Protein Ekono SFD może zawierać domieszkę białka sojowego

rocco80

po drugie - przepisy regulują dokładnie poruszaną kwestię i nie mam zamiaru przepychać się z Tobą na forum w tym temacie a każdego zainteresowanego zachęcam o wybranie się do prawnika, który tą kwestię objaśni - to na tyle.

Do prawnika udawać się nie muszę, bo tak się dziwnie składa, że akurat w kwestii ochrony praw klienta i konsumenta w UE to ja kończyłem studia i poniekąd nadal się tym w pracy zajmuję.
I oczywiście przepisy regulują, a konkretniej Ustawa z dnia 27 lipca 2002 roku o szczególnym warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz zmianie kodeksu cywilnego (Dz. U. Nr 141, poz. 1175 z pozn. zm.) a dokładnie art. 6 tejże ustawy.
Artykuł ten porusza dokładnie to co miało miejsce w tym przypadku.
Natomiast oszustwo jest działaniem ŚWIADOMYM mającym za zadanie wprowadzenie w błąd. Musi być to działanie (świadome nieprawdziwe zapewnienie o pewnych okolicznościach) lub zaniechanie (zatajenie pewnych okoliczności).



Zmieniony przez - Martainn w dniu 2011-10-29 16:58:58

wybaczcie to infantylne pytanie, ale nie chce mi sie wałkować 70 stron teorii spiskowych, więc pytam wprost, zawartość tego białka sojowego zmienia coś jeżeli chodzi o ilość białka, działanie etc, czy chodzi tutaj tylko o to ze nikt tego nie wykrył i spokojnie mozna z tą soją szamac jeżeli nie ma się obaw?

mozesz szamać

afera jest o niezgodnośc składu z etykietą

jak nie jesz z pol kilo dziennie, to nie ma sie co martwic.

dokładnie

sam produkt nie spowoduje spadku bicepsa ani ginekomastii

dzięki Panowie

do Martainn:
nie mam zastrzeżeń co do kwestii prawnych, które opisałeś. dziwi mnie jednak Twoja wypowiedź w kwestii wyrokowania w samej sprawie, bo jak napisałeś - Ty dokładnie wiesz, z jaką sytuacją dokładnie mamy tu do czynienia. jasnowidz? a może przeprowadziłeś własne śledztwo? podziel się swoimi ustaleniami. nie mam więcej pytań...

jem pare produktów sfd i jednak jestem dobrej mysli ,ze wszystko się wyjaśni
nie pozostaje nic innego tylko czekać :)
pozdrawiam

Ale gdzie ja coś wyrokowałem? Nigdzie nie napisałem, że jestem pewny, że jest tak a nie tak. Napisałem też w pewnym miejscu JEŚLI co oznacza, że nie wiem. Domniemam, że było to nieświadome bo nie jestem tu od dziś i nie wierzę żeby ludzie związani z SFD sami jedli zwałowany produkt wiedząc, że jest zwałowany. O to mi chodziło.
Jeśli jednak by okazało się, że było to świadome wprowadzenie w błąd to i tak jest to oszustwo konsumenckie rozpatrywane wg. Kodeksu Cywilnego, a nie Kodeksu Karnego.

też nie chce rezygnować z reszty produktów