podsumowanie 1,5 roku: http://www.sfd.pl/Redukcja_Teapot-t1137476-s83.html
...
Napisał(a)
Teti, czytalo sie swietnie ta notke ;) To sobie pojadlas tej ryby po grecku i mi mega smaku narobilas
...
Napisał(a)
200 a ja tu się zastanawiam czy coś ze mną nie tak, że poniżej 300 nie schodzę i nie zejdę choćby nie wiem co
...
Napisał(a)
Teapot dzieki. No rybka to wdzieczne danie, ktore zrobisz od Ire po Oz. Wchodzi o kazdej porze dnia.
Eve, do roznych modyfikacji zainspirowala mnie lektura Twoich wpisow i Bziu oraz wlasne obserwacje. Tyle ze w glowie siedzi to co siedzi i opiera sie. No i cukrzyca byla w rodzinie wiec mam oko na to. Ale badania pokazaly, ze poki co to ja mam chyba niedobor ww. Co czlowiek to inny przypadek.
Eve, do roznych modyfikacji zainspirowala mnie lektura Twoich wpisow i Bziu oraz wlasne obserwacje. Tyle ze w glowie siedzi to co siedzi i opiera sie. No i cukrzyca byla w rodzinie wiec mam oko na to. Ale badania pokazaly, ze poki co to ja mam chyba niedobor ww. Co czlowiek to inny przypadek.
...
Napisał(a)
kiedyś bałam się węgli (dawno temu), teraz ywdaje mi się, że u kobiety ćwiczącej 200g to takie minium
...
Napisał(a)
Pt, 30/6 DNT
Dzien bardzo robotny. Zrobilam ciekawy eksperyment z jedzeniem.
1. 7.00 Szakszuka, 2 jajka, cukinia, pomidory, olej koko, 2male brzoskwinie
2. 13.00 Pad thai z pobliskiejgo tajskiego miejsca po ktorym nastapila 7 godzinna przerwa w jedzeniu (od 13 do 20)
3. 20.00 Serek wiejski z truskawkami, udo kurczaka z fasolka, domowy humus i losos
3 posilki z czego 2 naprawde duze. Pad thai mial sporo ilosc makaronu ryzowego i o mamo, toczylam sie jak kulka po tym. Sporo jedzenia i powiem, ze trzymalo mnie to bardzo dlugo. No z leptyna nie mam raczej problemu, info dociera tam gdzie trzeba :)
Sb, 1/07 DT
Weeeknd bardzo spokojny, Od lat juz nie imprezuje po nocach. Raz, ze mnie nudzi paletanie sie po klubach z pijanymi 18tkami, dwa nie moge spac po alkoholu i jestem nie do zycia pozniej, a tego nie lubie. Nabalowalam sie chyba z zyciu juz. Teraz mam inne rozrywki, ale jak sie zdarzy to ok. Nie mam na szczescie juz cisnienia, ze musze wyjsc bo weekend. Robie co chce i na co dokladnie mam ochote.
Trenio
1. Przysiady ze sztanga 30kg bez przerwy w ukladzie
8 x tempo 2020
8 x tempo 1010
4 x tempo 4040
i tak bez przerwy jakiejkowiek bo wlaczylam sobie Spitfire the Prodigy a kawalek ma 5 minut. O malo co sie nie poddalam bo 5 min pracy i zastosowanie tempa nawet przy tak malej sztandze to jest masakra.
2. 4x
10 x wskok na boxa
10x slam ball 7kg
3. 4x
20 jumping lunges
20 mountain climbers
4. 8x sprinty z sankami +25 kg na nich
5. 8x liny bojowe 10/10 sek
Pot sie lal. Troche za pozno zjadlam i przy tym wysilku jeszcze za pelno w zoladku mialam, rzadko mi sie to zdarza. Nie bylo mi niedobrze, ale moc nadal byla w trawieniu a brakowalo jej ciut w treningu. Nauczka.
Jadlo
1. Kasza jaglana, bialko jajka i truskawki - nope, nie wypelnia mnie to, fajnie, ale to nie jest sniadanie dla mnie
2. Kromka chleba gryczanego z lososiem wedzonym
3. Ziemniaki, cyc kurzy, mizeria i galka lodow
4. Placek owsiany:owies, bialko kurze, kokosowy z musem z truskawek
5. Bataty, noga kurza, cukinia, kiszony, kostka gorzkiej, rodzynki
Dzien bardzo robotny. Zrobilam ciekawy eksperyment z jedzeniem.
