SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

moCCa - dzienniczek :)

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 57324

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 55 Napisanych postów 13783 Wiek 33 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111973
na bieżni interwały nie wychodzą tak dobrze, w interwałach liczy się moment, w którym przyśpieszasz, ta sekunda ale niestety na bieżni jest się od niej zależnym, nim się rozpędzi to mija 5-10s w zależności od ustawionej prędkości.. kiedyś robiłam na bieżni 9km/h odpoczynek 16km/h był sprint... rozpędzało się 7 sekund
robię na orbim, wioślarzu lub na boisku i jest super


tylko banana bierzecie? ja to conajmniej 2, lub jak ostatnio pół kilo ananasa

Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2012-04-19 16:17:43

what doesn't kill you makes you stronger.
▪█─────█▪

PODSUMOWANIE PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_UNKNOVVN-t953320.html

PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/Konkurs/UNKNOVVN-t933010.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 770 Wiek 35 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 8188
Ja zapomniałam jak wioślarz wygląda, bo na mej obecnej siłowni go nie ma, a też bardzo lubiłam A co do zapominalstwa to ja ostatnio też zapominam załadować owoce i odżywkę, ale mało tego zapominam też rzeczy pod prysznic

Inspiration exist, but it has to find you working

http://www.sfd.pl/kama_redukcja_/_powrót_do_formy-t895608.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 55 Napisanych postów 13783 Wiek 33 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111973
ehhmmm taki off top... kiedyś jechałam w rajstopach.. zapomniałam skarpetek musiałam sobie kupić w pobliskim sklepie

była zima... miała buty zimowe na obcasie... dojechałam na siłownie... a tu butów nie ma butów to już raczej nie kupiłam

what doesn't kill you makes you stronger.
▪█─────█▪

PODSUMOWANIE PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_UNKNOVVN-t953320.html

PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/Konkurs/UNKNOVVN-t933010.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1969 Wiek 32 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 21746
Haha, moCCa przeczytałam Twój komentarz u mnie o tym stękaniu. O Ty niedobra zbereźnico .

Nie wiem co się z Wami dziewczyny dzieje ale każda głodna chodzi . Ja dzisiaj cały czas coś robię i zapominam w ogóle o jedzeniu.

http://www.sfd.pl/Monia.W.B/dziennik/Podsumowanie_str._38-t843554-s52.html

Walk like you have three men walking behind you.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 569 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 7427
Ale tu wesoło no tak, interwał pewnie lepiej na wychodzi na czymś innym niż bieżnia bo trochę to przyśpieszenie tam trwa, ale wioślarza to ja się narazie póki co jakoś boję...

co do zapominalstwa to powiem Wam że dobrze że skleroza nie boli bo bym wyła z bólu

unknovvn hahah Twoja mina musiała być bezcenna a butów to chyba dużo osób zapomina - raz widziałam kolesia na siłce jak ćwiczył w japonkach
A co do żarcia to mi starcza niestety na jednego banana po treniolu bo w ciągu dnia dużo wpieprzam i potem bilans na więcej nie pozwala niestety
a co do owoców jeszcze to aż się zaśliniłam jak w pracy przeczytałam o tym ananasie teraz byłam na zakupach jeszcze i musiałam sobie go kupić a i mango mam!

Monia ja zbreźnik? po prostu ja myślę że innym mogło by się to stękanie tak skojarzyć i chciałam Cię chronić a co do głodu to głodna jestem fakt... i żarcia i... też więc proszę poprawkę na mnie mieć

A teraz ciut powagi Wracam laski też od psychologa. Nawet nie macie pojęcia jak bardzo kształtuje nas przeszłość, dzieciństwo, ludzie, rodzice czy związki... ciągle dowiaduję się czegoś nowego o sobie... wymagam od siebie ciągle jak najwięcej, dążę do chorej perfekcji we wszystkim bo inni ode mnie wymagają a ja nie umiem odmawiać... w związkach też zawsze poświęcałam się kosztem siebie... BŁĄD!! potem rozstanie dużo bardziej boli bo zostaje się bez niczego, bez znajomych bez pasji... ahh tyle rzeczy ma wpływ na te moje schizowanie, że szok...

Ale lepiej mi zastanawiam się czy skoczyć na siłkę jeszcze, potruchtać na bieżni
a najbardziej to cieszę się na jutrzejszy trening B - jakoś najbardziej go lubię chyba przez MC



Zmieniony przez - moCCa w dniu 2012-04-19 18:57:18

"Należy się uczyć na błędach, a nie załamywać ręce!" I try

Moje zmagania http://www.sfd.pl/moCCa__dzienniczek_:_-t847822.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
OMG, ale zapyerdalasz z tym dziennikiem Pogubiłam się

Spowiadaj się ze wszystkiego!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 569 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 7427
Martucca jesteś! juhuuuu z nieba mi spadłaś

To może tak zwięźle pokażę Ci co u mnie się dzieje

1. TRENING
z którym tu przyszłam był dzielony na partie - nogi, klata, plecy. Ruda zaleciła by robić lepiej na całe ciało - ciut zmieniony ale zaakceptowany poniżej masz podgląd wraz z ostatnimi ciężarami. jestem w trakcie drugiego tygodnia.

staram się o progres ale nie kosztem techniki czasem jest słabszy dzień a czasem mocniejszy. Ogólnie podoba mi się i mam nadzieję że będą efekty dodatkowo 1 raz w tygodniu chodzę na spinning bo bardzo lubię...


