...
Napisał(a)
Niestety laser to droga przyjemność. I wcale nie ma takiego efektu wow. Co jakiś czas trzeba powtarzać. Ja miałam diodowym 4 czy 5 zabiegów, ale pewnie jeszcze kilka razy zrobię.
...
Napisał(a)
Chyba tez zalezy jaki laser. Ja robilam serie chyba juz bedzie 3 lata temu- wtedy weszla w Polsce nowosc dla jasnych wlosow, Vectus. I po 5 seriach bylo naprawde spoko. Powtorke robilam chyba raz po roku i raz po dwoch latach- na nogach zostaly mi wlasciwie pojedyncze wloski, bikini i pachy moze nie az tak super ale na pewno kilka razy lepiej niz naturalnie by bylo mysle ze teraz zze 2 serie jakbym zapodala to by bylo ekstra ale nie ma jak
Moj pierwszy dziennik
http://www.sfd.pl/DT_redukcja_Maria1209-t1113012.html
Dziennik z wyzwania posladkowego
http://www.sfd.pl/BAD_ASS_SQUAD_maria1209-t1120394.html pods. s. 30
...
Napisał(a)
No tanie nie bylo, ale u mnie to wychodzilo tylko co wosk. I efekt mega, jakby nic nigdy nie roslo. Ale ja ciemna jestem wiec laser lapal. I tak, zalezy ktory jest w uzyciu. Kolezanka robila ipl i nic. Tam gdzie ja robie sa inne.
...
Napisał(a)
ipl to słyszałam, że lipa. diodowy ponoć lepszy, ale ja z efektu zadowolona nie jestem. tzn troszeczkę jestem dlatego bede kontynuowac ale efektu wow nie ma
...
Napisał(a)
Boli od samego czytania. Na szczęście od facetów jeszcze świat "nie wymaga" bycia gładkim cały rok.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
Night, serio to lepsze niz wosk
Weekend nieco grzeszny, ale tylko ciut. Z racji obzarstwa owocowego w pracy w piatek (dzien dobrego samopoczucia w pracy - wystawili nam wielkie kosze z owocami) stwierdzilam, ze sie nie dolicze. W niedziele umowilam sie na lunch z kumpela wiec tez nijak policzyc sie nie dalo. No coz.
Pt, 31/3 DT
Trening
1. WL skos hantle
15*8/ 17.5*8/ 20*6*8/ 17.5*8/ 15*8
2. Wioslo hantla
22.5*6*6 25*6*6 15*20 (moglam wiecej w sumie tylko czy byl sens?)
3. Rzopietki 9kg
4*10
4.a Sciagnie sznurkow z wyciagu gornego
3*12+ 1*15 (lzej)
4b Prostowanie ze sznurkami
3*12+1*15 (lzej)
5a. Poczytalam gazete na trxie
5*10
5b. Prostowanie za glowa na trxie
5*10
5c. Uginanie bicka na trxie
5*10
Jadlo - nieliczone
1. Koktajl w pracy (truskawki i banan) +kurza noga, awokado
2. wolowina, gryczana, winogrona
3. Indyk, kapusta czerwona, orzechy brazylijskie, rodzynki (w kapuscie)
4. Proch potreningowy
5. Ziemniaki, oliwa, wolowina, lycha hummusa, kostka gorzkiej
+ pare garsci owocow typu kawalek melona, mandarynka i jedno ciastko kruche
Sb, 1/04 DNT
Wcale nie zart. Zart to byl z komunikacja, jakiejs pikiety strajkowe w piatek rano, pozniej problem na lini w sobote...W zwiazku z tym plan treningowy spalil na panewce. Porobilam zakupy, poszlam na masaz i szczerze mowiac jeszcze nigdy nie udalo mi sie zrobic treningu po tym. Dlatego planuje zawsze przed i dopiero zalatwiam sprawy. Nie to nie. Trudno.
Jadlo
1. Owsiane, proch, jajko, olej koko, borowki
2. 2 jajka + 2 waffle ryzowe
3. Pulpety z kuraka + warzywka
4. Smotthie z ml migdalowego, daktyla banana i masla migdalowego na miescie
5. Gulasz wolowy, kasza jeczmienna, kiszony, hummus, orzechy macadamia i pomarancza
Bidy nie bylo
Nd, 2/04 DT
No dobra, powtorze jeszcze raz sobie: nie trenuj na omlecie z bananem. Napiecie pradu jak w gniazdku amerykanskim 120 zamiast 240 bylo.
