Jestem mamą dwulatka (28 stycznia 2010). Przed ciążą warzyłam 63 kg, po ciąży to nie pamiętam ale pewnie z 79 przynajmniej. Zdrowe odżywianie i trochę ruchu (aeroby i trochę siłowy) i waga leciała sama. Powoli, ale bez wahań. Teraz niestety stanęła i od kilku miesięcy ani drgnie. Dokładnie schudłam 1 kg przez 3 miesiące. Myślę, że już czas na dokładniejszą analizę i poważniejsze zabranie się do rzeczy .
Ankieta:
Wiek : 29cm
Waga : 56,5cm
Wzrost : 160cm
Obwód w biuście(1) : 86cm
Obwód pod biustem : 78cm
Obwód talii w najwęższym miejscu(2 : 75cm
Obwód na wysokości pępka : 85cm
Obwód bioder(3) : 91cm
Obwód uda w najszerszym miejscu : 52cm
Obwód łydki : 37cm
W którym miejscu najszybciej tyjesz : brzuch
W którym miejscu najszybciej chudniesz : brzuch
Najbardziej tyje na brzuchu. Jak ostatnio chudłam to tylko na brzuchu. Z doświadczenia już wiem, że ile bym nie warzyła to i tak w biodrach mam 91 cm. Z udami i łydkami jest podobnie. Dopiero gdy zaczęłam chodzić na basen nogi wysmukliły mi się trochę (straciłam po 1 cm w łydce w udzie i nad kolanem).
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : (jak często)W tej chwili tylko basen 3 razy w tygodniu w tym: 1 godzina nauki pływania (kurs), pozostałe 2 razy samodzielne pływanie. Na naukę pływania chodzę od września, sama na basen chodzę od lutego. Kiedy pływam sama wygląda to mniej więcej w tak. W jednej serii: strzałka na grzbiecie, grzbiet pełnym stylem, żaba w ramach relaksu, strzałka na brzuchu pod wodą ile dam rady reszta basenu żabą, kraul dokładanka rękoma do deseczki. Każdy styl płynę cztery szerokości basenu (14,5m). Kiedy zakończę serię zaczynam od początku. Na razie skupiam się na kondycji, wzmocnieniu nóg i oddechu przy kraulu.
Żeby ćwiczyć nie potrzebuje nad sobą trenera. Ja po prostu lubię ćwiczyć i kocham to zmęczenie po treningu.
A Xbox kinekct się liczy
Co lubisz jeść na śniadanie : Długo jadłam płatki owsiane z suszonymi owocami i nasionami, ale jak zaczęłam być po 2 godzinach głodna, to przestawiłam się na jajecznicę z warzywami z pieczywem razowym.
Co lubisz jeść na obiad : Zdrowo i smacznie.
Co jako przekąskę : jeśli już muszę to owoce.
Co jako deser : rzadko jem takie rzeczy, choć czasem czemu nie.
Ograniczenia żywieniowe : ograniczam produkty mleczne (wzdęcia). Raz dziennie stanowczo wystarczy
Stan zdrowia, czy regularnie miesiączkujesz, czy bierzesz tabletki hormonalne : po ciąży okres się nie chce uregulować i od najbliższego cyklu będą brać tabletki.
Wad postawy chyba nie mam albo mi nie wiadomo. Jedynie co mi się przypomina to w średniej szkole coś lekarz mówił, że jedną nogę mam krótszą o 0,5 cm.
Jeszcze jest ważne - miesiąc temu rzuciłam palenie (nie przytyłam do tej pory).
Preferowane formy aktywności fizycznej : pływanie, siłownia, rowery, bieganie (Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : jedynie suplementy diety typu: witamina c, lactocer Zn, urinal (na drogi moczowe).
Stosowane wcześniej diety : Redukcyjna, zdrowa, ograniczenie węglowodanów i śmieci. Głodzić się nie lubię.
Zasady odżywiania jakich trzymam się od dawna:
-nie słodzę zarówno herbat jak i kawy,
-kawa maksymalnie raz dziennie (i to raczej w tygodniu w pracy),
-gazowanych i sztucznych napojów nie pije (czasem sok 100% bez cukru),
-dużo herbat ziołowych, owocowych oraz zielone i czerwone.
