wiesz szczerze to na kształt tyłka to ja nie narzekam,bo jak widzę inne laski z płaskimi tyłkami i powiedzmy szczupłe to cieszę się z tego jaki mam
ostatnie pół roku to były wielkie zmiany jeśli chodzi o treningi,podejście itd...nie można mieć wszystkiego na raz tak jak to zawsze chciałam...jest czas na siłę i jest czas na kondycję/sylwetkę wszystkiego w jednym czasie nie osiągnę,bo nie byłabym i tak zadowolona z efektów
I już wiem,że koniec z typową
redukcją,bo szczerze każda redukcja nie dała mi w pełni satysfakcji,a mogłam zaobserwować przez jakiś czas,że pilnując michy i tylko przy treningach siłowych moje ciało zmieniało się i traciłam w pasie...bez "rycia" psychiki niskimi węglami albo ich braku
Na jesień mam zamiar zbić ok 5kg wagi,ale nie takimi metodami jak to robiłam na redukcji...wiele osób się ze mną nie zgodzi,ale miałam to porównanie i wiem już,że można łatwiej i przyjemniej tracić zbędny balast
Koniec wywodu...lecę na trening i trzymajcie za mnie kciuki