radosuaf/BLOG/Zabawy ze sztangą

Patrzcie jaki żartowniś

Przecież nie mogę na trzecim treningu 200 od razu załadować

Powiem Ci Hubert, że jak tak dalej pójdzie, to 80 będziemy atakować już bardzo niedługo .
Ściąganie linek na trica robiłem - taka wdzięczna dla mnie partia mięśniowa, a klaty to jak chyba nigdy mieć nie będę .

Ja 80 planuję za 2-3 tyg, żeby nie porywać się z motyką na słońce

Piątek, 19 marca 2011:
martwy ciąg 6kg x8, 70kg x8, 80kg x8
wyciskanie płaskie 20kg x8, 40kg x8, 50kg x8/x8/x8
podciąganie na drążku x6/x6/x6

Krótki trening, bo spieszyłem się na wieczorne wyjście. Dzisiaj 10km przebieżka - Maniacka Dziesiątka.

EDIT: Przebieżka wyszła żenująco - czas powyżej godziny. I to całkiem sporo powyżej godziny. Trzeba się wziąć do roboty...

Poniedziałek, PIERWSZY DZIEŃ WIOSNY :)
przysiad 20kg x8, 40kg x8, 60kg x8, 65kg x8, 70kg x8
wyciskanie stojąc 20kg x8, 25kg x8, 30kg x8/x8, 30kg+z x7
podciąganie na drążku x6/x6/x6
przenoszenie sztangielki 17.5kg x8/x8/x8
unoszenie sztangielek w opadzie 8kg x8/x8/x8

Przez ostatnie 2 dni nic nie zrobiłem, we wtorek dużo pracy, a wczoraj wyjście do miasta...
Kupiłem sobie nowe białeczko - oczywiście Dymatize . Smak cappuccino i, muszę przyznać, Dymatize znowu rozmiękczył mi system. PRZEPYSZNE, na poziomie Syntha-6, a to już naprawdę wysokie loty...






Czwartek, 24 marca 2011:
martwy ciąg 60kg x8, 70kgx8, 85kg x8
wyciskanie płaskie 20kg x8, 40kg x8, 50kg+z x8/x8/x8
podciąganie x6/x6/x6
noszenie sztangielek bokiem 8kg x8, 9kg x8/x8

Siłowo całkiem nieźle, lepiej niż się spodziewałem...

Zmieniony przez - radosuaf w dniu 2011-03-24 13:54:21

Radziu gonię Cię w martwym, ale Ty jesteś leszcz, bo robisz tylko 3 serie, ja dziś zapierdzieliłem 10

Białka zazdroszczę, ja póki co jadę na białkach za 30zł

Zmieniony przez - st_ud w dniu 2011-03-24 14:45:35

Radziu

Odstawiłeś mnie w przysiadzie

Szaleństwo z progresem

Będę zaglądał.

student, to dlatego, że ja martwego nie cierpię, doceniam znaczenie i nawet czasami lubię sobie z 2 razy dźwignąć coś ciężkiego, ale najchętniej robiłbym jedną serię 5 powtórzeń .
KANwa, tak się zastanawiałem, czy jeszcze coś działasz .

Złośliwe komentarze pomijam .




Piątek, sobota - narty, cały dzień.

Niedziela - nic mi się nie chciało, więc Tabata - przysiad z klaśnięciem nad głową.