SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

BLOG - vena84- REDUKCJA- podsumowanie str.78

temat działu:

ActivLab

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 125724

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 14945 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 56805






************************PODSUMOWANIE*******************



W dniu dzisiejszym kończę test sponsorowany przez firmę ACTIVLAB[www.activlab.pl], który trwał 3miesiące dokładnie od 16listopada 2009 do dzisiaj.

Na początku chciałabym podziękować firmie ACTIVLAB za danie mi możliwości uczestniczenia w teście razem z moimi przesympatycznymi kolegami z testu. A także dziękuję innym osobom, które miały również wpływ na wybór właśnie mojej osoby.

Starałam się jak najlepiej prowadzić test i mam nadzieję, że spełniłam oczekiwania sponsora, ale to już nie mnie oceniać, czy było dobrze czy źle…ale starałam się

Były to 3miesiące fajnej „przygody” sprawdzenia siebie, a przy okazji przetestowanie wybranych produktów
firmy ACTIVLAB.
Przyznam szczerze, że już od samego początku tzn od pierwszej paczki sponsor zaskakiwał mnie gratisami, czasami nie były trafne zwłaszcza, jeśli chodzi o rozmiar , ale zdaję sobie sprawę, że ciężko dopasować.

W ogóle bardzo dobry kontakt z Tomkiem, no i również miałam okazję poznać osobiście jednego z przedstawicieli, gdy na mojej siłowni były degustacje produktów ACTIVLAB.
Mile również wspominam różne przede wszystkim dowcipne tematy w dziale sponsora [https://www.sfd.pl/ActivLab-f317.html]…było niezwykle sympatycznie

Było mi niezwykle miło uczestniczyć w takim teście i stanowić jakąś tam cząsteczkę w promocji firmy ACTIVLAB czy to tutaj na forum, czy też powiedzmy na siłowni prezentując się w firmowej koszulce, czy popijając w trakcie produkty z firmowego szejkera.

Mam nadzieję, że osoby reprezentujące firmę również miło będą wspominać moją osobę



To tyle na wstępie, więc przejdę do podsumowania, ale zacznę tym razem od innej strony- od suplementów, a nie jak 3miesiące temu od opisu swojej osoby.


Na początek przedstawiam zestawy suplementów, jakie otrzymywałam co miesiąc łącznie z gratisami:


1 ZESTAW

- CLA Green Tea (2x 60cap) 2x 2cap
- Body Fire (90cap) na początku 2x 1cap potem 2x 2cap
- ZMA (90cap) 3cap przed snem
- Whey Protein 80 Plus (2x 750g) smak-wiśnia + owoce leśne
po treningu lub jako uzupełnienie białka w diecie

Gratis:
- Iso Active (40saszetek)
- Guarana Caps
- rękawiczki treningowe, szejkery, bidon


2 ZESTAW

- CLA Green Tea (2x 60cap) 2x 2cap
- Whey Protein 80 Plus (2x 750g) smak wanilia + truskawka
po treningu lub jako uzupełnienie białka w diecie
- BCCA Xtra (500g) smak pomarańczowy
10g pite w czasie treningu razem z Iso Active i 10g po treningu
- L-glutamine TC Plus (120cap) 9cap po aero lub wytrzymałościówce

Gratis:
- Iso Active (40saszetek)
- Ultra Energy (60cap)
- firmowa bluza


3 ZESTAW

- BCCA Xtra (500g) smak pomarańczowy
(10g w trakcie treningu i 10g po treningu)
- Body Fire (180cap)
3cap przed treningiem/rano i w ciągu dnia 3cap
- Whey Protein 80 Plus (750g) smak-wiśnia
po treningu i jako uzupełnienie

Gratis:
- Iso Active (40saszetek)
- Guarana caps (60cap)
- nowość! zupki:
Vita (smaki: pomidorowa, rosół, warzywna)
Fit (smaki: ogórkowa, krem porowo ziemniaczany, kapuściana)
- firmowa koszulka



OCENA SUPLEMENTÓW:

(nie będę opisywać szczegółowo produktów, ponieważ robiłam to wcześniej)


CLA Green Tea – ten suplement stosowałam przez 2miesiące w dawce 2x2capsułki. Szczerze powiedziawszy jest to bardzo słabe CLA, jeśli patrzeć na stężenie. U mnie CLA zwiększa trochę potliwość i tak było również tym razem. Niestety nie zauważyłam polepszenia stanu skóry, ale tak jak wcześniej napisałam jest to słaby suplement, ale mam nadzieję, że z czasem firma Activlab udoskonali recepturę i stworzy silniejsze CLA.


