Nie chodze senna, nie chodze głodna a jak wieczorami przed kompem mam odruch pawłowa i robie sie głodna - chrupie marchewke
od dwoch dni zaczely sie wzdecia, wiec nie wiem czy nie przesadzilam z tortilla, trzeba wrocic do kaszy
Nie chce za duzo mysleć o jedzeniu wiec ten rozkład do raczej wypadkowa prób, błędow, tego co mam w lodowce i tego na co mam ochote
Trzymam sie z kcal 1800-1900, sa dni kiedy wegli wiecej, w inne tluszczy, a w inne białka Ciezko tak trafić w dziesiatke, choć i to sie zdarza
No i chodzi za mna ta pizza, tylko nie wiem czy to potrzeba psychiczna czy fizyczna
Monsz mi powiedział ze jest mnie mniej na dole, a waga pokazuje tyle samo
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_DT/Lejjla-t988136.html
"Mięśnie są pojętne jak woły robocze.Jeśli ostrożnie,krok po kroku,
zwiększa się obciążenie,uczą się je znosić."