1. 7.00 Szakszuka, 2 jajka, cukinia, pomidory, olej koko, 2male brzoskwinie
2. 13.00 Pad thai z pobliskiejgo tajskiego miejsca po ktorym nastapila 7 godzinna przerwa w jedzeniu (od 13 do 20)
3. 20.00 Serek wiejski z truskawkami, udo kurczaka z fasolka, domowy humus i losos
3 posilki z czego 2 naprawde duze. Pad thai mial sporo ilosc makaronu ryzowego i o mamo, toczylam sie jak kulka po tym. Sporo jedzenia i powiem, ze trzymalo mnie to bardzo dlugo. No z leptyna nie mam raczej problemu, info dociera tam gdzie trzeba :)
Sb, 1/07 DT
Weeeknd bardzo spokojny, Od lat juz nie imprezuje po nocach. Raz, ze mnie nudzi paletanie sie po klubach z pijanymi 18tkami, dwa nie moge spac po alkoholu i jestem nie do zycia pozniej, a tego nie lubie. Nabalowalam sie chyba z zyciu juz. Teraz mam inne rozrywki, ale jak sie zdarzy to ok. Nie mam na szczescie juz cisnienia, ze musze wyjsc bo weekend. Robie co chce i na co dokladnie mam ochote.
Trenio
1. Przysiady ze sztanga 30kg bez przerwy w ukladzie
8 x tempo 2020
8 x tempo 1010
4 x tempo 4040
i tak bez przerwy jakiejkowiek bo wlaczylam sobie Spitfire the Prodigy a kawalek ma 5 minut. O malo co sie nie poddalam bo 5 min pracy i zastosowanie tempa nawet przy tak malej sztandze to jest masakra.
2. 4x
10 x wskok na boxa
10x slam ball 7kg
3. 4x
20 jumping lunges
20 mountain climbers
4. 8x sprinty z sankami +25 kg na nich
5. 8x liny bojowe 10/10 sek
Pot sie lal. Troche za pozno zjadlam i przy tym wysilku jeszcze za pelno w zoladku mialam, rzadko mi sie to zdarza. Nie bylo mi niedobrze, ale moc nadal byla w trawieniu a brakowalo jej ciut w treningu. Nauczka.
Jadlo
1. Kasza jaglana, bialko jajka i truskawki - nope, nie wypelnia mnie to, fajnie, ale to nie jest sniadanie dla mnie
2. Kromka chleba gryczanego z lososiem wedzonym
3. Ziemniaki, cyc kurzy, mizeria i galka lodow
4. Placek owsiany:owies, bialko kurze, kokosowy z musem z truskawek
5. Bataty, noga kurza, cukinia, kiszony, kostka gorzkiej, rodzynki
...
Napisał(a)
ja po alko tez jestem niezywa, na szczęście nieszczególnie za nim przepadam
...
Napisał(a)
Pn, 3/07 DT
Masakra na silce. Musze kiedys fote strzelic bo normalnie nie dalo sie poruszac. Na szczescie najwiekszy tlum przyszedl jak juz sie zbieralam na swoje zajecia. Zawsze sie smieje, ze to ludki z weekendowym moralniakiem.
Trenio
1. Przysiad tylni 5*5 55/60/65/70/75 moc byla no kurde byla, to chyba te wegle
2. Trap bar deadlift 6*3 *90kg
3a. Push press 35kg 4*8
3b. Wioslo 35kg 4*8
4. Drazek szeroko z gory uchwyt neturalny 4*10
5a. Face pull 4*12
5b. Triceps pushdown 4*12
plus godzinka sztang
Jadlo
1. banan, poledwiczka wieprzowa, jajo, pomarancza, maslo
2. bataty, piers kurza, oliwa, pomidory, kostka czekolady
3. ryz bialy, jablkom mleko koko (to po tym te siady chyba )
4. banan miedzy treningiem a zajeciami
5. proch, ziemniaki, tunczyk, oliwa, ogorek swiezy i kiszony
140/232/65
Wt, 4/07 DNT
Tylko 3 zajecia wieczorem, ale wysilalam sie tylko w polowie. Zad mnie bolal po poniedzialku. I gora plecow.
Jadlo
1. szakszuka: cukinia, pomidory, passata, olej koko, bazylia i 2 jajka - kocham
2. wolowina, oliwa, bataty, ziemniaki, kiszony, papryka, pomarancza i kostka czeko
3. omlet owsiany: platki, bialko kurze, jablko tarte, olej koko
4. kasza jaglana, piers z kury, oliwa, papryka, parmezan, cukinia i banan w drodze do domu bo okrutnie glodna bylam po zajeciach
118/244/75
Srd, 5/07 DNT a mialo byc tak pieknie i treningowo
No nie chcialo mi sie po prostu. Moje cialo jakos chcialo odpoczynku wiec nie bede sie z nim spierac.
