czasem widuję blondynę ala barbie (długie żółte włosy, solar, pełen make-up wraz z obowiązkową konturówką, różowa bluzka odsłaniająca kolczyk w pępku), która zanim wynurzy się z szatni ogląda się godzinę w lustrze (czasem skończę trening, a ona się wciąż podziwia ), następnie wypije ze dwie kawy (mamy ekspres) prężąc się wdzięcznie na fotelu przy recepcji, poczym niechętnie skusi się na pół godzony na bieżni w tempie emeryckim
wczoraj nie było planowanego treningu B (z różnych względów ) poszłam na pump - mówcie co chcecie, ale dla mnie to wytrzymałościowy trening (5 min przysiadów z obciążeniem 21,5 kg itd.). Zgadzam się, że ćwiczenie tylko tego to qpa, bo jak zauważyła Obli, ciężko o progres (i tak tacham najwięcej ze wszystkich obecnych dziewcząt i niektórych panów ) ale raz na jakiś czas .... w tabelce obciążenia. jak coś nie wypadnie to dziś będzie trening B