DT/shrimp2 / redukcja/ podsumowanie 6m s.81, rok s.189

leah to uciekaj

Poczytałam coś o tym roztworze i to jednak nie to samo. Nic krwi nie zastąpi. Póki będę miała ładne wyniki to chciałabym oddawać Choć nie powiem żeby mnie obli lekutko nie zaniepokoiła, a na pewno zaciekawiła Ciekawa jestem też opinii Martucci jako siedzącej w temacie krwi na temat krwiodawstwa i wpływu na zdrowie dawcy

Dzisiaj





dorzuciłam 100 kcal
w przyszłym i kolejnym tyg. też dodam i docelowo mam nadzieję wrócić na 1900





* zrobiłam 6 powtórzeń szóstkami, ale jak mnie łokieć poderwał do pionu to się poddałam
Przy czwórkach też się kilka razy odezwał. Mam nadzieję, że się rozrusza, a nie że mu coś tam w końcu chrupnie. Na pewno muszę mocno pilnować, żeby nie robić ruchu do pełnego wyprostu i nie blokować stawów, bo właśnie przy końcu ruchu (wyciskanie, wiosłowanie) się odzywał.
Z obciążeniami cofnęłam się na samiutki początek, a miałam nadzieję, że nie będzie aż tak słabo
Ale nic to, będę robić powoli swoje i liczyć, że się wszystko ponaprawia. Ważne, że wróciłam
A w klubie zmiany; plazmy zainstalowali, kanapy poustawiali, nowe orbiki dzisiaj montowali. Jak tak dalej będą szaleć z tymi udogodnieniami, to pewnie się tam przeprowadzę

U ortopedy nic nie załatwiłam, bo "nie miał czasu, bo leciał na operację" :-/ Trzecie podejście w czwartek i oby przysłowia były faktycznie mądrością narodu, bo mi szkoda czasu na czwarte Dobrze, że przynajmniej urlopu nie muszę brać, bo bym 3 dni na pierdoły zmarnowała

wlasnei własnie nie chodzi tu o anemie, musze sobie przypomnieć o co szło tam , ale miało to zwiazek z rekompensacja organizmu strat, jak czesto musi cos robic to robic to nagle sie okazuje ze mozesz nie miec wyjscia musisz sobie krew upuszczac, ale teraz nie powiem ci o jaki szczególnie składnik krwi chodzi.

Ale kalorie jakby co tylko z bialka i tluszczu z ww nie dodawaj

Zmieniony przez - obliques w dniu 2011-08-23 17:04:38

Ja tez słyszałam, że nie powinno się za często oddwać, bo organizm się przyzwyczają i za dużo zaczyna krwi produkować.

A sama dziś krem oddałam, w PL poza 800g czekolady dostaje się pełnopłatny dzień wolny w pracy . Ja już mój dzień wolny wykorzystałam pół roku temu.. i wreszcie krew oddałam.

Planuję dzisiaj wątróbkę z jabłkiem i czosnkiem - wrzucę przepis na forum

Przy okazji Wam powiem, że już się przyzwyczaiłam, że do centrum krwiodawstawa przychodzą osoby prosić, żeby zgłosić, że się oddaje krew na czyjeś nazwisko (zazwyczaj członka rodziny, który leży w szpitalu i potrzebuje na operację). Dzisiaj natomiast starszy pan chciał KUPIĆ ode mnie krew, bo 'zbiera' na swoja operację zaplanowaną na za 2 tygodnie. MASAKRA

Shrimp miałaś przy okazji sprawdzaną temperaturę? NIe wyszła Ci za niska?

obliques skoro nie niedokrwistość, to może właśnie w drugą stronę?
http://www.slownikmedyczny.edu.pl/nadkrwistosc_177.html 
Kurcze, ciekawe o co cho

Ale kalorie jakby co tylko z bialka i tluszczu z ww nie dodawaj
Si, si, pamiętam Na drugie mam LC

800g czekolady
U nas 900 i można sobie wybrać smaki. Pani mnie przepraszała, że nie ma dzisiaj rumowej, ale im nie dowieźli
No z tym, że firma "uduś", a czekolada z tego co pamiętam, gdy kiedyś próbowałam tej marki to raczej "wyrób czekoladopodobny"

Planuję dzisiaj wątróbkę z jabłkiem i czosnkiem - wrzucę przepis na forum
Super, chętnie spróbuję

