Tygrysica/Kontynuacja walki o super sylwetke / nowy plan str. 76

Dasz radę zobaczysz

Wiem Mariusz, potrzebuje czasu... spokoju i wszystko sie rozwiaze tak lub inaczej i bedzie musialo byc dobrze. Z reszta co nas nie zbije to nas wzmocni czy jakos tak, wiec wiem ze wyjde z teog mogniejsza i bogatsza o pewne doswiadczenia. O to chyba w zyciu chodzi. Nie podoba mi sie to ze moj organizm cierpi i nie moge robic tego co lubie. U kogos w podpisie przeczytalam swietne zdanie, cos w stylu >denerwowac sie to mscic sie na wlasnym zdrowiu za glupote innych<, szkoda ze nie wiem jak zrobic zeby sie nie denerwowac.... dzis dodatkowo serce mi daje znaki... Potrzebuje urlopu, odpoczynku. Odezwe sie po pierwszym treningu kiedykolwiek to bedzie. Zapal w dalszym ciagu jest wiec prosze mnie nie skreslac

spoko nawet nie pomyślałem że nie dasz rady wierze, że dasz głowa do góry Pati

Dzieki za dobre slowo i wiare we mnie


Spadam wymyslec cos do jedzenia (gloda caly dzien mam) Odezwe sie wkrotce z wiadomosciami o tym jakie mam zakwasy .

oki to czekam i smacznego

Patusia, sister, trzymaj sie :* :)

Pati wszystko powoli i po kolei. Trzymam kciuki za szybkie rozwiązanie problemów

I juz po pierwszym treningu, nie bylo latwo, ciezary slabe a spocilam sie jak swinka. Brzuszek lekko dokuczal jakos dalam rade. Wypiske dam ladnie jutro plus odczucia zakwasowe hihi pewnie bedzie ostro.

no to ekstra czekam na info

Patka to jedz pomidory na zakwasy buziaki