A poza tym, jak się mają pomiary składu ciała do rzeczywistości? Bo wyszły mi okropne...
W sumie potwierdzające, że jestem skinny fat, brak mięśni, tylko skóra, tłuszcz i kości. I te kości też jakieś słabe, ta babka powiedziała, że grozi mi osteoporoza.
Ona tak specjalnie przesadzała, żebym kupiła jej suplementy i dietkę?... czy faktycznie jestem wrakiem człowieka...
Zmieniony przez - AL3ktra w dniu 2013-10-16 12:01:06
DT Żelaznej Damy
http://www.sfd.pl/[DT]_AL3ktra-t1124304.html