https://www.sfd.pl/_Lejjla/Dziennik/Po_redukcji_s.10_rekompozycja_na_relaksie/-t589264-s36.html#post7
Dzień A - nr 4
rozgrzewka 5 min skakanka, drile, rozciąganie itede, itepe
A. przysiad ze sztanga na plecach [12x40kg 12x45kg]
B1.wyciskanie sztangi plaska [12x20kg 12x25kg]*
B2 wiosłowanie sztanga [12x30kg 12x35kg]
C1.prostowanie nóg w siedzeniu [12x18kg 12x20kg]
C2 wznosy z opadu [15x10kg 15x10kg]
D. plank
+brzuch: spięcia na maszynie, unoszenie nog na ławce, allachy
+15 min rowerek
rozciąganie
* nie mialam asekuracji wiec ostatnie 4 byly z przerwami.
pozatym czuje ze siła rośnie
co prawda nie robie treningu z polotem, jakas taka psychiczna blokada przed radoscią z pizgania zelastwem mi sie wlączyła pare tygodni temu, ale rade dajem , odpuscic silowego nie odpuszczam, predzej areoby ucinam
Posiłki
1. oswiane, jajko, sliwki, lniany
2. schab ze sliwka, szynka z warzywami w galaretce, graham, salatka gyros <- imieniny w pracy
3. banan, winogrona
Trening
4. whey
5. razowiec z feta i pomidorem x3, resztka pasty jajecznej, wiesniak z jablkiem.
To chyba tyle
Na przemyslenia mnie wzielo, wczoraj w spamie poczytałam o "reduction adiction" i pracuje nad zmianą podejscia
Zmieniony przez - Wuchta34 w dniu 2010-10-25 11:23:30
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_DT/Lejjla-t988136.html
"Mięśnie są pojętne jak woły robocze.Jeśli ostrożnie,krok po kroku,
zwiększa się obciążenie,uczą się je znosić."