Dzisiaj natomiast starszy pan chciał KUPIĆ ode mnie krew, bo 'zbiera' na swoja operację zaplanowaną na za 2 tygodnie. MASAKRA


Shrimp miałaś przy okazji sprawdzaną temperaturę? Nie wyszła Ci za niska?
Nie mierzyli. Tylko ciśnienie. I dodatkowo mnie pani dr zważyła

No z tym, że firma "uduś", a czekolada z tego co pamiętam, gdy kiedyś próbowałam tej marki to raczej "wyrób czekoladopodobny"
to i lepiej, mniejsza pokusa

Krewetko, przejrzałam Twoje wyniki, jesteś niesamowita Wielki szacun za osiągnięcia i miskę masz taką ładną w prosty sposób, a ja się ciągle miotam

Kociszcze dzięki
Michę koniecznie ogarnij, bo od niej zależy większa część efektów. Mimo że ostatnio miałam przerwę od siłowni a inny ruch praktycznie symboliczny, to dzięki misce nadal leciało

Środowa:





Trening:
marszobieg: 3_5_2_5_2_5_2_5_2_3
rozciąganie
* pogrubiony bieg, reszta marsz

Alem zdechlak. Jak na dłoni widać efekty przerwy. Kolka, dyszenie, wykręcenia nawet skarpetki. Jak na koniec stanęłam żeby się porozciągać, to miałam takie ciśnienie, że byłam pewna, że mi para uszami idzie.

Stwierdziłam dzisiaj patrząc w lustro, że porobiły mi się straszne zwisy ramion. Na pewno aż takich nie miałam przed kontuzją. To chyba efekt tego że waga nadal leciała, a nie ćwiczyłam, a jak już coś to w zasadzie tylko nogi Dalej mnie ten łokieć boli i na razie z obciążeniem szału nie będzie. obli da radę dołożyć wrzucić jakieś ćwiczenie na ujędrnienie tej partii mimo małych obciążeń?

Shrimpuś nie ma tak, cwiczysz cale cialo i tak rob wszytsko pracuje odpowiednio i nie ma co dodatkowych cwiczen na cokolwiek dawac
Wiem ze skora nie jest fajna, ale tosie da nadrobic, cwiczysz silowo, cwiczysz biegi poprawiasz krazenie, rowniez w skórze dzieki temu )
To sie wszytsko poprawi daj sobie czas.

Cwiczas na plaskij sprobój znależć ruch, ustawienie łokcia w którym cie nie boli, sprawdz wszytskie polozenia od wezszego chwytu po szerszy od wezszego rozsatawienia łokci poszerszy
Masuj sobie ten łokiec codzienni to wazne i rozgrzewaj go porzednie dodatkowo przed cwiczeniami

Dodawaj obciazenia, spokojnie wiosło mozesz wikszym ciezarem wykonac 4kg to nic... staraj sie ciagnac łopatka jak wiosłujesz skupiaj sie na pracy tej czesci ciała

To sie wszytsko poprawi daj sobie czas
Dobrze, zatem zbroję się w cierpliwość Po zęby

Micha na dzisiaj





I trening - odfajkowany





Nie jest źle, drążek poprawił mi samopoczucie
I mam lekkie zakwasy po wtorkowej siłowni Nie mogłam zrobić pierwszej serii przysiadów. Fajnie

Masuj sobie ten łokiec codzienni to wazne i rozgrzewaj go porzednie dodatkowo przed cwiczeniami
Dokupię tą maść repair coś tam co miałam od doktorka i będę smarować
Znalazłam dzisiaj na siłowni sztangi Reeboka z kolorowymi obciążeniami do zajęć pump, popróbowałam i chyba to jest to czego póki co potrzebuję Znacznie lepiej mi się podnosi sztangę niż sztangielki, bo sztangielkami jakoś bujam. Zwykłej na razie nie dam rady, bo sam gryf to chyba 18 kg, ale te Reeboki są lekkie, więc je sobie pożyczę. Pewnie chłopaki będą mieli mały ubaw jak taką kolorową zabawkę przyniosę na salę z wolnymi

Zmieniony przez - shrimp2 w dniu 2011-08-25 15:03:14

dasz dasz ty tylko si eboisz, nosiłas niedawno 20kg wiecej na sobie twoje nogi potrafia, co prawda na razie wystarczy im tak jak jest ale celuj celu w sztangi, i podnoś sobei "poprzeczke" juz niedlugo pierwszy solidny trening
Tylko niech ci ten łokiec wyzdrowieje