Esther/rzeźba str.8-str33/ str57 podsumowanie

Mega szacun za tą rzeźbową wyrypę Jestem strasznie ciekawa Waszych efektów.

Btw. Robisz 8km w 20 min?

Kasia, z tym spaniem to chyba nie jest do końca nienormalne - intensywnie spędzasz dzień, to organizm sie domaga, co swoje, żeby odpocząć

Flourish, to jest na maszynie więc wiadomo, o co chodzi. Za to mogę porównać wyniki co trening Rzeźba, jak pisałam, na razie jest na łydkach mam nadzieję, że to zaraźliwe i przejdzie na resztę ciała.

Marta, masz rację a ja chciałam wczoraj pograć 'dla funu' a dzisiaj znów trening i to byłoby już za dużo.

Zmieniony przez - Esther w dniu 2012-08-03 08:29:47

3.08
Trening:



Dołożyłam, gdzie się dało, piekło jak diabli, ale wywalczyłam. Zmniejszyłam ilość powt. w pierwszych seriach, tak jak Iza pisała Ani - pytanie, czy skoro zmniejszam ilość powt. to dodać po serii?

Piekiełko z malutkim - ale progresem tutaj wykrzesać coś jeszcze to jest duuuży sukces


Idę na festiwal wina, więc może wpaść lampka.
Jutro miska wyjazdowa - tym razem zabiorę ze sobą sporo prochu, to mi przynajmniej nie skiśnie po drodze no i pomiary

Zmieniony przez - Esther w dniu 2012-08-03 19:46:33

możesz dodać - ja 1a i b robię po 4 serie + jedna rozgrzewkowa czyli w sumie 5 dla każdego ćwiczenia w supersesji
Miłego fesiwalowania oby na jednym kieliszku się skończyło Mi na takim festiwali ciężko by było się powstrzymać od spróbowania wszystkiego
Też jestem ciekawa i trochę się stresuję przed pomiarami

Ania, z przeginaniem nie ma opcji - ta rzeźba mnie tak wytresowała, że wszelkie 'spróbuj chociaż gryza, łyczka' odpadają Dzisiaj testowałam surówkę z pomocą koleżanki - sprawdzała, czy nie ma w środku cukru. A w ogóle to fajny zespół grał, taki folk rock, pod samą scenę trafiłam

Wróciłam właśnie z wycieczki do Rumunii. Bardzo chciałam tam pojechać i cieszę się, że się udało, ale nie jest to przyjemny widok. Piękne, secesyjne kamienice, o które nikt nie dba a mogłyby konkurować spokojnie z Gaudim. Mnóstwo żebrzących dzieci daliśmy się wpakować, bo chcieliśmy kupić dziewczynce coś do jedzenia i w zasadzie otoczyła nas cała banda cyganek, zrobiło się niebezpiecznie, kolega musiał zadzwonić po policję Straszna bieda.


Pomiary:

Po centymetrze z brzucha To tylko potwierdza, jak choliernie trudno jest samą siebie ocenić obiektywnie.

Miska:
+wczoraj wino 150ml białe wytrawne, espresso, przyprawy (kurkuma 1op., cynamon, imbir) z chilli na razie nie kombinuję, bo łyknęłam za dużo i łapałam oddech przez kilka minut normalnie gardło mi spuchło





A jutro byczę się na basenie caały dzień

Zmieniony przez - Esther w dniu 2012-08-04 19:34:30

haha, ja to jak kupuje kawe z automatu to zawsze najmuje kogos do sprobowania, czy aby cukru nie sypnęło

spadki w ostatnich tygodniach wspaniale, obiecujaco
a Rumunia.. ech.......

A u Ciebie pięknie leci
Zazdroszczę wyjazdu i do Rumuni i na Węgry (dobrze doczytałam?). Odwiedziłaś pałac Drakuli ?

Ło matko jakie spadki,a talię to Ty masz chyba jak marzenie