Nowy Konkurs! Bitwa na Ćwiczenia-No Pain no Gain!!!

no masti napisał ze do zabawy mozesz brac udział jak chcesz

jezeli napisales,ze chcesz brac udział tylko nie zdarzysz zrobic mc to moge cie dopisac-ale wszystkich ,ktorzy zadeklarowali ,ze biora udzial wpisalem w tabele,przejrze poprzednie strony -to zaobaczymy co napiales dokladne.

Odpadam. Jak tak patrzę na pierwsze dwa zadania - podciągnąć tak jak mrocznyy to ja się może z 6 razy podciągnę (długość łap mi przeszkadza, zbyt rozjechane łopatki żebym w ogóle do klaty się podciągnął, no i różnica ponad 20kg), wyciskanie hantli 40kg na skosie to pewnie moje 1 powtórzenie maksymalne teraz, i nie wyobrażam sobie, żebym takie w ogóle dźwignął teraz, pewnie tylko sie kontuzji bym nabawił przez takie hece. U siebie też żadnego mocnego boju nie znajduje. Za słaby jestem, co sie bede krył. A bycie ostatnim czy w ogonie zostawie innym. Lepiej skupie się na swoich treningach i będę leciał własnym torem.

Powodzenia wszystkim, będę śledził i kibicował!

Cokta dawaj nie poddawaj sie , wrzuc jakies swoje cwiczenie

Problem że takowego nie ma, serio. Wszystko dacie rade przebić, za duży leszcz jestem jeszcze

nie wymiekac na samym poczatku.....:) To nie tylko próba siły i innych cech motorycznych-to przede wszystkim próba hartu ducha,odpornosci psychiki....

Przeciez mozna tu proponowac nie tylko cw silowe-moga byc np wyskok dosiezny,skok z mijsca w dal-bieg na 30 m,na 100 m itp,rzuty na odleglosc,plywanie,sprint na rowerze....Przy twoim wzroscie bedziesz w tym dobry...

Cwiczenie zalezy od waszej kreatywnosci,dopasowania do siebie itp.
A tu na poczatku duch upada w zawodnikach....
Jak sie przyjezdza na zawody-wlasciwie kazdy ma podobne odczucia...Rywale zawsze wydaja sie wieksi silniejsi,samopoczucie zawsze jakies gorsze,cos boli,cos nie tak zmeczenie,niewyspanie...Ale jak juz jest czas akcji-wygrywa ten co nie odpuszcza...
Nie wiadomo -czy z 6 podciagnieciami nie bedzien np 2-bylo widac przy ciagach jaki duzy rozrzut jest w wykonaniu ....

A co najwazniejsze-takie konkursy swietnie dopinguja do dalszych treningow i lepszych metod.Jak sie to obserwuje z fotela-wiekszosci sie wydaje ,ze sa lepsi od tych startujacych a jak nagraja film-wtedy doceniaja innych.

Z wf zawsze byłem noga, jedynie wyskok dobry.

Wiesz, jak każdy daje na swoich zasadach, to też nie jest tak łatwo. Przykładowo ja się do klatki nachwytem nie podciągnę choćby nie wiem co, tak jestem zbudowany, więc odpadam automatycznie w takim wypadku. Z hantlami to samo - czterdziestkami to już się chyba tylko zaawansowani bawią, a rutkow tak zarządził (zresztą ma takie prawo, normalka, też bym tak zrobił) Później ktoś wyskoczy wl 100kg na ilość itd. Nie że się użalam czy coś, ale gdzie nie gdzie to się będzie odpadać już na starcie.

Zresztą, zobaczymy jak się to potoczy.

Ja tak samo jak Cokta jestem za slaby na takie ciezary.

Nie wpadac w panikę!
Przeciez celem jest poprawa wlasnej formy-a nie ma na to nic lepszego jak silniejsi przeciwnicy...To jest najważniejsze!
Do tego fajna zabawa, nagrody,nowi znajomi,nowe wiadomosci,opinie....
Samo miejsce naprawde nie jest najważniejsze....

Zreszta w akcji wszystko zawsze jakos inaczej wychodzi,ktos sie spózni,ktoś zapomni,akurat wyjedzie i okaze sie,ze mozna zajac dobre miejsca.....
Nie odpuszczajcie,bo pózniej bedziecie żałować...

liczy sie hart ducha nawet jakbys miał podciagnac sie jeden raz i wstawic filmik to i tak jestes juz zwyciezca ze nie poddales sie i walczysz

Zmieniony przez - rutkow w dniu 2012-06-10 17:35:58