Aikido - wymiana doświadczeń

Asia_Asia, kiedyś było piękne płynne Aiki i zero kontuzji a teraz bynajmniej ja nie widzę tej płynności a kontuzje to często miewam
Teraz to jest ćwiczenie uke kiedyś tego nie było, ja tego nie pamiętam

No to w sumie się cieszę, że teraz już tak nie jest, bo też bym chyba zrezygnowała.

Asia_Asia

Aikido jest skuteczne na ulicy, jak się potkniesz to pady znasz

OOO, to akurat jest prawda. Pamiętam jak pare miesięcy temu biegałam z rękoma w kieszeni ( tak wiem, bardzo mądre) i się potknęłam. Tylko dzięki tym padom nie rozwaliłam sobie głowy i nie straciłam ząbków, a co jedynie pozcięłam rękę na szkole.
Ale czytałeś te stare tematy o skuteczności aikido na ulicy?

Asia_Asia

Stary temat jak świat na tym forum, daj sobie z nim spokój bo to do niczego nie prowadzi, poza tym walczy człowiek nie SW. Ja kilka razy wykorzystałem Aiki na ulicy i w koleżeńskich przepychankach, ale nie umarzam się za fajtera i trzeba liczyć siły na zamiary

Wiem, że do niczego nie prowadzi, ale sama nie wiem czy mam się śmiać czy płakać nad głupotą ludzką, gdzie aikidoka myśli, że przechwyci cios boksera.

Dźwignię też mi się pare razy udało założyć, ale na osobie, która się w ogóle tego nie spodziewała.

Asia_Asia

Jesteś dziewczyną raczej będą cie próbować złapać niż bić prostymi

Teraz ludzie są chyba bardziej świadomi, co do czego służy i jakie ma ograniczenia. Fanatyk się oczywiście zawsze znajdzie, i to zarówno ze strony aikido, jak SW kontaktowych. Ale ostatnio jeśli gdzieś pisują, to chyba we własnych kółeczkach adoracji , tak, żeby nikt nie zadał niewygodnego pytania.

IMHO najlepiej mieć przynajmniej podstawy wszystkiego, ale wybrać sobie 'specjalizację', która najbardziej nam podchodzi.

Chwyty i dźwignie wcale nie są takie złe, kiedy nie trzeba reagować hardkorowo i od razu kopać po jajach i rozbijać nosy.
Dziewczyny faktycznie częściej są łapane niż wyzywane na solówki Ale dobrze umieć walnąć z łokcia i kolanka



Zmieniony przez - searme w dniu 2010-07-09 15:13:26

Bardzo mądrze powiedziane pani Moderator.
Ja muszę spadać. Miłego dnia życzę wszystkim. Papa.

Asia_Asia

@Asia_Asia, bo jest skuteczne. Pisałem gdzieś wcześniej, że aikido jest elementem szkolenia japońskiej policji. Rzecz w tym, że wielu aikidoków jako, że nie ma odpowiedniego przygotowania psychicznego wyniesionego z treningu, nie ma nawyku wstawiania atemi do końca. Przykładowo irimi nage robi się delikatnie tak by zamknąć technikę w sposób bezpieczny, a w wersji praktycznej zamiast przykładania ramienia wstawia się uderzenia nasadą dłoni. Efekt końcowy podobny, ale po czymś takim na treningu uke trafiłby w najlepszym wypadku do dentysty w najgorszym na szycie odgryzionego języka. Podobnie shiho nage. Ładnie składamy nadgarstek do barku zamiast zrobić uke przeprost w łokciu i rzut.
Tyle tylko, że żeby wstawić takie brutalne smaczki trzeba mieć odpowiednie podejście i nie bać się. Tego na treningach aikido nie uczą.