Jadlo
1. omlet owsiany z tartym jablkiem
2. makaron ryzowy, piers z kury, oliwa, papryka, mandarynka
3. bataty, wolowina, oliwa, burak
4. koktajl z ml migdalowego, migdalow i truskawek
5. soczewica, szpinak, cukinia, oliwa, ml kokos, mintaj
134/235/65
No calkiem godnie mi te wegle wchodza tylko momentami jeszcze nad tluszczem i nie panuje. Wgralam w koncu na telefon apke Fitatu i moge lepiej sledzic swoje miskowe poczynania. Podoba mi sie opcja sumujaca mikroelementy i witaminy. Oczywiscie jest to tylko pogladowe bo ile czego zostanie w jedzeniu to inna sprawa. Troche sie zdziwilam jak ciezko mi dobic np selen, jod, zelazo nawet. Troche musze poglowkowac widze.
Masakra na silce. Musze kiedys fote strzelic bo normalnie nie dalo sie poruszac. Na szczescie najwiekszy tlum przyszedl jak juz sie zbieralam na swoje zajecia. Zawsze sie smieje, ze to ludki z weekendowym moralniakiem.
Trenio
1. Przysiad tylni 5*5 55/60/65/70/75 moc byla no kurde byla, to chyba te wegle
2. Trap bar deadlift 6*3 *90kg
3a. Push press 35kg 4*8
3b. Wioslo 35kg 4*8
4. Drazek szeroko z gory uchwyt neturalny 4*10
5a. Face pull 4*12
5b. Triceps pushdown 4*12
plus godzinka sztang
Jadlo
1. banan, poledwiczka wieprzowa, jajo, pomarancza, maslo
2. bataty, piers kurza, oliwa, pomidory, kostka czekolady
3. ryz bialy, jablkom mleko koko (to po tym te siady chyba )
4. banan miedzy treningiem a zajeciami
5. proch, ziemniaki, tunczyk, oliwa, ogorek swiezy i kiszony
140/232/65
Wt, 4/07 DNT
Tylko 3 zajecia wieczorem, ale wysilalam sie tylko w polowie. Zad mnie bolal po poniedzialku. I gora plecow.
Jadlo
1. szakszuka: cukinia, pomidory, passata, olej koko, bazylia i 2 jajka - kocham
2. wolowina, oliwa, bataty, ziemniaki, kiszony, papryka, pomarancza i kostka czeko
3. omlet owsiany: platki, bialko kurze, jablko tarte, olej koko
4. kasza jaglana, piers z kury, oliwa, papryka, parmezan, cukinia i banan w drodze do domu bo okrutnie glodna bylam po zajeciach
118/244/75
Srd, 5/07 DNT a mialo byc tak pieknie i treningowo
No nie chcialo mi sie po prostu. Moje cialo jakos chcialo odpoczynku wiec nie bede sie z nim spierac.
Jadlo
1. omlet owsiany z tartym jablkiem
2. makaron ryzowy, piers z kury, oliwa, papryka, mandarynka
3. bataty, wolowina, oliwa, burak
4. koktajl z ml migdalowego, migdalow i truskawek
5. soczewica, szpinak, cukinia, oliwa, ml kokos, mintaj
134/235/65
No calkiem godnie mi te wegle wchodza tylko momentami jeszcze nad tluszczem i nie panuje. Wgralam w koncu na telefon apke Fitatu i moge lepiej sledzic swoje miskowe poczynania. Podoba mi sie opcja sumujaca mikroelementy i witaminy. Oczywiscie jest to tylko pogladowe bo ile czego zostanie w jedzeniu to inna sprawa. Troche sie zdziwilam jak ciezko mi dobic np selen, jod, zelazo nawet. Troche musze poglowkowac widze.
...
Napisał(a)
Teti, a czy czujesz jakąś różnicę w sytości, odkąd zwiększyłaś węgle? bo nie wiem, czy coś mi się popsuło, czy to normalne, że one tak działają i się jest bardziej najedzonym. albo to kwestia indywidualna?
...
Napisał(a)
work_drugsTeti, a czy czujesz jakąś różnicę w sytości, odkąd zwiększyłaś węgle? bo nie wiem, czy coś mi się popsuło, czy to normalne, że one tak działają i się jest bardziej najedzonym. albo to kwestia indywidualna?
To jest kwestia indywidualna aczkolwiek jak ktos na wzglednym lc dlugo jechal to moze czuc sie dopchany nawet niewielka ich iloscia. U mnie ziemniaki, makaron ryzowy i jest bomba...za to jaglanej duzo musze dac zeby czuc efekt. Generalnie jestem bardziej syta ale i to zalezy od doboru wegli.
Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 06/07/2017 10:25:16
...
