witam, chcę dodać od siebie kilka słów na temat SAW :) jest to mój pierwszy
dopalacz przedtreningowy, w ogóle pierwszy raz zacząłem brać suple. Oprócz niego biorę jeszcze mono, BA, carbo i BCAA (przygotowuję się do zawodów w WL).
Na pierwszy trening wziąłem 10g i spodziewałem się mega kopa, jako że wszyscy chwalą a tym bardziej, że ja żadnych supli wcześniej nie brałem. I zdziwiłem się, bo rzeczywiście trening był efektywniejszy i skończyłem go w 10 minut szybciej, ale masakry żadnej nie było, żadnej pompy, sztanga nie latała.
SAW zaczął na mnie działać na trzecim treningu przy dawce ok 13g (dwie miarki z czubkiem). Nie wiedziałem co się ze mną dzieje, podchodziłem do progresowego ciężaru a sztanga wydawała się ważyć tyle ile w poprzedniej serii. Na czwartym (dzisiejszym) treningu zacząłem trzy razy przed każdą serią się upewniać czy założyłem na pewno właściwy ciężar, bo sztanga była tak lekka że latała :)
także zastanawiam się co będzie dalej...