Cokta - moje zmagania w dyscyplinie dla cierpliwych. End of spam w tym dzienniku!

i ile powt i serii wykonywałeś?

To robisz w obwodach, powtórzeń tyle ile robi model na filmie, bo on robi cały 1 obwód.

TRENING 07.05.2012

A - Uda

1.Wykroki z hantlami:
15kg x 20
17kg x 20

2.Hack przysiady ze sztangą:
32kg x 16
36kg x 16
41kg x 17

3.Przysiady na hack maszynie:
30kg x 20
35kg x 19
40kg x 17

4.Prosotowanie nóg siedząc:
35kg x 15
37,5kg x 16
40kg x 17

5.Żuraw:
CC x 7
CC x 7
CC x 8

6.Uginanie nóg leżąc:
25kg x 25
27,5kg x 27
30kg x 20


Komentarz:
1 - większy ciężar na większy zakres, dobre posunięcie. Tylko myślałem "jeszcze 2, jeszcze 2, dawaj!".
2 - dla mnie świetna odmiana siadów, bardzo dobrze uderzają czwórki.
3 - jak zwykle mnie to niszczy, tu już się liczy siła psychiki, ale "czucie" czwórek jest nieziemskie!
4 - rzekłbym, na dobicie czwórek, po ostatniej serii dostałem dziwnej trzęsawki nóg, pierwszy raz na trenie.
5 - git, myślę że tu narazie nie będę przez jakiś czas zwiększał liczby powtórzeń, a pracował nad jakością ruchów.
6 - rozpyerdol, tylko w trzeciej serii na te 10 powtórzeń zabrakło po prostu siły.


Aha - na treningu, po skończeniu ćwiczenia nr3 poszedłem do toalety się wyrzygać - pierwszy raz na siłce. Więc treningi mam chyba odpowiednio intensywne. A jak dla kogoś liczy się bardziej ciężar i mówi że jest słabo, to zapraszam na trening, niech ze mną potrenuje i dopiero pogadamy



Zmieniony przez - Cokta w dniu 2012-05-07 20:20:56

Liczy się ciężar i jest słabo. To kiedy się widzimy?
A tak poważnie to jakie przerwy stosujesz? Czasem po prostu za krótkie przerwy powodują rewolucje żołądkowe, ale nie ma to przełożenia na samą intensywność treningu. Wodyn kiedyś składał trening "Grappler by się porzygał", tam notorycznie się kończyło sensacjami, mimo że małe ciężary i krótki czas pracy

Słaby ciężar, słaby trening, pewnie dlatego z Ciebie taka pipka...

Cokta trenuje niczym starzy kulturystyczni wyjadacze = do porzygania :) A tak btw pozdrawiam i będe zaglądał.

Wprawdzie jest takie przysłowie "Nie ucz ojca dzieci robić", ale co mi tam . Nie myślałeś, żeby zastąpić przysiady na hack-maszynie siadami Zerchera? Mam wrażenie, że dublujesz ćwiczenia (chyba że hack siady i siady na hack maszynie są zupełnie inne), chociaż nie wiem, czy Twoja choroba nie uniemożliwia siadów Zerchera. Co Ty na to?

kamikaz - przerwy są takie, abym miał siłe na kolejną serie, no ale bez przesady, 3 minuty max, więc sądzę że optymalnie.

Koks - mhm

Lapson - oni to trenowali 3-4 razy dłużej ode mnie, więc bym padł

TBB - kompletnie dwa różne ćwiczenia, sprawdź sobie na YT Poza tym te drugie siady są czysto mięśniowo (nie wstaje do pełnego przeprostu kolan, cały czas utrzymując napięcie mięśni) i mam szerszy rozstaw stóp niż w hackach. Nie wiem czy jest sens go robić nawet, lepiej zrobić przysiady przednie, które moge robić, ale o tym będę myślał dopiero na sierpień gdzieś, jak nowy plan będę układał.

O nowy dziennik. Będę śledził ;p

Cokta

Aha - na treningu, po skończeniu ćwiczenia nr3 poszedłem do toalety się wyrzygać - pierwszy raz na siłce. Więc treningi mam chyba odpowiednio intensywne. A jak dla kogoś liczy się bardziej ciężar i mówi że jest słabo, to zapraszam na trening, niech ze mną potrenuje i dopiero pogadamy

Jakbym słyszał Strongzonka