23.09.2019 PONIEDZIAŁEK Obudziłem się o 9 rano i już wiedziałem, że mam doła. Wegetacja, ledwo żyję.. Bez prawej ręki nie da się nic. Praca w domu.. Zająłem się nią mocniej żeby nie myśleć. Mam kosmiczną depresję i doła, analizuje na 100 sposobów jak mogło się to nie wydarzyć.. a jednak.. Czarne myśli że źle złożyli, że się nie zrośnie, że kolano [...]
Viki, FighterX, Szajba Dzięki za wsparcie.. Ja to wszystko wiem, tylko moja głowa jest taka popie.przona, że nie dopuszcza pozytywnych myśli… 24.09.2019 WTOREK Pobudka o 8.30 i alarm z pracy. Tak to jest jak się z d****ami pracuje, dosłownie. Umówiłem się na pracę zdalną z domu, a jestem na lekarskim więc wpadnie jakaś kasa górką. W trakcie pracy [...]
https://i.imgur.com/W11fgaE.png Dzisiejszy mój dzień rozpoczął się o…..4.00 %-) Nie mogłem kompletnie spać, jak się przebudziłem po trzeciej to już wegetowałem. No nic uznałem że wstanę i zrobię coś produktywnego. Jako że wczoraj doszedł nowy komputer, chciałem przygotować starego Acer’a do sprzedaży. Więc trzeba było sformatować i na nowo [...]
https://i.imgur.com/Hw7MGOC.png Pobudka dziś o.. 6.00. Coś nie mogę spać ostatnio. No nic, trochę posiedziałem przy robocie, wstała Żonka i śniadanko. Potem na rower, mimo że aura taka średnia, wiedziałem, że będzie ciężko bo było od rana wietrznie. No ale zleciało, jak wróciłem gorący prysznic i potreningowy. Potem pokazałem Żonce nowy trening, [...]
Szajba Nie no jakaś masakra, nie mogę coś spać ostatnio, czy to przez to że pogoda się zmienia czy co %-) https://i.imgur.com/bAWcIFp.png Pobudka dziś o 7.40. Śniadanie i jako, że to jeden z ostatnich ciepłych dni ruszyłem na Teamowy coffe ride :-). O 10 ruszyliśmy z pod Pomnika Syrenki na standardowe/oklepane Gassy. To główny kierunek treningów [...]
FighterX Dzięki że pytasz, z każdym dniem lepiej, zobaczymy jak będzie jutro po dzisiejszej jeździe :-) https://i.imgur.com/TLrg3Xz.png Pobudka o 8. Koledzy się troszkę spóźnili, mieliśmy jechać bez napinki w świętokrzyskie, ale jednak dojechaliśmy około 11.30, więc troszkę za późno.. ;-) Szybko się przebraliśmy i klops, nie działa mi pomiar mocy. [...]
https://i.imgur.com/61GNgCV.png Pobudka przed 8. Kolega zapytał czy jadę w plener, ale wyjrzałem, było mokro i zapowiadali ponowny deszcz. Dodatkowo wiało jak sku@wysyn. Ostatecznie wpadł trenażer, mimo mojego niezadowolenia, ale była to dobra decyzja bo ostro lunęło koło 10, Trenejro wrócił mokry %-). Musiałem ruszyć wcześnie rano, bo były plany [...]
https://i.imgur.com/emf6pmR.png Pobudka dziś około 9.00, ale zbyt długo to nie pospałem bo w nocy budziłem się sporo i nie mogłem zasnąć. Powolny poranek, na dworze mokro mimo fajnej aury, ale uznałem że nie chce mi się myć roweru przez 1.5h po treningu więc… zakręciłem w domu. Po treningu posiłek, do rodziców i znowu powrót do domu na posiłek. [...]
https://i.imgur.com/Nwj1fq0.png Znowu słabo przespana noc. Pobudka około 8. Pooglądałem wiedźmina i śniadanko. Potem zrobiłem rice cake dla Żonki. Wyszło mega. Potem rozciąganie i rolowanie. I po 15 udałem się na urodziny- roczek synka siostry ciotecznej ze strony Żonki. Trochę pojadłem, ale miałem wersję dietetyczną więc wpadło tylko sporo mięsa. [...]
https://i.imgur.com/dwtIpRo.png Pobudka o 8 i od razu sprawdziłem co się działo w cateringu przez weekend… Nic.. %-) Prywatnie wpadł nowy klient ultramaratończyk na dietę, więc trochę posiedziałem. Potem na siłownie i małe zakupy. Do domu, znów do pracy. Wpadł jeden odcinek wiedzmina, i zdecydowałem, że przeserwisuje rower… Oj zeszło się z [...]
