Mam takiego samego coacha na siłce. Tylko maszyny, typ się nie zmienia nic, a nic. Pod koniec 1h bieżni, a typ żre ryż, kurę i brokuła. A i tak wygląda gorzej niż ja. Oni tylko $ liczą za nic nie robienie.
Ostatnio był taki patyk na treningu zgarbiony martwy 40 kg robił ledwo 8 razy, a w szatni mojego znajomego o cykl pytał %-) Fajnie zwiewał jak ten się na niego spojrzał :-D Heh, przestraszył się
No to uznajmy, że robi martwo podobne ćwiczenie w celu wyuczenia się poprawnego ułożenia pleców w trakcie wykonywania danego ćwiczenia :-D no niech tam};-)