Terco, super, razem raźniej :)
O tak
Skeni, to niesamowite jak bardzo rożne mamy reakcje organizmów.
Ja na mój bym trochę popsioczyła ;)
Dziś spędziłam kilka godzin na pikniku rodzinnym od męża z pracy. No i jestem z siebie dumna bo nie tknęłam niedozwolonego żarcia(a było tego mnóstwo) dla mnie takie imprezy zawsze są wyzwaniem żywieniowym.
Ale nie będzie dokładnych wyliczeń.
1 owsianka, truskawkami,
whey, siemię, orzechy
2 karkówka grillowana warzywa
3 karkówka grillowana warzywa
4 truskawki, biały ser
5 brokuły, orzechy.
Rano 60min kraula
na pikniku 60min jazdy trikkem, zakochaliśmy się z synem w tym sprzęcie, musimy sobie kupić koniecznie.
Zmieniony przez - Fela_72 w dniu 2011-06-04 18:49:00