2. MISKA
od 1 kwietnia lecę rozkładem też Rudej
1800 kcal, BWT % 30/40/30
135B,60T,180WW
codziennie, niezależnie czy to DT czy DNT.
- niestety muszę się przyznać, bywa że chodzę głodna a zasypiając już myślę o gigantycznym śniadaniu (potrafię na raz zjeść 1000 kalorii a potem do końca dnia bida jest... ale grzecznie spowiadam się ze wszystkiego nawet z nadprogramowej marchewki a tak to zero grzeszków narazie
Problemów większych nie mam, najtrudniejsze jest pilnowanie tłuszczu bo jadłam go więcej no i bardzo lubię... a tu takie cięcie - czemu tak?

3. POMIARY
- Co sobotę się mierzę jestem w szoku bo tyle jem a póki co nic się większego raczej nie dzieje jeśli chodzi o cm... tylko mi się przytyło troszku - znaczy 0,5 kg co sprawia że w ogóle nie kumam czy i co się dzieje
i w sumie nie wiem co dalej?Jaki w tym wszystkim cel i co możemy zdziałać ze mną w ogóle? lecieć dalej tak jak teraz i obserwować? jakieś uwagi? baty pochwały?

4. POZOSTAŁE
a z reszty wrażeń - BARDZO MI SIĘ TU PODOBA czuję tu ogromne wsparcie i pomoc co bardzo mocno doceniam... dziękuję dzióbki, że jesteście

Zmieniony przez - moCCa w dniu 2012-04-19 23:28:28

"Należy się uczyć na błędach, a nie załamywać ręce!" I try

Moje zmagania http://www.sfd.pl/moCCa__dzienniczek_:_-t847822.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 299 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 3661
MoCCa - jak napisałaś, "niestety muszę się przyznać, bywa że chodzę głodna a zasypiając już myślę o gigantycznym śniadaniu" to jak byś czytała w moich myślach ale rano jest oki, mogę poćwiczyć i dopiero jak już się wykąpię i kawkę łyknę to dopiero mój głód wali po nerach i już tak CAŁY DZIEŃ WALI

Zmieniony przez - 2KKA w dniu 2012-04-19 23:30:42
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ha! No i sama widzisz, że żresz jak stonka i nie tyjesz wcale Tłuszczu masz w załozeniu malutko, bo gruszka jesteś, a takowe z reguły dobrze wychodzą na niższym tłuszczu i wyższych węglach.
Ale, ale. ja sobie myślę, że spokojnie możesz teraz fatu do michy doyebać Podnieś sobie tłuszcz zatem do 100g, a reszta bez zmian

Jeśli jesteś bardzo głodna niedługo po śniadaniu, spróbuj zjeść coś białkowo-tłuszczowego z niewielką ilością węglowodanów, np. jajca na bekonie albo steka z masłem <--- poważnie mówię, ja jadam

Progres w treningu widzę, ale wciąż jeszcze nie jesteś u szczytu swoich realnych możliwości, więc z batem nada Tobą trzeba stać
Te aero zamień na interwały, tylko nie na bieżni, bo zęby wybijesz labo nos złamiesz
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 569 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 7427
Martucca dzięki
no w szoku jestem bo potwornie się bałam tych węgli - a teraz zastanawiam się jak jak ja mogłam wcześniej tak bez nich egzystować?

100g fatu? chętnie i spróbuję zjeść czasem odmienne to śniadanie, bo raczej wrzucałam dużo ww, ale teraz to będzie szło szaleć z tym tłuszczem...

a i co do michy jeszcze - na dziś i jutro mam już wszystko policzone i odmieżone tak, ja wszystko mam zawsze dokładnie zaplanowane także szaleć z nowym rozkładem zacznę od niedzieli dobra? już niech jest ta niedziela

Jutro jeszcze mierzenie ciekawe co to będzie bo to już 3 tygodnie coś czuje, że waga do przodu bo kilka dni do @ a wizualnie to nie wiem... jakoś tak chyba bez zmian większych jest, tzn dopinam się wszędzie normalnie to chyba dobrze

treningowo to Martuś ja wiem - leszczu jeszcze jestem ale pracuje nad tym i się staram -> ewentualny bat mile widziany
interwały spróbuję... najlepiej chyba na wioślarzu albo orbim co? zęby wolałabym mieć

nagrałam dziś mój MC bo nie jestem pewna czy dobrze to wygląda i nie wiem czy mogę ciężaru dołożyć jak ogarnę i uda mi się to zrzucić na kompa bo aktualnie mam z tym mały problem co nieziemsko mnie wkvwia prześlę pokazać dobra?

A i niedługo wrzuce wypiskę z dzisiejszych ćwiczeń i michy

dzięki Martucca

"Należy się uczyć na błędach, a nie załamywać ręce!" I try

Moje zmagania http://www.sfd.pl/moCCa__dzienniczek_:_-t847822.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Dieta, trening i ewentualna suplementacja dla otyłej siostry

Następny temat

DT tłuścioszki :)

WHEY premium