SPAMPOST DLA E7 I PRZYSZŁYCH ZAWODNICZEK. TYLKO DLA PAŃ VOL.4

No wlasnie mi zalezy na dlugotrwalym efekcie, nie interesuja mnie szybkie, chwilowe lub sztuczne tylko takie prawdziwe co ze mna zostana. Nie mowie tez ze suplementacja jest zla, tylko ze musi byc przemyslana i chyba ja jej nie potrzebuje. To co chce moge chyba osiagnac tylko pewnie zajmie wiecej czasu niz przecietnemu zjadaczowi dodatkow.

Nivix - ja ladownia raczej nie preferuję

rotacja jak najbardziej

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2010-03-12 15:45:32

TygrRyseK - o ile trening i dieta to podstawa, o tyle suplementy to przeciez tylko opcja

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2010-03-12 15:46:09

Zdaje sobie z tego sprawe, niestety czytajac czasem mam wrazenie ze panuje przeswiadczenie ze bez nich nic sie nie da zrobic. Wystarczy ze zaczniesz brac i juz efekty sa rewelacyjne. Ja o maly wlos temu nie uleglam obserwujac czyjes efekty. Nie wazne detale fakt jest ze teraz ciesze sie ze to przemyslalam bo bym pewnie kase stracila. Mam bialko i moze dodam troche wegli po treningu i jestem szczesliwa. Wiem juz ze nie musze brac ogromu tablet a i tak bede miala rezultaty.

Bo tak żeby palić tłuszczyk i budować mięcho to raczej bez mocniejszych zabawek ciężka sprawa.

no ja właśnie między grudniem a lutym dokładnie to zrobiłam, najmocniejsza zabawka jaką miałam to białko matrix, więc może wystarczy chcieć i poszukać

Oczywiście na pewnym poziomie wytrenowania jest to możliwe, ale im dalej w las tym ciężej i nie każdy da radę palić tłuszcz i budować mięśnie.
Skoro udał ci się taki manewr to gratuluję

Zapomnialam dodac dieta i cw to podstawa, zgadzam sie w stu procentach :)

ale tu się porobiło

a pamiętam jeszcze dział Trening na SFD z lat 2005-2007
modem był Filar
niezwykle sumienny i poukładany gość

zero spięć, zero "sztucznej" ambicji

potem apok już pisał

stare dobre czasy

A co gdy ktoś ma za malo masy je po treningu 50 g węgli,efekt może być chyba wtedy odwrotny od zamierzonego.

Zadam jeszcze jedno nurtujace mnie pytanie.

Jak wplywa obrobka termiczna na bialko (WPI)? Wydaje mi sie ze temp. moze miec wplyw a dodaje je rano do omletow/plackow i nie chciala bym zeby sie okazalo ze to bez sensu jest bo wartosci poszly z dymem. Spotkal sie ktos z jakimis badaniami/postami/wiadomosciami w tym temacie?

Kingus to ty stary jestes chlopie

TygrRyseK - to zalezy, jesli masz WPI produkowane w niskich temperaturach (CFM), to juz bym go nie podgrzewał, p[oszczegolne frakcje bialkowe, maja swoje walory prozdrowtne, a niektore z tych frackji - wrazliwe sa na dzialanie wysokiej temperatury. jesli natomiast masz odzywke powstałą w propcesie np wymiany jonowej - to nie ma roznicy.

Tutaj mozesz poczytac o frakcjach serwatkowych:

http://medycynawet.edu.pl/pdf2008/grudzien/20081213751378.pdf

King Odin napisał:

"ale tu się porobiło

a pamiętam jeszcze dział Trening na SFD z lat 2005-2007
modem był Filar
niezwykle sumienny i poukładany gość
zero spięć, zero "sztucznej" ambicji
potem apok już pisał
stare dobre czasy"

Ja kogo pamiętam ze starych lat : mawaschiego, michaiła oni tu kiedyś kręcili to forum.
Jeszcze był taki człowiek jak gal anonim fajnie opisywał urazy, kontuzje.
Kiedyś to tutaj było inaczej, większa dyscyplina była.
W sumie mniej ludzi było zarejestrowanych i mniej miało dostęp do neta.
Teraz to wychodzi na to, że wejdzie gość co ma 33 cm w bicepsie przeczyta 2 książki i już się uważa za eksperta.
Ale jak to się mówi trzeba iść z postępem

Zmieniony przez - _mario w dniu 2010-03-12 21:43:48