volvo93/pods.80/Sztangą Wyciskanie Drogi(e) Panie (s.82)

Bonus Noworoczny Mam parę fotek z dziś, forma w dupie, ale za to nogi co raz to lepsze , no i łydka rośnie co mnie cieszy i bajce tysz
Tric lepiej... No i plecy się ruszyły
Brzuch przemilczę... Masa

Bajce przodem



Bajce tyłem



Triceps



Niby plecy





Już można po mnie jechać

Fotki, fotkami, ale proszę o ocenę planu, który zayebałem adzikowi i troszkę dostosowałem do moich możliwości, bo teraz mam 5 dni przerwy i na niego wchodzę .




Wtorek - klatka ciężko, barki lekko, triceps ciężko.

Dipsy - 4x8
Wyciskanie sztangielek na skosie górnym - 12/10/10/8/8

Arnoldki 12/10/10/8
SS Wymach boczny + wiosło sztangą do klatki - 3x 10

Wyciskanie wąsko na skosie dolnym - 12/10/8/8
Francuz leżąc - 4x 10-8

******************************************

Czwartek - nogi lekko, plecy ciężko, biceps lekko.

MC - 12/10/8/8/6
Podciąganie na drążku nachwytem - 5x8
Wiosło sztangą 10/8/8/6/6

Wykroki - 3x10-12
Uginanie leżąc - 3x10-12

Modlitewnik podchwytem - 3x12

***************************************************

Piątek - klatka lekko, barki ciężko, triceps lekko.

Wyciskanie hantli lub sztangi zza głowy - 12/10/10/8/8
Podciąganie sztangi łamanej do mostka - 4x8

Wyciskanie hantli na ławce skośnej z supinacją w górnej fazie - 4x10-8
Rozpiętki ławka pozioma - 3x12

Prostowanie na wyciągu - 3x12-10

*************************************

Niedziela - nogi ciężko, plecy lekko, biceps ciężko.

Przysiad - 12/10/10/8/8/6 + DROP
Wspięcia na palce - +10,20,30 kg do ostatniej serii siadów systemem 10/10/10
Żuraw - rampa 8 (CW/CW/10kg/15kg/MAX) + DROP

SS Ściąganie drążka podchwyt/szeroki nachwyt - 4x 10-8
Szrugsy sztangą + hantlami - 4x15-12

Uginanie ze sztanga stojąc nachwyt - 4x8-6
Uginanie z hantlami z supinacją - 3x10-8



100% REGENERACJI, 0 alko i imprez i WIĘCEJ KCAL będzie! Mam nadzieję, że plan jest git .

Zmieniony przez - volvo93 w dniu 2010-12-31 13:17:23

ooo, właśnie mam zamiar jechac podobnym planem

a fotki git, idziesz do przodu, bf wciąż niski

Nogi i ramiona konkret. Idziesz do przodu i to mocno

Z tyłu nie wygląda to jeszcze zbyt dobrze, ale bicepsy już fajnie, nogi też!
Tyraj dalej i happy new year.

Z tyłem są niestety trzy problemy, jeden to gen , a drugi... nie potrafię eksponować pleców, nie umiem napiąć grzbietu . A trzy, to aż wstyd, bo dopiero od dwóch miechów tyram plecy i barki, że tak powiem odpowiednio i technicznie (czuję pracę odpowiednich części przy danym ćwiczeniu i po treningu je czuje i przez kilka kolejnych dni). Może teraz przy częstszym poruszaniu partii będzie jeszcze lepiej .

Nogi są najlepsze, i też najbardziej je tyram, a ramiona no wiecie jak jest


Narazie robię bez piro wszystko, masuję na pewno do końca marca. Potem może zrobię redukcję i może następna masa będzie już próbą wyrównywania partii.

Dzięki za dobre słowo.

Udanego sylwka i sportowego Nowego Roku!

Zmieniony przez - volvo93 w dniu 2010-12-31 16:19:21

No i mamy 2011r. Postanowienie noworoczne? Proste Dieta, trening, regeneracja. 0 imprez i alko.

Od wtorku porządne wypiski już będą .

Zwiększam kcal o 150 w DT i DNT .

Rzuciłby ktoś okiem na plan, czy jest si?

Pozdro!

no coraz lepiej jest oby tak dalej i juz na lato moze byc ciekawie

cykl na mono juz zakonczyłes?

Widze coś sie ruszyło, tylko tym razem nie zmieniaj celów 500 razy jak to robiłeś w ostatnim czasie.

Powodzenia w nowym roku

" tyłem są niestety trzy problemy, jeden to gen"

Ty dopiero co zacząłeś ćwiczyć i już piszesz o genie? A skąd to niby wiesz? Nie zganiaj na gena już tylko "nie ma o******lanie sieee"

słyszałem, że już kilka celów zmieniłeś, to co już nie ma Debiutów?

Debiuty... są ale u mnie w głowie, po cichu, za każdym razem jak idę na siłownię to myślę o scenie . Mam przed sobą dwa lata spokojnych treningów, żeby się załapać na klasyka juniorów, więc patrzę z nadzieją, w to, że może coś się zbuduje w 2,5 roku... W sumie nie piszę o nich tutaj teraz, żeby nikt się nie czepiał, może jak kiedyś założe dziennik w zaawansowanych, w którym będę się przygotowywał na scenę to będzie oficalny cel. Narazie liczę na 40cm w łapie, 65cm w udzie i 90kg+ na wadze przed redukcją.

Celów nie zmieniam, nie wiem czy będę redukował, narazie masuję, dokładam do pieca. Tylko wygląd się liczy, siła jest w moim przypadku efektem ubocznym .

Mono ciągnę do końca stycznia mniej więcej. Potem dwa miechy pomasuję sobie bez krety na jakimś staku i albo doyebie krete i mase albo zrzuce fat... Zobaczę

MolderDist no może przesadzam z tym genem, ale plecy ciężko było mi ruszyć, może na nowym planie pójdzie lepiej. W sumie, teraz i tak nie trenuję tak, żeby się regenerowały partie 6-7 dni, więc 2x w tyg. będzie git.

To jakby to powiedział Robert... Nie ma opyerdalania się. Steki trzeba wpyerdalać a nie jakieś małe kanapeczki

Plan muszę trochu zmienić i wkleję go już jako gotowy na najbliższe 16-18 tygodni.