coś widzę że jest to robione pod publikę no i dobrze, może ludzie zauważą, że nie wolno skąpić forsy na wojsko. BTW. I tak najciekawsze programy o zagadnieniu militarnym lecą na PULSie.
Ja miałam szyte woreczki z płótna, na patelni mama podgrzewała sól i wsypywała do woreczków. Trzeba uważać by nie poparzyć się. Na zatoki dobrze też robi dłuuuga kąpiel z chusteczkami pod ręką. Lampa na podczerwień...no to już rewelacja ale trzeba sie liczyć iż po nagrzewaniu nie wolno przez min 15 min wychodzić na zimno. Często takie lampy mają w [...]
Rzepak zostal zmodyfikowany genetycznie po to zeby usunac z niego trujacy kwas erukowy, to po pierwsze. Pod drugie oleje roslinne utleniaja sie przy podgrzewaniu wiec tez niedobrze. Kokosowy jest git, tluszcz nasycony, stabilny, dzialanie przeciwzapalne, ja wiekszosc rzeczy na nim robie, zero posmaku no chyba, ze lyzka prosto do buzi laduje. Olej [...]
[...] technice - po 1/2 na stronę wyjdzie. Przed swingami: 15 minut aureoli, przysiadów i pomp Po TGU: 15 minut aureoli, przysiadów i pomp Nie liczę nic poza czasem. Jeszcze będę podejrzliwie się przyglądał całości. Przytargałem wczoraj łokieć. Przy zrzucaniu po pressach poczułem jak mnie pociągnął. Oby się rozeszło :-) Chyba kupię stabilizatory. [...]
[...] założenia - nie wolniej niż poprzedni. Miałem ambicję trafiać w tempo. Udało mi się tylko dwa razy. Potem już w zasadzie szło coraz szybciej. Tętno olałem. Momentami jechało pod 155 BPM. Wyszedł mi lajtowy bieg z narastającą prędkością. /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD2/d6a544aac585414ca0ef84c25f365dd3.png Panteonie - jakie mogę mieć obolałe barki i [...]
Mnie sie sprawdzaja obie pozycje o ktorych piszecie - okolo 100 gram wegli - idealnie - nawet moge biegac w pelnym zakresie, pod Hrmax, co bez wegli sie nie udawalo - no a tluszcz do woli - wiadomo :) Sie je, sie zyje ;) No i pić trzeba! Bez picia nie ma życia! MaGor - byle do maratonu! Potem czas na ciąg dalszy!
[...] to zniosę :-) CEP to bardzo znana, ceniona i droga marka - jest specjalista od kompresji, strojow do kolarstwa i triathlonu. Z cenami juz sie zapoznales ;) Gabke wkladasz pod tylna tasme daszka lub czapki. Jak bedzie cieplo, moczysz w wanience na trasie i wkladasz w to samo miejsce - gabka powoli uwalnia wode na kark. Jak bedzie koszmarnie [...]
[...] i 45-50 g masła klarowanego. 450 g brokuła to kawał chwasta! Nie za dużo? Podobnie sprawa wygląda z pomidorami, cykorią, sałatami. Podobne zestawienie z ziemniakiem pozwala zjeść już tylko 80 g ziemniaka. Różnica spora. Ale jako że żołądek mi się skurczył, to będę się ustawiał pod posiłki mniejsze ale bardziej gęste energetycznie. Lecę spać.
[...] temat. Wiedza owa pozwala mi kroczyć ciemną doliną i zła się nie lękać :-) Lekarze (dawni lekarze) zauważyli, że większość osób cierpiących na poważne schorzenia serca ma podniesiony poziom cholesterolu. Zależność pomiędzy tymi dwoma zjawiskami jest analogiczna jak obserwacja, że ludzie, którzy w zimie łamią kończyny na śliskim chodniku ubrani [...]
Zanim zabiorę się za Gdynię, to najpierw krótka relacja ze spotkania z Piotrem Kuryłą. Jak ktoś nie wie, to gość biegnie na Spartathlon. Jeżeli komuś to nic nie mówi, to podpowiem: wyścig w Grecji na trasie około 250 km. Jeżeli nadal trudno to sobie wyobrazić to polecam mapę Polski i odnalezienie trasy: - Warszawa - Bydgoszcz - Warszawa - Zamość - [...]