https://i.imgur.com/KPINWya.png Wczoraj wigilia u jednych i drugich rodziców zaliczona. Pojadłem sporo karpia smażonego i ryby po grecku. Wpadł też pstrąg wędzony. Czyli wg planu. Zawinęliśmy do domu dopiero po 23… Dostałem fajne buty na siłkę, no ale Mikołaj musi jeszcze raz inny rozmiar przynieść… %-) Dziś pobudka o 9. Śniadanie i o 11 trening, [...]
https://i.imgur.com/oUjWy91.png Pobudka o 7, ogarnianie trochę pracy firmowej i pojechałem na 10 do warszawy na spotkanie z kolegami w sprawie naszego projektu. Po 14.00 do głównej pracy cateringowej podrukować dokumenty dla kuchni. Zakupy i około 17.00 zameldowałem się w domku. Potem już czill z Żonka, biedna nadal chora.. [...]
https://i.imgur.com/WR1Ahdj.png Dziś pobudka o 8.00, budziłem się masakrycznie często tej nocy. Od razu sprawdzić co w cateringu i porobić trochę pracy. Śniadanie przed 9. No i szykowanko do wyścigu zwift na 11. Po treningu posiłek, wyszykować się i jadę do Żonki bo jest w domu rodzinnym, gdzie będziemy spędzać sylwestra. Nic specjalnego, ale i [...]
https://i.imgur.com/teEXGH2.png Z sylwestra wróciliśmy o 2. Wszyscy się poskładali, nie było z kim siedzieć. Wieczorem wpadło sporo wędliny wędzonej teścia, nuggetsów smażonych bez tłuszczu, pasty z awokado. Zero alko i unikałem węgli. Pobudka po 8, nie mogłem spać. O 10 śniadanie, potem trening i na 17 polecieliśmy z Żonką celebrować póki co [...]
https://i.imgur.com/VTRDw6E.png Pobudka po 8.00. Trochę ogarnąłem pracy, dziś zdalne z domu i od rana przygotowania do urodzin. Potem trening, i znowu powrót do przygotowań. Wypiskę wrzucam już teraz, bo potem nie będzie czasu ;-) https://i.imgur.com/BhxwJxL.png 1. Placek jaglano-marchewkowy z mango, twarożkiem, PASSION FRUIT & MANGO IN JELLY i [...]
https://i.imgur.com/ybz8nkK.png O 3 skończyliśmy imprezę urodzinową. Było mega, pyszne jedzonko, (ze smaczkami kolarskimi), dużo super ludzi, dużo alkoholu (ja standardowo nie piłem). Ale zapie.rdol niesamowity aby wszystkich ogarnąć :-) Duuża satysfakcja :-) Obudziłem się o 5… i oczy jak 5zł… %-) Już nie pospałem w sumie, ale poleżałem… ;-) Żonka [...]
https://i.imgur.com/2ZyXvUi.png W nocy dobrze spałem o dziwo, tzn. usnąłem i prawie się nie budziłem. Pobudka o 7.30 i trochę popracowałem. Potem znowu do wyrka i pospałem do… 10.. %-). Śniadanie i znów do roboty, niestety święto, nie święto swoją prywatną pracę zrobić muszę. Potem trening, po treningu posiłek, kawka i do wyrka trochę odpocząć. [...]
https://i.imgur.com/MxxtJUf.png Pobudka o 6… %-) Nie mogłem spać, więc uznałem, że pojadę ZWIFT o 8.45. Śniadanie po 7.00 i co tu zrobić… To posprzątałem w domu. Ledwo się wyrobiłem na trening :-D Po treningu posiłek i posiedziałem trochę przy robocie z klientami. Żonki nie ma, więc nie marnuje czasu i pracuje… ;-) Potem kolejny posiłek, [...]
https://i.imgur.com/AZiJMFg.png Dziś nie lepsza noc niż wczoraj. Straszny ból głowy mi doskwiera, pewnie przez zawalone zatoki. Rano pierwszy pomiar wagi po świętach i 71.6kg, biorąc pod uwagę waskularyzację i wygląd w lustrze, jestem zadowolony. Ogólnie ostatnio prawie nie zwracam uwagi na wagę i nie stresuje się tym. O 9 śniadanie, potem Żonka [...]
https://i.imgur.com/6U4ScXD.png Ale dziś dobrze spałem. Wieczorem czułem, że wreszcie choroba mi odpuściła. Tylko jedna pobudka w nocy na siku. O 9 wstałem, śniadanie, potem trochę w domu posprzątałem i trening. A po treningu trochę się porozciągałem, a tak to chill’owa niedziela, za dużo się nie działo… https://i.imgur.com/BhxwJxL.png 1. Omlet [...]