Kaszmirko masz racje dzis u mnie same rybki
Co do cwiczen to od ponad roku cwicze callanetics (bardzo mi pomogl na kregosłup i ogolne
wzmocnienie miesni).Wczesniej bardzo bolala mnie glowa po jakis 2-3 miesiacach cwiczen bole ustepowaly az zniknely. Ciesze sie bardzo bo cierpialam na nie z 15 lat i lekarze rozkladali rece. Po tych cwiczeniach zniknal mi celulit chodze sprezyscie i ogolnie jest fajnie.
Od 1,5 miesiaca biegam 3* w tygodniu po okolo 1h
I tu tez powiem Ci same superlatywy, poniewaz pozbylam sie nerwicy serca, lepiej spie, glebiej oddycham a nogi robia sie szczuplejsze bo miesnie mam juz dosc mocne.
Dodatkowo cwicze jeszcze z agrafka ramiona i nogi.
Efekty: miesnie unaszace biust twarde, zmika sadlo pod reka, bicepsy juz troche widac, a nogi tez mocniejsze.
Teraz bede cwiczyc z hantlami po 3 kg bo agrafka juz za slaba.
Nie wiem jak ale moze cos znajde w necie.
Moze szefowe mi cos zaproponuja mam taka mala cicha nadzieje
Oprocz tego powyzej to pompki damskie, przysiady, i tzw.jaskółka
Nie mam planu treningowego fachowego. Na silke nie chodze bo bylam pare razy i ten tlok tam mnie dobija i te kolejki do strzetu. Szkoda czasu na czekanie.
To tyle na ten temat