Body Fire – na początku stosowałam 1-2kapsułek, ale było to malutko, w 3miesiącu jadłam już 2x dziennie po 3kapsułki, co zauważyłam to zwiększona potliwość no i pobudzenie organizmu bez jakiś zjazdów.
Tutaj mogę spokojnie polecić ten spalacz. W moim przypadku zalicza się on do tych lajtowych.


ZMA – brałam tylko przez miesiąc, przed spaniem 3kapsułki. Dobry suplement, lepiej się śpi i człowiek czuje się rano bardziej wypoczęty i takie właśnie jest zadanie tego suplementu, który mogę również polecić. Aczkolwiek większe stężenie magnezu i cynku również byłoby mile widziane.


Whey Protein 80 Plus – muszę przyznać, że bardzo smaczne białaczko. Na początku miałam problemy z rozpuszczaniem, ale już potem odsypywałam w woreczki i wsypywałam po treningu i było ok. Dobra jakość białka, konsystencja, aczkolwiek nie za bardzo odpowiadała mi konsystencja smaku jogurt-wiśnia zwłaszcza, gdy piłam po treningu, dlatego musiałam lać więcej wody, bo jak dla mnie za gęste. Najważniejsze, że nie bolał mnie brzuch po wypiciu, co czasami miało miejsce przy innych białkach.
Jeśli mam oceniać według smaku to najbardziej smakowała mi truskawka, potem porównywalne smakiem wiśnia oraz owoce leśne, natomiast najgorzej wypadła wanilia (strasznie sztuczna), ale tragedii nie było. Banana nie próbowałam, bo mam uraz do białek o smaku bananowym.
Spokojnie mogę polecić to białaczko.


BCCA Xtra – smak pomarańczowy bardzo smaczny. W sumie już kiedyś miałam okazję spożywać ten suplement, ale wtedy miałam smak cytrynowy. Bardzo fajne BACA, a zwłaszcza pite podczas treningu. Dobra rozpuszczalność, dobry skład no i patrząc na cenę również ok. Nie na próżno ten suplement został wybrany przez użytkowników produktem roku w dziale Activlab. Naprawdę dobry produkt i to zdanie podzieli ze mną nie jedna osoba.


L-glutamine TC Plus – w sumie za wiele nie mogę napisać o tym produkcie, ponieważ stosowałam tylko po wytrzymałościówkach czy aero w ilości 9kapsów, ale co mi się podobało to, że kapsułki dobrze się połykało i nic nie stawało w gardle.


Iso Active – niestety też za dużo nie spożywałam, przez cały test nazbierałam spory zapas, który wykorzystam w nowym cyklu treningowym. Miałam okazję pić smak grapefruitowy i muszę przyznać, że bardzo smaczny, gasi pragnienie podczas treningu. Przyda się również na rower taki napój izotoniczny tak więc spokojnie nic się nie zmarnuje już ja wszystko wykorzystam. Nie wiem jak inne smaki, ale grapefruit mogę spokojnie polecać.


Ultra Energy – fajny pobudzacz, brałam gdy skończył mi się Body Fire w ilości 2-3kapsułki przed treningiem oraz w razie potrzeby w ciągu dnia. Fajne pobudzenie i nie odczuwało się zmęczenia, pewnie ze względu na zawartą taurynę. Również mogę polecić.


Guarana caps – niestety tego suplementu również nie spróbowałam, skoro cały czas miałam albo Body Fire albo potem Ultra Energy. Ale te 2opakowania, które otrzymałam w gratisie na pewno zużyję przed treningami.


Zupki Vita oraz Fit – nowość firmy, ciekawe smaki zupek, dobry dodatek do posiłku, coś na wzór gorących kubków, jednak skład inny no i nie są takie słone jak te sklepowe, gdzie dominuje glutaminian sodu. Chociaż szczerze powiedziawszy ja nie przepadam za zupami, więc na mnie szczególnego wrażenia nie zrobiły, ale smak był przyjemny.