To spokojnie z 24 kg podjedziesz pod wynik 220-230 powt a to spory wysiłek. Jakbyś zgadł :-) 220 z 24 + 20 z 28, a przyznaję, że umordowało. 32 do wymachów to był przerost formy nad treścią. A tak się zmachałem zupełnie przyzwoicie. /ObrazkiSFD/ZdjeciaSFD3_large/238cc411d50a41c1b1a93a68807efc21.png W drabinach dołożyłem jedną 1-4 i trening wyszedł [...]
[...] Porównanie /ObrazkiSFD/ZdjeciaSFD3_large/42c4a54e7ba540f6ade687668dbb0e7b.jpg Dawno nie robiłem takiego wyrypu na wytrzymałość, ale się podobało :-) Clean 28 kg i wszystko jasne Clean & Press 20 kg - banalne Jerk 24 kg - robiłem z second dip nawet :-) Starałem się poprawnie. Tu mnie zaczęło łachać, a pikawa [...]
[...] łatwiej niż 50 jedną ręką (druga zwisa luzem :-) ) No jak wyciskasz na ławie sztangę, to sobie możesz zrobić "łuk poprzeczny" (Walusie tak to nazywają), czyli rozpięcie się pod gryfem. Pawel o tym pisze, tylko używa tych swoich białoruskich metafor, jako o "rozłamywaniu/wyginaniu sztangi na dwie połowy". To daje dodatkową moc dopinania cielska. [...]
[...] Day, bo jednak sapałem po tych 25 metrach. Najpierw po prostu chciałem sprawdzić jak się pływa w ten sposób, a jak spróbowałem to zorientowałem się, że jakoś się płynie. Spodziewałem się chlapania w miejscu, a tu sunę jak orka :-D Potem masaż. Syn mi pokazał w brodziku niepozorny, wypływający ze ściany, cholernie mocny, strumień wody, który [...]
Obiecałem sobie, że zrobię to tak szybko jak się da. Bez zbędnego siedzenia przed kompem. Pobiegłem dzisiaj 10 km w ramach II Dychy Do Maratonu. Typowa ulicznica. Do 5 km pod górę, za to potem w dół. Zrobiłem to. Biegłem w myśl założeń 10K Swingu. 100 metrów szybcie (poniżej 6:00 min/km, ale bez utraty tchu) 200 metrów odpoczynek (w miarę [...]
Machasz Waść tymi kulkami jakby były ze styropianu! Widziałem pewną elegancję ruchową pod koniec treningu - następna edycja Tańca z gwiazdami czeka na Ciebie. Gdybyś zechciał trochę przyciąć kalorii to Twoje mięśnie nabrałyby większej wyrazistości - przydałoby się trochę separacji np. na udach. Też kupiłbym 32kg gdybym bawił się w te klocki. [...]
[...] Już tłumaczę. Spotkałem się z określeniem Atom Swing. Polegać to miało na ostrym popchnięciu kuli, w górnej pozycji, przez partnera. Dotyczyło swingu oburącz. No to zrobiłem podobnie, tylko, że sam sobie spychałem kulę z góry drugą ręką. Jest moc. Zupełnie inaczej poczułem ćwiczenie, pomimo stosunkowo niewielkiego ciężaru. Dwie ostatnie zmiany [...]
[...] Dzień lekki ma wariant na kettle i siłownię. W zależności od tygodnia. Dopuszczam tygodnie tylko z martwym ciągiem i podrzutami na siłowni. Z kettlami pójdę w stronę Deep6RKC, programów Cottera i Maxwella - dla metconów. Dla treningów siłowych zostanę przy SF/RKC. Tak do końca lutego [...]
[...] odlecę w nirwanę, to kilka słów będzie. Pobiegałem. Znowu wbrew naturze, która kazał mi poleżeć. W nocy tragicznie spałem, rano zajęcia i prowizoryczne jedzenie na parkingu pod Lidlem. Orzechy, żurawina i kabanosy, a do tego kubek śmietany. Kulinarnie spoko - gastrycznie dramat. Odbijało mi się kilka godzin. W domu drzemka i po niej bieganie. [...]