Anonim
Marcia 
Tłuszczu w diecie masz DUŻO. Dla okresu wystarczy 1g/kgmc. Gruszkom zdecydowanie lepiej robią diety z przewagą węglowodanów. To, że brzuch Ci urósł to zasługa dukana (niech będzie przeklęty
). Ty masz zrobić wszystko, żeby przywrócić się do normalności, czyli do sposobu odżywiania właściwego dla Twojej sylwetki Obecnie masz malutko węglowodanów, dzięki czemu zabezpieczach się przed gwałtownym utyciem, stopniowo dzwigasz metabolizm z upadku i cały czas poprawiasz swoją wrażliwość insulinową
Dieta nie jest tylko na czas odchudzania. Jeśli wpakujesz się w jakiś rozkład makroskładników- niestety, będziesz musiała na nimpozostać do końca życia. W przeciwnym razie- zaczniesz tyć. Pewne ciekawe badanie naukowe wykazało, że dłuższy czas przebywania na diecie niskowęglowodanowej przekreśla zupełnie powrót do diet z większą proporcją węglowodanów. Takie coś kończy się błyskawicznym tyciem i trudnościami w chudnięciu.
Więc odpowiedz sobie na pytanie: chcesz po zakończeniu redukcji zachować ładną sylwetkę kosztem pożegnania się do końca życia z ryżem, kaszą, makaronem, pieczywem?
Tą powszechną panikę przed węglowodanami zasiała banda leniuchów, którym zależy tylko na schudnięciu, bez wysiłku, nie patrząc na konsekwencje
Nie podważam tutaj użyteczności diet o obniżonej zawarości węglowodanów lub nawet ketogenicznych w pewnych, określonych przypadkach, gdzie są one po prostu idealne dla niektórych osób... Ale po co ładować się w takie coś, narażać na pewne jojo, skoro nie jest to konieczne?
Wiesz, ja widziałam dziesiątki odchudzających się kobiet, dziesiątki kombinacji z dietą, obniżania węglowodanów do stanu ketozy, ale... Znam tylko JEDNĄ, podkreślam JEDNĄ, dziewczynę, która stworzona jest do takiej diety. Ona nie tylko się w taki sposób odchudzała, ale tak żyje, funkcjonuje i ma się świetnie. Poczytaj sobie dziennik mala_mi82, bo to o nią chodzi
Nasza akneraj z kolei, zrobiła niewiarygodną rekompozycję na... 200g węglowodanów
Podsumowując: co jest dobre dla jednej osoby, nie zawsze jest dobre dla innej. Nie można być głupią gęsią idącą ślepo w rządu za resztą. Musisz uświadomić sobie, że jesteś jednyna w swoim rodzaju i to, co robisz, musi być dostowane tylko i wyłącznie do Twoich potrzeb. Tego właśnie chcemy nauczyć Was w tym dziale
Tłuszczu w diecie masz DUŻO. Dla okresu wystarczy 1g/kgmc. Gruszkom zdecydowanie lepiej robią diety z przewagą węglowodanów. To, że brzuch Ci urósł to zasługa dukana (niech będzie przeklęty
). Ty masz zrobić wszystko, żeby przywrócić się do normalności, czyli do sposobu odżywiania właściwego dla Twojej sylwetki Obecnie masz malutko węglowodanów, dzięki czemu zabezpieczach się przed gwałtownym utyciem, stopniowo dzwigasz metabolizm z upadku i cały czas poprawiasz swoją wrażliwość insulinową
Dieta nie jest tylko na czas odchudzania. Jeśli wpakujesz się w jakiś rozkład makroskładników- niestety, będziesz musiała na nimpozostać do końca życia. W przeciwnym razie- zaczniesz tyć. Pewne ciekawe badanie naukowe wykazało, że dłuższy czas przebywania na diecie niskowęglowodanowej przekreśla zupełnie powrót do diet z większą proporcją węglowodanów. Takie coś kończy się błyskawicznym tyciem i trudnościami w chudnięciu.
Więc odpowiedz sobie na pytanie: chcesz po zakończeniu redukcji zachować ładną sylwetkę kosztem pożegnania się do końca życia z ryżem, kaszą, makaronem, pieczywem?
Tą powszechną panikę przed węglowodanami zasiała banda leniuchów, którym zależy tylko na schudnięciu, bez wysiłku, nie patrząc na konsekwencje
Nie podważam tutaj użyteczności diet o obniżonej zawarości węglowodanów lub nawet ketogenicznych w pewnych, określonych przypadkach, gdzie są one po prostu idealne dla niektórych osób... Ale po co ładować się w takie coś, narażać na pewne jojo, skoro nie jest to konieczne?
Wiesz, ja widziałam dziesiątki odchudzających się kobiet, dziesiątki kombinacji z dietą, obniżania węglowodanów do stanu ketozy, ale... Znam tylko JEDNĄ, podkreślam JEDNĄ, dziewczynę, która stworzona jest do takiej diety. Ona nie tylko się w taki sposób odchudzała, ale tak żyje, funkcjonuje i ma się świetnie. Poczytaj sobie dziennik mala_mi82, bo to o nią chodzi
Nasza akneraj z kolei, zrobiła niewiarygodną rekompozycję na... 200g węglowodanów
Podsumowując: co jest dobre dla jednej osoby, nie zawsze jest dobre dla innej. Nie można być głupią gęsią idącą ślepo w rządu za resztą. Musisz uświadomić sobie, że jesteś jednyna w swoim rodzaju i to, co robisz, musi być dostowane tylko i wyłącznie do Twoich potrzeb. Tego właśnie chcemy nauczyć Was w tym dziale
martaoo4
cortunia
kopiejka
marcia1990
