marceliono/masa/filmiki s12

dziekuje
balem sie ze wlasnie cos sobie naciagne ale okazuje sie ze jest si zadnego bolu ani problemow. wiec mozna jechac
co do ciezaru staram sie robic tak jak opisalem w Twoim temacie, czyli ruch wolniejszy i dokladniejszy a przy tym juz przy pierwszej serii taka ilosc ruchow zebym juz nie byl wstanie poprawnie podniesc. wszedzie gdzie opisuje ciezar to jest na strone czyli w pierwszym cwiczeniu lacznie na koniec bralem: 37kg w super serii (miedzy miejsciem z trica na bica jest doslownie z 5/10sekund przerwy) wiec mysle ze mimo wszystkie bez tragedi

ps. mialem dodac pod fotami ze sa to zdjecia chorej reki(lewej) i jest ona o jakies 2cm mniejsza od prawej

Zmieniony przez - marceliono w dniu 2009-06-30 19:34:09

Zmieniony przez - marceliono w dniu 2009-06-30 19:34:41

A więc to ta gorsza ręka że tak powiem
Zgadza się czasami robię trening właśnie małym obciążeniem z większą intensywnością i wydaje mi się nawet że mięśnie bardziej się pompują niż gdy forsuję się z ciężarami.
Jeśli barki Ci nie sprawiają kłopotów to będzie ciekawie na jesień .
PS. Jakieś suple na bazie kreatyny masz w planie a może już coś zapodałeś (nie doczytałem)

tak to slabsza reka

na bazie kreatyny?? hmmm ... orotan kreatyny z jakims stakiem przedtreningowym. a teraz jestem mozna powiedziec ze na delikatnej kuracji

co do jesieni ... chcial bym dobic wkoncu te 100kg do przyszlych wakacji jesli pojdzie zgodnie z planem i bedzie sianko to mysle ze dam rade

Nie da sie ukryc ,ze zdjecia czynia cuda

nie zdjecia tylko dobra pompa
szkoda ze pompa nie zostaje po kazdym treningu ...

Zdjecia

pokaze Ci sie nastepnym razem bezposrednio po treningu i zobaczysz ze pompa normalnie by ten dzien wypadal w sobote ale w sobote mam silke zamknieta

witam.forma wraca szybko jak widze i dobrze.pamietam twoje fotki z wagi 85kg wtedy sylwetka byla mega wypas.jesli chcesz wejsc na 100kg to bedziesz wielki kaban hehe pozdro i zdrowia zycze

ciaacho- dziekuje no chcial bym dobic 100kg ale oczywyscie na takim samym bf jak przy 85 mialem

dzisiejszy dzien

dieta:
taka sama jak ostatnie dni zadnych zastrzezen

trening:
przysiady na wolnym ciezarze ze sztangą trzymaną na stawach lokciowych (nie wiem czy kojazycie o co mi chodzi ale knife tak robil) powtorzenia caly czas ponad 10 a ciezar na koncu tylko okolo 70 bo po raz pierwszy robilem i dopiero musialem wyczuc jak dam rade na wolnych.

przysiady ze sztanga na barkach (prowadnica) chyba cos 100kg bylo, poszlo 10 ruchow bez problemu na koncu.

przysiady z hantlami i maszyna na dwojki.

i potem 2 cwiczenia na lydki, wspiecia z ciezarem na plecach (za obciazenie sluzy kolega ) i wspiecia na maszynie.

odczucia i wnioski:
ogolnie robilem cos na wzor gigant serii, tyle ze dzis mialem kompletny brak ochoty na trening nog ... do dupy samopoczucie zwiazane ze sprawami w zyciu w prywatnym ... oprocz tego mala ilosc snu w nocy przez psa ktory boi sie burzy i nie dawal mi spac ...
wracajac do samego treningu, mimo ze ciezar byl nie zbyt duzy to trening na wzor gigant serii okazal sie pompujacy i meczacy. po wyjsciu z samochodu mialem nogi jak z waty troche nad tym posiedze i uloze jakis do***any plan na te nogi
ogolnie teraz przez wakacje silke bede mial czynną tylko 5 dni w tygodniu i to jeszcze pod rzad -.- wiec nie wiem czy bede wstanie jechac swoim planem poniewaz po kazdym treningu wychodze zajechany a co do lap to juz wogole .... bez przerwy w srodku tygodnia nie wyciagne takiej intesywnosci ... karnet mam jeszcze do 19 lipca a potem zmienie silke nawet jesli bede musial dojezdzac 30min w jedną strone bo tej mojej mam juz serdecznie dosc -.- wymiana dysz przy prysznicach trwala ponad tydzien .... wymiana linki przy wyciagu na plecy chyba z 2 tygodnie ... teraz mija ponad tydzien jak nie naprawiaja maszyny do wyprostow nog (wystarczy przykrecic dwie srobki i po klopocie) zamiast 6 dni jest teraz otwarta tylko 5 a cena karnetu nadal w miejscu .... oprocz tego obciezenie bardzo grube przez co nie mozna nalozyc niekiedy tyle ile potrzeba ... zadnych karkow co by motywali...
grrrr dzis tez sie wkurzylem .... robiac przysiady na wolnym w jedyny sposob jaki tam mozna to wlascicielka przechodzac robila glupie uwagi zebym nie kombinowl -.- jestem dzis wkurzony grrr

edit: te przysiady o ktore mi chodzi to przysiady zerchera

Zmieniony przez - marceliono w dniu 2009-07-01 17:09:17

Zmieniony przez - marceliono w dniu 2009-07-01 18:49:15

mysle ze 5 dni w tygodniu to juz jest hardcore, 4 przy tych upalach to jest max jak dla mnie w 4 dni mozna naprawde swietnie zniszczyc wszystkie miesnie.

no ale skoro chcesz szalec z 5 to Twoj wybor :)

btw, gigant seria to kilka cwiczen pod rzad na ta sama grupe miesni, ponad 3, czyli jesli robiles te siady, suwnice i cos tam na dwojki, jedno po drugim to to byl triset a nie gigant seria

prawdziwa, konkretna gigant seria na nogi = smierc

ja sie poki co odwazylem tylko na super serie prostowania/uginania na maszynei i dropseta na maszynie do wypychania , po czyms ostrzejszym juz bym spawal ostro