Szukam jakiegoś środka przed treningowego który jest dość dobrym "pobudzaczem" i daje kompa i chęć do treningu. Na pompie jakoś szczególnie mi nie zależy. Chcę też żeby w miarę dobrze smakowało. Pierwszym suplementem tego typu jaki miałem był WF, działał przeciętnie na mnie a smak był taki że po tygodniu odechciało mi się pić. W sumie nie tyle o ten smak chodziło bo te parę łyków zawsze idzie przeboleć ale ten odór był najgorszy którego niczym nie szło się pozbyć

Z dopalaczy brałem jedynie tego WF, jakieś napoje energetyczne i mocne kawy.
Co byście polecili?