Combat 56 trenujący i ich doświadczenia

lewro masz jakies fotki? to pokaz

==============================================
Nie ma tego zlego ... czego bym nie zrobil

Szkolcie tego chłopaka z Bydgoszczy jak najszybciej.

Osobiscie trenuje C56 , choc czasami trudno jest sie do tego przyznac (wiadomo, kazdy mysli Kups-zlodziej). Ale wbrew pozorom trenerzy combatu wcale nie przypisuja sobie/Kupsowi tego systemu. Moj sensej (byly komandos z 56 kompanii) wspomina czesto dr. Bryla. Nazywa go czubkiem, sadysta (ale w pozytywnym znaczeniu ). Mowil, ze to wlasnie ten czlowiek wyrobil u niego i jego kolegow psychike i nauczyl walki. Ba! Otwarcie mowi, ze C56 zostal stworzony na podstawie BAS-3. Nie wiem skad u was ta wrogosc. Skoro Basowcy swiadomie zaciesniaja krag "wtajemniczonych", czemu bronia innym robic z tego kase? Szczegolnie, ze C56 to nie czysta "komercha" (pomijam kwestie kaset, ksiazek, czy innych ******l) ale naprawde ostry, dobry styl.

"Cel wojny - nie umrzeć w imieniu ojczyzny, a zmusić innych do zrobienia tego" -
gen. G.C. Patton

Jeżeli nie klikniesz na znaczek w prawym dolnym rogu mojej wypowiedzi, czeka Cię 50 lat nieszczęścia. Uwaga! To działa!

fotki będą nie długo
co do wypowiedzi kolegi zgona to niestety jest tendencyjna nie interesuje mnie kto ma jakie zdanie na temat kupsa czy bryla ja mam swoje i go nie zmienię /znam ich osobiście/.Co do przekazywania wiedzy combat56 to nie wyobrażam sobie na podział sensej itp. ******ły, albo jest się autorytatywnym instruktorem albo memeją w czarnym pasie. Prowadzenie zajęć combat56 to trudny kawałek chleba trzeba cały czas udowadniać skuteczność i prostotę wykonania technik.
Niedługo pojawi się 5 książek o combat56 w sprzedaży wysyłkowej internetowej/ dla zainteresowanych /.
Co do instruktorów combat56 powstał już kurs instruktorski i ostre kryteria oceny przyszłych instruktorów, będziemy dbać o jakość a nie o ilość.

igor

WItam

Czytam wasze posty i niemoge oprzec sie wrazeniu, ze wszyscy licytujecie sie jak przekupki na targu. BAS-3 czy Combat56 a moze BJJ. Panowie kazdy z tych styli jest dobry w okreslonych warunkach ni mniej ni wiecej. Za jakies 10 - 15 lat powstana nowe odmiany kombatów a wasz upor i nienawisc wzajemna nie przemina, przeciez ani P.Bryl czy Kups nie maja boskiego wplywu na ludzi, każdy powinien wyciagac z ich stylu jak najwiecej lda siebie i tworzyc cos na tej podstawie. Licytacja nie ma sensu. Jestem zdania, ze tylko ciezki trening daje efekty a styl to juz jest sprawa drugoplanowa.

Pozdrawiam

Mirob

Do lewro:
"albo jest się autorytatywnym instruktorem albo memeją w czarnym pasie"

A nie mozna byc autorytatywnym instruktorem w czarnym pasie ? OK zamiast sensei moglem napisac instruktor. Po prostu moja sekcja to jiu-jitsu goshin ryu+combat 56. Z jiu-jitsu sa rzuty, kopniecia, uderzenia (choc potem beda bokserskie) i elementy parteru. Zreszta co ja bede rozdzielal. Wiadomo, ze kazdy combat czaerpie z jiu-jitsu garsciami.

"Cel wojny - nie umrzeć w imieniu ojczyzny, a zmusić innych do zrobienia tego" -
gen. G.C. Patton

Jeżeli nie klikniesz na znaczek w prawym dolnym rogu mojej wypowiedzi, czeka Cię 50 lat nieszczęścia. Uwaga! To działa!

Mirob-SOG. To jest wlasnie to, co na kazdym kroku probuje kazdemu uswiadomic. Co za roznica czy w smiertelnym pojedynku zwyciezylby Bruce Lee, Rickson, Bryl, Kups, czy zul Mietek? Czy jezeli Kups skopalby Bryla to automatycznie wszyscy Combatowcy zaczna wgniatac w glebe basowcow? Bzdura. Ale tu mamy do czynienia z wojna autorytetow. Kazdy ma swoj i trudno mu sie pogodzic z faktem, ze nie jest on idealem (cos jak klotnia dzieci w piaskownicy "a moj tata jest lepszy od twojego"-no offense).

Nie napisalem tego posta zeby kogokolwiek obrazic. Raczej zeby zmusic do zastanowienia nad swoim postepowaniem i nad sensem dyskusji typu "kto pokona kogo".

Pozdrawiam

wygrywa zawsze leprzy
chodziło mi z tymi czarnymi pasami o coś innego, znam waszą sekcję i wiem że macie tam dobry poziom, mi chodzi że byle frajer z czarnym pasem na kimonie żeby walnąć komerche dodaje że jest combat i kasa płynie bo wszyscy są pewni że ten facet to jest ktoś/ znam to z autopsji /

igor

Witam

Powiedzialbym, ze wygrywa skuteczniejszy. I nie musi zawsze byc lepszy.

Pozdrawiam

Mirob

A ja jeszcze tylko dodam, bo Mirob oddał całe sedno, że czasem wygrywa ten co miał więcej szczęścia.

https://bundles.sfd.pl/../../buziaki/29.gif[/img] SFD FIGHT CLUB SFD FIGHT CLUB SFD FIGHT CLUB [img]../../buziaki/29.gif" alt="" />

"Z...j się a nie daj się"