HASHIMOTO I WZROK
(trening, michę wrzucę wieczorem w jednym poście)
Co za niespodzianka

Odpowiedzi na wszystko. Dziękuję obliques
Co do siatkówki, wiem, że to na własne ryzyko, tylko chciałam się upewnić, czy są szanse w drugą stronę tj. że wszystko będzie w porządku z moim -8,5 + dużym astygmatyzmem i fajnie by było znaleść kogoś,chociaż jedną osobę, kto ma tak dużo i ćwiczy na ciężarach, bo pierwsze 2 razy na siłkę szłam z dużą niepewnością, ale wszystko ok i wierzę, że tak zostanie

Chcę ryzykować dla figury
DO WIWOS I INNYCH ZAINTERESOWANYCH TEMATEM HASHI
(reszta może sobie odpuścić ten elaborat)
Wiwos, a skąd u Ciebie tak duża wiedza na temat Hashimoto? Może mogłabyś mi coś polecić do przestudiowania? Mam w domu książkę "Jak żyć z Hashimoto?", ale jak z tą książka i zestawem pytań poszłam na wizytę do mojego endo, to mi powiedział, że jak ktoś napisał książkę o chorobie, o której wystarczy napisać 1 stronę to pewnie jakieś bzdury i dla pieniędzy to zrobił i, żebym nie wierzyła wszystkiemu co piszą i sama nie wiem, co mam myśleć.
Badań na ft3 i ft4 już od kilku lat nie miałam robionych. Badania zrobię prywatnie w tym tygodniu i napiszę wyniki. Mam nadzieję, że jak powiem w przychodni, że chcę metodą izotopową to będą wiedzieli o co chodzi. Mój endo dawkę mi cały czas zwiększa, ale żółwim tempem np. do wyników kwietniowych miałam codziennie połówkę Euthyroxu 75, od kwietnia 5 dni połówka 75-tki, a w weekend cała 50-tka, a od połowy lipca mam codziennie 50-tkę całą, bo żadnych zmian w TSH nie ma. Powiedział mi, że do TSH poniżej 2 chciałby zejść, żeby mnie przygotować na ewentualną ciążę (tak zareagował na wiadomość o małżeństwie), ale coś nie schodzi. Ostatnio mi dał skierowanie na cholesterol i trójglicerydy (pewnie myślał, że to przez to mi nie spada), ale zrobiłam takie badania na własną rękę niedawno i wszystko super. Nie wiem, czy zmieniać lekarza i jeśli tak, to jak dobrego znaleść- poprzednia endo leczyła mnie do ok. 20 roku życia jodem, bo wtedy nie robili chyba badań na Hashi, zmieniła leki dopiero po tym, jak w końcu dała mi skierowanie na nadanie na przeciwciała i wyszło, że mam Hashimoto.
We wspomnianej wyżej książce pisze coś takiego:
"Czy mogę przyjmować leki stymulujące układ odpornościowy?"
Przyjmowanie leków pobudzających układ odpornościowy nie jest wskazane (preparaty z jeżówki purpurowej, preparat Echinacea, preparaty z jemioły lub grasicy). Układ odpornościowy u chorych na Hashimoto jest już i tak nadmiernie aktywny, ma zaburzoną funkcję, równowagę i trudno przewidzieć skutki jego farmakologicznego pobudzania. Lepiej nie podejmować tego ryzyka. Wprawdzie na podstawie obserwacji nie stwierdzono żadnych negatywnych skutków przyjmowania preparatu Echinacea- nie zaobserwowano również poprawy. Odradza się również wprowadzania substancji homeopatycznych bezpośrednio do tarczycy."
I może zrobię tak: możliwe, że mój organizm był po prostu niedożywiony jak zaczęłam
ćwiczenia z hantlami i to go przerosło, więc odczekam jeszcze miesiąc na efekt działania nowej diety. Jak nadal coś mi się będzie działo to zaryzykuję z Echinaceą.
Zmieniony przez - Agnese w dniu 2012-08-26 11:31:25
Zmieniony przez - Agnese w dniu 2012-08-26 11:36:57