(L)4nn/Acta non verba

Z tego co widzę dywany funkcjonują tam od bardzo dawna, razem z rdzą na sztangach

Ale po ciężarach widzę że klimat jest inspirujący

Jest Ale jeszcze nie widziałam nikogo robiącego przysiady i tylko jednego gościa robiącego MC

Wczorajszy trening
Bear Complex
5 obwodów: 20kg/25kg/25kg/30kg/30kg-25kg

Zamiast Power Clean zarzut siłowy ze zwisu. Nie miałam miejsca nigdzie na podłodze i musiałam robić przy racku.

Nie mieściły mi się na sztangę mniejsze krążki niż 2,5 To mnie zabiło, ostatniego obwodu już nie dałam rady dokończyć z ostatnim ciężarem i zmniejszyłam.
Czas ~40min, a dzisiaj ledwo chodzę.

Misiowy (i inne też) kompleks dorzucę w zimie coby nie zardzewieć na masie

Godziny posiłków oczywiście nie mają znaczenia



+ brokuły, pomidory, kapusta kiszona

suple:
CLA
L-karnityna
żeń szeń
wit. C 2000mg
Symplex
wit. B
Cynk

Powinnam się najadać samymi tabletami
Odstawiłam Mg i na razie z żołądkiem spokój.

Trening:
rower 40min
próby podciągania się na drążku i K2E

----------------------------------------------------------

Samopoczucie: bez kija nie podchodź coś się dzieje z hormonami.



Zmieniony przez - 4nn w dniu 2011-08-17 19:27:12

tłuszcze na bogato

ilość tabletek jak u rasowego koksa

a jak tam zdrówko? już dobrze z nogą?

Tłuszcze mi lepiej wchodzą niż białko
Ale muszę namierzyć cieciorkę, będzie b+ww w jednym. Ilość prochów mnie przytłacza, a jeszcze mam chwile kryzysu... więc przytłacza jeszcze bardziej

Z nogą nijak, chyba się przyzwyczaiłam. W piątek powtórka sterydu. Później wyjeżdżam na kilka dni i mam zamiar odetchnąć najprostsze rzeczy już mnie często przerastają.

Tłuszcze mi lepiej wchodzą niż białko

mam to samo, dlatego na razie nawet nie zbliżam sie do dziennika dietetycznego

a gdzie sie wybierasz, jesli możesz uchylić rąbka tajemnicy? ja z niecierpliwością czekam na początek września, bo jade wtedy na tydzień w Bieszczady

Ja już muszę zacząć liczyć, bo na oko to choojowo wychodzi raz jem mniej, raz więcej, ale może jednak bilans i tak wychodzi na plus

Muszę się ogarnąć, a cały czas ktoś coś ode mnie chce jeszcze zmieniam stanowisko w pracy i już mam ciśnienie z góry, żeby zacząć się przygotowywać do nowych obowiązków.. A ja mam cmentarz w mózgu i wyczerpane kreatywne myślenie

ja z niecierpliwością czekam na początek września, bo jade wtedy na tydzień w Bieszczady
To wyjedziesz jak ja wrócę Jedziemy nad morze do Jarosławca.
Mam nadzieję na podładowanie baterii. Przeyebany mam ten rok jakiś taki pod względem czasu

Bądź ZEN