Hej, takie pytanie sugeruje, że dziecko zobaczyło9 schudnięcie u Ciebie
Ciesz się, bo jedyną osobą, która nie widzi mojego schudnięcia to moje dziecko
A ja wczoraj jadłam swój ukochany chlebek napchany ziarnami, który do tego zapewnia regularne i skuteczne wizyty w toalecie
Na wadze na wszelki wypadek nie stanęłam, poza tym świeci słońce w łazience i nie widać, co pokazuje wyświetlacz
A co do żarełka, to robię twarożek na różne sposoby: ze szczypiorkiem, z cebulką, ze szprotkami, i taki cacykowy - czyli do twarożku utarty odciśnięty ogórek, czosnek, może być koperek i właśnie
łyżka oliwy, sól lub jakaś gotowa przyprawa tzatziki. Nieraz pokroję wędlinkę w kawałeczki lub plasterki i maczam w tym twarożku, takim oprócz szprotkowego. Długo się to je, można czytać i mieć frajdę
Z konkretniejszych to: ogórek w plasterki, trochę szczypiorku, trochę drobnoposzarpanej sałaty, jedno lub dwa pokrojone jajka na twardo, i jako sosik smietana lub własnoręcznie ukręcony majonez na dobrej oliwie
Następnie to gotowana kapusta z dodatkiem kiełbasy i podsmażonej na oliwie cebulki, najwięcej węglowodanów ma koncentrat pomidorowy w takiej kapuście.
I wariacje z mięsa mielonego: kotleciki z plasterkiem sera w środku, klopsy z jajkiem gotowanym w środku, na ciepło, na zimno, z papryką, pieczarkami.
Bardzo żałuję, że papryka czerwona ma aż 4,6 ww, bo jest to rewelacja przy odchudzania i problemach toaletowych spowodowanych taka dietą. Warto jednak ją jeść, szczególnie że teraz sezon. Poza tym jak się zrobi leczo, to wędlina obniża śręenią ww w takiej potrawie