Zrobilam w koncu upgrade telefonu po 3.5 roku. czekalam i czekalam na HTC 10, ale moja siec nie wprowadzila, a ja 650e za to nie dam. No to wzielam Galaxy S7edge. Super tylko bydlak zre baterie. Lunch z kolezanka, godnie i po pansku prawie. Pycha. Potreningowo wiec dolozylam lody do tego, piekny dzien itd...no wiecie, wiosna idzie Formy na lato i tak nie robie hehehe.
Trening
1. Kompleks na sztandze rdl+przedni przysiad+ push press+ wioslo
30kg 3*8
32.5 3*8
Tak jak mowilam, napiecie slabe,moc slaba, meczylam sie po prostu
2. Wykroki chodzone ze sztanga 30kg
3*15
Mega - dzisiaj zadek boli.
3a. Hip bridge trx+ leg curl trx
3*10+10
3b. Sikajacy pies w roznych wariantach
3*30
4. Absy pilatesowe
Jadlo
1. Omlet z 2 jajek, bana i olej koko
2. Lunch: szarpana wieprzowinka na chlebie zakwasowym, jajko sadzone, fasolka sniadaniowa (sos pomidorowy, nie z puchy!), ziemniaki pieczone....plus dwie kulki lodow na deser !
3. Smoothie z owocow jagodowych, sezam, proch
4. Kasza gryczana, kiszony, gulasz wolowy, oliwa
Lunch mnie swietnie trzymal.
W tym tygodniu z racji rwania zeba we czwartek, treningi tylko dwa, pozniej przerwa, jakies spacerki itp. Dieta plynna, bo jak zwykle przez 48g bede sie bala jesc, wiec koktajle i zupki wejda,...i miesko zblenowane tez chyba bo przeciez nie bede na prochu zyla. Czyli produkcja wlasnych sloiczkow Gerbera. Czwartek i piatek wolny bo i tak mialam do Warszawy jechac, to uznalam, ze urlop utrzymam w mocy. I tak musze wykorzystac (u mnie w robocie rok urlopowy to maj - kwiecien).
Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 2017-04-03 11:57:52
Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 03/04/2017 15:21:24
Weekend nieco grzeszny, ale tylko ciut. Z racji obzarstwa owocowego w pracy w piatek (dzien dobrego samopoczucia w pracy - wystawili nam wielkie kosze z owocami) stwierdzilam, ze sie nie dolicze. W niedziele umowilam sie na lunch z kumpela wiec tez nijak policzyc sie nie dalo. No coz.
Pt, 31/3 DT
Trening
1. WL skos hantle
15*8/ 17.5*8/ 20*6*8/ 17.5*8/ 15*8
2. Wioslo hantla
22.5*6*6 25*6*6 15*20 (moglam wiecej w sumie tylko czy byl sens?)
3. Rzopietki 9kg
4*10
4.a Sciagnie sznurkow z wyciagu gornego
3*12+ 1*15 (lzej)
4b Prostowanie ze sznurkami
3*12+1*15 (lzej)
5a. Poczytalam gazete na trxie
5*10
5b. Prostowanie za glowa na trxie
5*10
5c. Uginanie bicka na trxie
5*10
Jadlo - nieliczone
1. Koktajl w pracy (truskawki i banan) +kurza noga, awokado
2. wolowina, gryczana, winogrona
3. Indyk, kapusta czerwona, orzechy brazylijskie, rodzynki (w kapuscie)
4. Proch potreningowy
5. Ziemniaki, oliwa, wolowina, lycha hummusa, kostka gorzkiej
+ pare garsci owocow typu kawalek melona, mandarynka i jedno ciastko kruche
Sb, 1/04 DNT
Wcale nie zart. Zart to byl z komunikacja, jakiejs pikiety strajkowe w piatek rano, pozniej problem na lini w sobote...W zwiazku z tym plan treningowy spalil na panewce. Porobilam zakupy, poszlam na masaz i szczerze mowiac jeszcze nigdy nie udalo mi sie zrobic treningu po tym. Dlatego planuje zawsze przed i dopiero zalatwiam sprawy. Nie to nie. Trudno.