-staram się jeść dużo warzyw i owoców,
-obiady przede wszystkim zdrowe i smaczne (w miarę możliwości bez sztucznych dodatków) urozmaicone i z dużym dodatkiem ziół, ze zdrowymi tłuszczami. Od 2 miesięcy ziemniaki rzadko pojawiają się na stole. Schabowego to nie pamiętam kiedy smażyłam.
-alkohol pije bardzo rzadko.
Nie powiem grzeszki się czasem zdarzają ( typu ciastko czy chrupki) ale to raczej okazjonalnie.
Miska jest z typowego dnia w tygodniu. Oprócz tego wszędzie warzywa. Ciężko powiedzieć ile gram dziennie. Za mało. Na swoje usprawiedliwienie mogę powiedzieć, że zawsze byłam święcie przekonana że wszystkie warzywa się wlicza. Ale teraz już wiem że nie.
Zdjęcia
Zmiany:
Dieta - po za tym, że zdaje sobie sprawę, że skopałam metabolizm to nie mam pojęcia co dalej. W ramach pokuty na początek policzyłam moje zapotrzebowanie kaloryczne. Jakby mógł ktoś luknąć i sprawdzić ;)
Moje zapotrzebowanie kaloryczne - wyliczenia:
BMR (kobieta) = (9.99 X waga (kg)) + (6.25 X wzrost (cm)) - (4.92 X wiek) - 161
BMR = (9.99 x 56,5)+(6.25x160)-(4.92x29)-161 = 564,43+1000,00 -142,68-161= 1260,75
TEA siłowy = 3x45 min x 7 + EPOC (3x (4% z 1260,75))= 945 + 151,29 = 1096,29
TEA basen = 2x60 min x 5 + 45 min x 5=825
(1096,29+825)/7 dni tygodnia =274,47,83
BMR + TEA =1535,22
BMR + TEA + TEF(8% z 1535,22= ) + NEAT(endomorfik=300) = 1261+ 274 + 123 + 300 = 1958
Rozpiska treningów:
Pn: siłowy
Wt: 20:0 basen
Śr: siłowy
Czw: wolny
Pt: 20:30 nauka pływania
Sb: 20:00 basen
Nd: siłowy
Niestety inaczej nie da się tego rozpisać. W środy nie ma bloków basenowych w ogóle a w niedziele mi nie pasują. W czwartek wolałabym mieć dzień odpoczynku, żeby potem w piątek mieć siłę pływać na kursie.
Trening siłowy to już popatrzyłam i na początek z wątku https://www.sfd.pl/Trening_siłowy_dla_początkującej_Lady_:_-t803543.html, wybrałam wersję do domu. Posiadam regulowane hantle. Umiem pracować z ciężarami. Tak mi się przynajmniej wydaje ;)
trening A
1) Wznosy nóg z leżenia
2) Wspięcia na palce obunóż
3) Przysiady klasyczne z hantlami
4) wejście na ławkę z hantlami
5) wznosy z opadu
6) Pompki klasyczne max powtórzeń
7) Podciąganie obciążenia wzdłuż tułowia, oburącz
8) Pompki w podporze tyłem
trening B
1) plank max czas
2) Martwy ciąg z hantlami
3) Wykroki z hantlami
4) wiosłowanie hantelką
5) wyciskanie hantli leżąc (jeśli masz możliwość np na taboretach, ławie wąskiej)
6) Wyciskanie hantli stojąc na barki
7) uginanie przedramion (biceps)
8) wyciskanie francuskie stojąc (triceps)
Cel: Zgubienie brzuszka i poprawienie proporcji sylwetki. Przygotowanie kondycyjne do sezonu wiosenno-letniego (bieganie i rowery)
Wszelkie sugestie mile widziane. Te brutalne też
Moje pytania:
1.Odnośnie basenu, nie powinnam się rozciągnąć po? W szatni chłodno i jakoś nie ma warunków, a zanim dojadę do domu to mięśnie są już zimne, to już chyba bez sensu.
2.Co zjeść po basenie. Jestem głodna jak wyjdę z wody, ale zanim wrócę do domu to jest już późno i idę od razu spać, a pewnie przydałoby się.
Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2012-02-21 12:44:26
Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2012-02-21 12:45:15
Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2012-02-21 14:19:01
Gdy poprawisz fundamenty, łatwiej Ci będzie doprowadzić do porządku resztę domu...
Było minęło: http://www.sfd.pl/Dotkazoz_DT_2013_podsum.str.19_-t914686-s19.html