Napisał(a)
Czw, 5/7 DT
Trening
1. WL wasko 5*5 47.5/47.5/47.5/50/50 - niedoszacowalam bo sily starczyloby chyba na wiecej odrazu
2a. Podciaganie podchwytem 4*8 cienias jestem bo z guma
2b. Wykroki chodzone z talerzem nad glowa (15kg) 4*12
3. Hip thrust 4*8*90kg weszlo jak w maslo
4a. Wioslo hantla 22.5kg 4*10
4b. Wyciskanie hantli siedzac 12.5kg 4*10
5a. Uginanie bicka na sznurkach w bramie 3*12
5b. Absy sprinterki 3*20
Jadlo
1. banan, truskawki,owsiane, kokosowy, bialko jajka, mala szklaneczka kefiru
2. bataty, burak, oliwa, wolowina, ogorek swiezy
3. mintaj (na szyblo prosto z lodowki bo glodna bylam), truskawki, ml migdalowe, mielone migdaly, banan
4. ziemniaki, mintaj, fasolka szparagowa, groszek, oliwa, pieczarki
132/240/66
Pt, 7/7 DNT
Obolale plecki od podciagania, klata, ciut barki. Najchetniej to bym sobie palce wbiajala w najbardziej bolace miejsca bo to ulge przynosi albo lezala na sadystycznym rollerze. Dzisiaj nieco mniej ww i tak bede robic, celowac wysoko (jak na mnie) gdzie jestem aktywna, a w 1 dzien, moze 2 mniej ww i kalorii, ale tylko ciut. Jeszcze nie czas na manewry kaloryczne, Poki co w gore powoli. Czuje autentyczne przelozenie wzrostu ww na sile w trakcie treningu.
Jadlo
1. Szkszuka:cukinia, pomidory, szpinak, passata, olej koko, 2 jajka
2. Mintaj, kasza jaglana, oliwa, ogorek kiszony, mandarynka
3. Jaglana, resztka wolowiny i kurczaka, burak, migdaly i opakowanie (300gr) truskawek bo mam jazde na nie, pestki dyni
4. ziemniaki, watrobka, kapucha kiszona, oliwa
110/180/68
plus kakao na ml migdalowym z 4 lyzkami kokosowego i lyzeczka miodu. Nie wiem, to chyba suplementacja magnezu byla hehe
Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 08/07/2017 11:40:00
Trening
1. WL wasko 5*5 47.5/47.5/47.5/50/50 - niedoszacowalam bo sily starczyloby chyba na wiecej odrazu
2a. Podciaganie podchwytem 4*8 cienias jestem bo z guma
2b. Wykroki chodzone z talerzem nad glowa (15kg) 4*12
3. Hip thrust 4*8*90kg weszlo jak w maslo
4a. Wioslo hantla 22.5kg 4*10
4b. Wyciskanie hantli siedzac 12.5kg 4*10
5a. Uginanie bicka na sznurkach w bramie 3*12
5b. Absy sprinterki 3*20
Jadlo
1. banan, truskawki,owsiane, kokosowy, bialko jajka, mala szklaneczka kefiru
2. bataty, burak, oliwa, wolowina, ogorek swiezy
3. mintaj (na szyblo prosto z lodowki bo glodna bylam), truskawki, ml migdalowe, mielone migdaly, banan
4. ziemniaki, mintaj, fasolka szparagowa, groszek, oliwa, pieczarki
132/240/66
Pt, 7/7 DNT
Obolale plecki od podciagania, klata, ciut barki. Najchetniej to bym sobie palce wbiajala w najbardziej bolace miejsca bo to ulge przynosi albo lezala na sadystycznym rollerze. Dzisiaj nieco mniej ww i tak bede robic, celowac wysoko (jak na mnie) gdzie jestem aktywna, a w 1 dzien, moze 2 mniej ww i kalorii, ale tylko ciut. Jeszcze nie czas na manewry kaloryczne, Poki co w gore powoli. Czuje autentyczne przelozenie wzrostu ww na sile w trakcie treningu.
Jadlo
1. Szkszuka:cukinia, pomidory, szpinak, passata, olej koko, 2 jajka
2. Mintaj, kasza jaglana, oliwa, ogorek kiszony, mandarynka
3. Jaglana, resztka wolowiny i kurczaka, burak, migdaly i opakowanie (300gr) truskawek bo mam jazde na nie, pestki dyni
4. ziemniaki, watrobka, kapucha kiszona, oliwa
110/180/68
plus kakao na ml migdalowym z 4 lyzkami kokosowego i lyzeczka miodu. Nie wiem, to chyba suplementacja magnezu byla hehe
Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 08/07/2017 11:40:00
Poprzedni temat
Ostatnia walka! dziennik Magdy!
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
Następny temat
DT:Walka o wymarzoną sylwetkę
Polecane artykuły