SOLARIUM - wątek ogólny

malutka_k sog juz nie wchodzi dzieki keval sog

dzięki Keval :) chodziłam właśnie ok 12 stąd te cyfry ;)
chodzę na to solarium wcześniej co 2 dni, teraz co 3 i opaliły mi się nogi, plecy, ręce, brzuch powoli brązowieje, ale za to dekoltu, piersi, szyi i twarzy (tam gdzie nie mam zakrytych płatkami, bo nos i obok nosa zakrywam płatkami bo mam naczynka) za chiny nie chce złapać :/ dlaczego tak może się dziać- niektóre części mam już opalone tak że nawet już mi wystarczy, a inne blade jak przed opalaniem?
w solarium do którego chodzę stopniowo mnie opalało, nie miałam zaczerwienień,podrażnień, wczoraj to moje było zamknięte więc poszłam do innego, wzięłam 6min (do tej pory chodziłam na 3,5,6,6)i powiedziałam że łóżko chcę słabe, dostałam jakieś megasun, mimo wiaterku było bardzo ciepło, a po powrocie do domu te części na których leżałam - części rąk nad łokciami które leżały, plecy i do tego kolana-miałam nogi zgięte i były bliżej górnych lamp - były zaczerwienione i tak naprawdę poparzone- za to tam gdzie byłam blada nadal jestem. teraz nie wiem czy poprostu może lampy były nowe czy mocne (160 i takie grubsze )że mnie tak spiekło w tych miejscach czy poprostu były stare czy coś i lepiej nie korzystać z tego łóżka czy solarium. ?
teraz zastanawiam się czy pójść na fotel na twarz i dekolt czy może na normalne łóżko i położyć się na brzuchu to złapie mi przednią górną część ciała?

Oprócz mocy lamp wazy jest też współczynnik rumienia... niestety czesto w solariach pracują osoby przypadkowe bez wiedzy i myslą ze lampa 160 to poprostu słabsza lampa, a to bzdura bo lampa ze współcz, rumienia 3,3 jest o wiele mocniejsza od lampy 220W ze współczynnikiem 1,6 itp... Możliwe, ze lampy były zbyt mocne...

Co byscie polecili do opalenia w solarium maja tam rozne specyfiki a boje sie czegos brac o to chodzi zeby nie bylo az zabardzo na poczatku widac cos lajtowego

Wszystko co jesy dla rozpoczynających opalanie... każda firma wydaje preparaty do opalania w kilku stepach i Ty wybieraj je te z "1"

mam jaśniutką karnację i do tej pory jak byłam na słońcu bez filtra to byłam bardziej poparzona niż opalona. teraz chodzę na solarium, powoli i stopniowo się opalam, używam kremu przyspieszacza z American Gold, łykam Olimp beta-solar -podobno najlepszy suplement, i też opalam się na czerwono, różnica między słońcem taka że teraz jestem równomiernie czerwona.
nie wiem co teraz - kupić kosmetyk z bronzerem, chodzić na mocniejsze łóżka "bronzery" czy nie mam wyjścia i i tak dalej będe sie na czerwono opalać? :(

nie wiem czy kazdy wie ale opalajac sie na sloncu skora ciemnieje bo pobudzana jest melanogeneza czyli inaczej mamy wiecej melaniny i skora brazowieje natomias opalajac sie na solarium skora nie wytwarza melaniny, brazowieje bo utleniane sa rozne substancje w keratynocytach pod wplywem promieni z lamp

Napewno nie mocniejsze lampy, ja raczej poszukałbym słabszych i opalał się 3-5 minut więcej niz opalasz się teraz (w zalezności od mocy lamp dlatego te 3-5 min) bo nie wiem na jakie mocne chodzisz teraz i ile się opalasz minut.

hej! chodzę na solarium w którym jest ok. 10 różnych łóżek. ja wybrałam takie najzwyklejsze (do tej pory co roku na takie chodziłam w okresie letnim) - stojące 180w. czy jest sens zmieniać na takie co ma 200w lub 230w ale na krócej, myślę tak zrobić aby się szybciej opalić... tak by było czy nie?

Moim zdaniem 180W to za duzo. Zasada jest taka, że firmy kusza mocnymi lampami obiecujac super opalenizne... niestety taka szybko nabyta opalenizna jeszcze szybciej schodzi, im słabsze slampy i dłuższy czas sesji tym ładniejsza i bardziej długotrwała opalenizna... pomiędzy 10 minutami na lampach 160W i 5 min. na 220 praktycznie nie ma róznicy w opaleniźnie, natomiast skóra swoje oberwie.