DZIEŃ 16– 30.03.2010
Nienawidzę wstawania o 6 po przestawieniu budzików
Dzisiaj cały dzień pod znakiem zajęć na uczelni,(przez co nie mogłam zrobić treningu) – z małym, czterogodzinnym oknem, które spędziłam (a jakże) drzemając
Ponadto cały dzień walczyłam z ochotą na słodycze,ale na szczęście udało mi się wygrać
DIETA
I śniadanie - 6.50
Omlet z 50g płatków owsianych, 3 białek i jednego żółtka
II drugie śniadanie – 12.00
Serek wiejski, dwie kromki pieczywa chrupkiego Wasa, 10 ml oliwy, rzodkiewki
III Obiad – 17.30
100g filetu z piersi kurczaka z cebulką, 100g surówki z sałaty, papryki, rzodkiewek i ogórka, 10 ml oliwy
Posiłki II i III w formie „na wynos”
IV posiłek –20.30
3 białka, jedno całe jajo, trzy kromki Wasa, ogórek
V kolacja – zjem za ok. 10 minut
100g filetu z piersi kurczaka z cebulką , 100g papryki, 10ml oliwy
Proszę wybaczyć mi brak fotek jedzenia z dzisiejszego dnia, ale nie miałam ich kiedy robić, jutro zresztą będzie podobnie.
Dzisiaj bez treningu i bez suplementów
Za to mam ciekawostkę i bonusie – ten, kto zgadnie, co jest na dwóch poniższych zdjęciach, dostanie soga (chodzi o strukturę anatomiczną i badanie):
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html