MojeImie, dziennik treningowy.

Nie zdecydowalem sie przy czym chcialbym dluzej pozostac. Jak na razie bedzie to co napisalem, a pozniej sam nie wiem, co troche zmieniam zdanie..

2 maja 2012 roku

Planche Frog Stand - 7x9sek
Front Lever tuck - 10x6sek
Back Lever tuck - 7x9sek
L-sit PB tuck - 4x15sek
Handstand - 2x21sek

Przysiady 90 stopni - 1x5
Podciaganie podchwytem - 1x5
Pseudo planche decline - 1x5
Unoszenie zgietych nog w zwisie do 90 stopni 1x5

Dzisiaj sprawdzilem tylko jak taki trening mi sie spodoba. Po front lever barki bolaly, a w back lever ledwo w ostatniej serii utrzymalem sie na drazku. Z tych cwiczen pewnie skupie sie tylko na planche i l-sit, a reszte z planu wyrzuce. Sie okaze w praniu ;d

U mnie we froncie bolą tak zgięcia i przedramiona. ;)

3 maja 2012 roku

Planche 7x9sek.
L-sit pb tuck 4x15sek.

Pistolet do 90 stopni 3x10
Interwed rows podchwytem 2x10, 1x8
Pseudo planche decline 3x10
Unoszenie nog w zwisie do 90 stopni 2x10

Pistolety robilem tak, ze przy opuszczaniu ruch szedl wolno, a do gory dynamicznie, z lekkim unoszeniem piety(troche szybko to robilem ;d). odwrotne wioslowanie okazalo sie za trudne, w pierwszej serii unosilem tak by klatka dotknac drazka, w drugiej rece do kata 90 stopni i to samo w 3 tylko nie dalem rady 10 powtorzen. A opuszczalem sie do pelnego rozciagniecia miesni. Na nastepnym treningu nogi dam na podloge, a nie na podwyzszenie i powinienem zrobic 3x10. W pompkach pseudo planche nogi na podwyzszeniu, trudnosci byly tylko takie, ze w ostatniej serii w polowie zwolnilem tempo.
Trening mi sie podobal, malutkie poprawki z dzisiaj zrobie i bedzie ok.

5 maja 2012 roku

Planche Frog Stand 7x9sek.
L-sit pb tuck 4x15sek.

Pistolet do 90 stopni 3x10
Odwrotne wioslowanie podchwytem, nogi kat 90 stopni 3x10
Pseudo planche decline 3x10
Unoszenie nog w zwisie do 90 stopni 2x10

To podciaganie okazalo sie lepsze, dotykalem klatka drazka, niestety jak dobrze pamietam 3 powtorzenia w ostatniej serii nie dotknalem bo bylo zbyt ciezko, tak jakbym nie mogl bardziej zgiac rak.
Reszta cwiczen byla ciezka tak jak ostatnio. mam nadzieje, ze w nastepnym tygodniu cwiczenia bedzie wykonywalo sie latwiej.

9 maja 2012 roku

Planche Frog Stand 7x9sek.
L-sit pb tuck 4x15sek.

Pistolet do 90 stopni 3x10
Odwrotne wioslowanie podchwytem, nogi kat 90 stopni 3x10
Pseudo planche decline 3x10
Unoszenie nog w zwisie do 90 stopni 2x10

Za wyjatkiem pseudo pompek planche wszystkie cwiczenia wykonywalo sie latwiej. Kryzys jakis w tym cwiczeniu, ale dokonczylem i nie bylem w 100% wyczerpany po 3 seriach, pewnie pare powtorzen bym wysdusil jeszcze.
Dzisiaj na wf byl bieg na 400 metrow, czyli jedno kolko wokol boiska. Jakis czas rewelacyjny nie byl bo tylko 1 min. i 12 sek. A w klasie 2 osoby tylko byly lepsze. W sumie to przyspieszyc juz moglem w troche ponad polowie, a nie tylko na ostatniej prostej(w polowie dlugosci zaczynalem) to czas bylby lepszy. Takie biegi nie sa moim celem..
A o 19,30 pileczka jak zwykle, kolejna wypiska juz w piatek!

Zmieniony przez - MojeImie w dniu 2012-05-09 18:29:41

11 maja 2012 roku

Planche Frog Stand 7x9sek.
L-sit pb tuck 4x15sek.

Pistolet do 90 stopni 3x10
Odwrotne wioslowanie podchwytem, nogi kat 90 stopni 3x10
Pseudo planche decline 3x10
Unoszenie nog w zwisie do 90 stopni 2x10

Ne chce teraz pisac, ze cwiczenia wykonywalo sie jakby latwiej, napisze w nastepnym tygodniu jak z tym jest, zeby nie bylo, ze sciemniam ;p Ostatnio mnie ciagnie na rower, bo ladna pogoda, a w domu nudy to pare kalorii jeszcze ucieknie, ale tym sie nie martwie, jak zejde do 60kg(co pewnie sie nie stanie przy mojej "diecie") to nic by sie nie stalo, bardziej bym sie martwil jakbym sie zalal tluszczem. Nastepny trening oczywiscie w niedziele.

Czesc. W niedziele bylem na urodzinach stad trening opuscilem. W srode nie mialem ochoty na trening, a dzisiaj nie zrobilem treningu gdyz i tak w niedziele znow go nie bedzie bo mam kolejny wypad na urodziny. Ale nie jest tak, ze sie opyerdalam. Pon/Wt/Sr gralem w pilke po ok. 2h, w czwartek pogoda mnie nie zachecila wiec opuscilem, a mialem zamiar jechac. Dzisiaj tez byla gierka. Pewnie i jutro sie wybiore :) Takze aktywnie tydzien spedzony. Mozliwe, ze sie zapisze do druzyny pilkarskiej jak bedzie dla mnie miejsce wtedy bedzie super i bede robil treningi pod pilke. Takze do zobaczenia w nastepna srode.

To juz 2 tygodnie jak nie cwicze. Od jutra zaczynam. Jako, ze juz troche czasu trenuje, postanowilem przetestowac plany 100pompek.pl i podciaganie.pl oraz plan na lydki z tego forum, https://www.sfd.pl/Wielkie_łydki_wedlug_SZOPERX-t423553.html

Oczywiscie dietka ulozona, zadnego podjadania, slodyczy itd. Moze nawet bede pisal moje posilki :) Wyliczen zadnych nie robilem, proporcje bede dawal na oko. Oczywiscie do tych planow dolacze trening ud i brzucha.
Pewnie zrobie trening brzucha z tych planow co podciaganie i pompki tyle, ze zamienie na unoszenie nog w zwisie. Niestety maxa nie zrobilem wiec zrobie na oko.


A tak wygladaja maxy podciagania i pompek:
pociagania, malpi chwyt: 8 razy
pompki, szerokosc barkow: 23 razy

Kiedys robilem plan 100 pompek i robilem cos ok. 40+ pompek szerzej niz barki, niestety ta ilosc spadla, widac wyzej. Natomiast podciaganie idzie znacznie lepiej niz na poczatku :)
Do jutra! Trzymajcie kciuki.

Sprawdzisz maxy na tych planach