Jadlo
1. Owsiane, proch, jajko, olej koko, borowki
2. 2 jajka + 2 waffle ryzowe
3. Pulpety z kuraka + warzywka
4. Smotthie z ml migdalowego, daktyla banana i masla migdalowego na miescie
5. Gulasz wolowy, kasza jeczmienna, kiszony, hummus, orzechy macadamia i pomarancza
Bidy nie bylo
Nd, 2/04 DT
No dobra, powtorze jeszcze raz sobie: nie trenuj na omlecie z bananem. Napiecie pradu jak w gniazdku amerykanskim 120 zamiast 240 bylo.
Zrobilam w koncu upgrade telefonu po 3.5 roku. czekalam i czekalam na HTC 10, ale moja siec nie wprowadzila, a ja 650e za to nie dam. No to wzielam Galaxy S7edge. Super tylko bydlak zre baterie. Lunch z kolezanka, godnie i po pansku prawie. Pycha. Potreningowo wiec dolozylam lody do tego, piekny dzien itd...no wiecie, wiosna idzie Formy na lato i tak nie robie hehehe.
Trening
1. Kompleks na sztandze rdl+przedni przysiad+ push press+ wioslo
30kg 3*8
32.5 3*8
Tak jak mowilam, napiecie slabe,moc slaba, meczylam sie po prostu
2. Wykroki chodzone ze sztanga 30kg
3*15
Mega - dzisiaj zadek boli.
3a. Hip bridge trx+ leg curl trx
3*10+10
3b. Sikajacy pies w roznych wariantach
3*30
4. Absy pilatesowe
Jadlo
1. Omlet z 2 jajek, bana i olej koko
2. Lunch: szarpana wieprzowinka na chlebie zakwasowym, jajko sadzone, fasolka sniadaniowa (sos pomidorowy, nie z puchy!), ziemniaki pieczone....plus dwie kulki lodow na deser !
3. Smoothie z owocow jagodowych, sezam, proch
4. Kasza gryczana, kiszony, gulasz wolowy, oliwa
Lunch mnie swietnie trzymal.
W tym tygodniu z racji rwania zeba we czwartek, treningi tylko dwa, pozniej przerwa, jakies spacerki itp. Dieta plynna, bo jak zwykle przez 48g bede sie bala jesc, wiec koktajle i zupki wejda,...i miesko zblenowane tez chyba bo przeciez nie bede na prochu zyla. Czyli produkcja wlasnych sloiczkow Gerbera. Czwartek i piatek wolny bo i tak mialam do Warszawy jechac, to uznalam, ze urlop utrzymam w mocy. I tak musze wykorzystac (u mnie w robocie rok urlopowy to maj - kwiecien).
Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 2017-04-03 11:57:52
Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 03/04/2017 15:21:24
...
Napisał(a)
u mnie też liczenie miski z soboty i niedzieli to chyba.... bez sensu :P hahah
powodzenia z zębem!
powodzenia z zębem!
...
Napisał(a)
tez się wypowiem co do laseru, bo jestem weteranką :P Robiłam IPL - 6 zabiegów co 4 tygodnie każdy i efekty miałam na ok 4 miesiące nic nie rosło, a później znowu to samo, las włosów czarnych jak smoła :O po roku zdecydowałam się na VECTUS i zrobiłam 5 zabiegów co 6 tygodni każdy, też włoski nie rosły ok. 4 miesiące, a potem zaś las włosów zaczął się wypuszczać :/ aktualnie mam laser philipsa i sama sobie trzaskam zabiegi, pierwsze 4 co 2 tygodnie, a później co 4 tygodnie dla "przypomnienia" i jestem 100razy bardziej zadowolona niż z tych specjalistycznych, które g...no mi pomogły :) a kasy się nawydawałam jak głupia :( wspomnę jeszcze, że na nogach to musiałam golić raz na dwa dni :O a teraz średnio raz na 2 tygodnie :P
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html
...
Napisał(a)
O Nene fajnie, że to piszesz, bo ja tego philipsa kupiłam rok temu i się zniechęciłam i zaczęłam chodzić na diodowy. Może wrócę jednak do tego co mam w domu... tylko się zmobilizować trzeba, bo to w cholerę czasu zajmuje
Poprzedni temat
Ostatnia walka! dziennik Magdy!
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- ...
- 38
Następny temat
DT:Walka o wymarzoną sylwetkę
Polecane artykuły