Rum sie leje, Janek grzeje- czyli poezja pod sztangą / SPAM

dobry wieczór, nie poszłam na trening, ale silka do 22 tylko - czasu mi brakło

gaja1989

jak ja tu przyszłam to tez taka byłam Na szczescie sie troche zmienilam

gaja "troche" to eufemizm w twoim przypadku

Myślę,że gdybyś taka była to nie byłoby Cię tu teraz Ja też miałam debiut z "górnej półki" , ale staram się wyciągać wnioski z własnych błędów. Wychodzę z założenia, że jestem tu wyłącznie dla siebie, wiem czego chcę i osiągnę to. Staram się nie zawracać głowy swoją osobą, choć jestem bardzo wdzięczna jak Iza mi coś podpowie, bo nie mam takiej wiedzy, ani wyczucia jak ona. Kiedyś będę musiała sama wszystko ogarnąć, więc nie ma co przerzucać odpowiedzialności za to robię na innych. A te laski nic nie chcą zmieniać, tylko sobie sprawy z tego nie zdają, mają pretensje do całego świata o wszystko. Jak ktoś pisze, że się męczy, bo musi sobie osobno jedzenie robić... to ja szans na sukces raczej nie widzę

Hasa, w porownaniu do innych dziecwzyn to ja tu nie mam sie czym chwalić, ale to co w głowie się poprzestawiało to moje
Vow, może jeszcze nie załapały panujących tu zasad?

Zmieniony przez - gaja1989 w dniu 2013-10-11 23:22:55

Hasa... musisz jutro nadrobić :D

gaja, nie pyerdol zobacz swoje foty, gdzie masz ten brzuch

hasa, za kare 100 pompek

Vowthynowa

Hasa... musisz jutro nadrobić :D

ja nie muszę, ja chcę

Zasady to jedno, nikt nie ogarnia na początku, bo nie jest to takie łatwe, ale tu trzeba przyjść z taką wewnętrzną motywacją, można mieć nafiukane w łebku, ale nadal trzeba bardzo chcieć - o właśnie - Hasa chce :D I o to chodzi :D

mam takie przemyslnie, pospędzeniu popludnia z babcia lat 90... albo niech umre wczesniej, albo musze robic wszytsko, żeby w tym wieku być sprawną