radosuaf/BLOG/Zabawy ze sztangą

ZACZĘŁO SIĘ!

Ruszam z nowym 3-miesięcznym programem - zrobiłem mały zakładzik. Cel - zrzucić jak najwięcej cm w pasie na wysokości pępka. Wczorajszy pomiar - 91cm. A od dzisiaj walka.

Nie gadaj Radziu że zaczynasz ćwiczyć... Przecież to męczące

No to pozostaje życzyć powodzenia
Kopniak w tyłek na szczęście

Hubert, dlatego ten zakład . Widzę, że pogrubiony, gratulacje .

Dzięki meraviglia .

No to skoro właśnie ruszasz nowym planem trzymiesięcznym to pewnie będziemy razem mieli w tym samym okresie końcówkę cyklu i wiążące się z tym podsumowania
Trzeba będzie się nam dopingować wzajemnie

Ale Ty jak zwykle w drugim kierunku .

Dzień 1

5:35 pobudka, kawa, bieg 30 minut
6:40 śniadanie - jajecznica z 4 jaj
9:30 II śniadanie - ryba po grecku (mały kawałek), kalafior gotowany (mało), kawa
12:30 obiad - jajko sadzone, pierś z kurczaka w migdałach, kalafior gotowany - trochę wszystko podlane tłuszczem, ale co zrobić
gdzieś po drodze 2 kawy
19:00 kolacja - makaron z łososiem w sosie śmietanowym (wiem, wiem, ale żona zrobiła, trzeba było zjeść )
23:00 miałem coś podziałać na siłowni, ale zdrzemnęło mi się, potem musiałem coś ważnego zrobić, więc żeby zagłuszyć wyrzuty sumienia zrobiłem Tabatę (thrusters)
...a teraz idę spać

Dla wszystkich rozentuzjazmowanych, że efektów nie będzie - przy obecnym poziomie sadła nawet i to wystarczy.

Zmieniony przez - radosuaf w dniu 2010-09-01 23:49:14

Powrót koksa

Powo

Zmieniony przez - studensky w dniu 2010-09-02 14:19:35

Właśnie wróciłem z pracy. A zacząłem o 8. Dzisiejszy dzień uznaję oficjalnie za do dupy.

Pozdro.


Dzięki student .

Też wracam

Również czekałem na powrót Radka