jest to samo. Pewnie dlatego, że to dopiero początki z wolnymi ciężarami. Ale zapewne po pewnym czasie to docenię - mam przynajmniej taką nadzieję
.
DIETA:
1) owsiane + kefir + wiórki kokosowe + nektarynka + śliwki.
2) duszona w sosie sojowym z czosnkiem i odrobiną cynamonu pierś z indyka + ryż basmati + domowa pikantna salsa z mango, chilli, imbiru, sosu sojowego i mięty + sałata z warzywami i dressingiem.
3) jogurt naturalny + orzechy nerkowca.
4) bułka orkiszowa + pierś z kurczaka + pierś z indyka + majonez + warzywa.
5) ser biały + warzywa.