Na zdjęciach puste opakowania po suplach, które trzymałam na zakończenie testu (oprócz opakowań zupek) oraz suple, które mi zostały…w sumie 2całe opakowania Guarana caps, 132saszetki Iso Active, 1zupka no i już otwarte BACA Xtra, glutamina oraz Body Fire -capsów nie liczyłam.











Tak więc trochę supli mi zostało, więc jeszcze przez najbliższy czas będą u mnie gościć produkty firmy Activlab, przede wszystkim przed i w czasie treningu



To na tyle, jeśli chodzi o część związaną z podsumowaniem suplementów...za chwilę ciąg dalszy...




Zmieniony przez - vena84 w dniu 2010-02-15 13:18:55

moje serce i umysł będą pchać mnie do walki,gdy ręce i nogi będą zbyt słabe...

http://www.sfd.pl/temat621220

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 14945 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 56805





A teraz to podsumowanie, na które większość czekało


Pamiętam jak 3miesiące temu zgłosiłam się do testu, nie do końca przekonana o słuszności tej decyzji. Szczerze to miałam przeczucia, że zostanę wybrana i przed wyborem chciałam napisać do admina, żeby mnie nie brano pod uwagę, ale nie zrobiłam tego (na szczęście) i kilka dni później okazało się, że to jednak ja

Przez te 3miesiące wiele się zmieniło i nie mam tu na myśli wyglądu zewnętrznego, bo to nie wszystko zrozumiałam, że najważniejsze jest to, co jest w głowie i gdybym tego nie zrozumiała nie osiągnęłabym tego, co mam teraz. Nie ważne ile mam teraz mniej centymetrów, czy kilogramów ważne jest to, że zmieniło mi się podejście do własnej osoby, do tego, co robię.
Wiara w siebie i w to, że potrafię przeważa nad każdym utraconym centymetrem. Zmieniła mi się mentalność
Postawiłam sobie cel i z każdym dniem moja wiara w jego realizację się pogłębiała i z dnia na dzień widziałam tego efekty. Bywały chwile zwątpienia, słabości, ale mimo to starałam się nie poddawać, bo nikt nie mówił, że ta droga będzie prosta.
To nie była tylko redukcja...to była walka z samą sobą, z charakterem...walka, którą ja wygrałam...zdobyłam również silną wolę, której mam nadzieję tak szybko nie stracę

Dzisiaj patrzę na zdjęcia końcowe i się uśmiecham, ale nie jest to szczęście tylko dlatego, że jestem szczuplejsza tylko to, że osiągnęłam cel, do którego dążyłam...zrobiłam coś dobrze, nie poddałam się, a tym samym umocniłam swoją wiarę w siebie i w to, że potrafię, bo stać mnie na to i na znacznie więcej
Ta zmiana nastawienia będzie bardzo przydatna w pokonywaniu własnych słabości, w pokonywaniu blokad, z którymi mam do czynienia, ale to jest kolejny cel, który w końcu zrealizuję i osiągnę dobre wyniki siłowe.

Od jakiegoś czasu wstaję rano uśmiechnięta, idę ulicą i się uśmiecham, staram się myśleć pozytywnie, dostrzegać lepsze strony życia, szkoda marnować czas na dołowanie się. Wiele osób pyta, czy się zakochałam, bo tak promienieję
Ta narzekająca i marudząca Kasia, którą poznaliście zniknęła gdzieś,gdzie? Nieważne mnie, to nie interesuje...ważne jest to, co jest teraz i to, że może być jeszcze lepiej


Ten test to była dobra szkoła życia...



A teraz w skrócie jak przebiegały zmiany w diecie i treningach przez te 3miesiące


ZMIANY W DIECIE:

1 TYDZIEŃ

2dni wysokie (100g węgli)
2dni średnie (75g węgli)
3dni niskie (50g węgli-z warzyw)

białko=200g
tłuszcz=100g

2 TYDZIEŃ

4dni po 75g węgli
3dni po 50g węgli-z warzyw

B=200g
T=100g

3 TYDZIEŃ

dni treningowe (siłowe) 50g węgli okołotreningowo
dni NT lub aero "zero" węgli
odstawienie nabiału

4-8 TYDZIEŃ

1dzień- 2000kcal (100g węgli) przy treningu nóg
3dni- 1800kcal (50g węgli)
3dni- 1600kcal ("zero" węgli) aero/wytrzymałość

B=200g
T=90g

Od 8 tygodnia powraca (stopniowo) nabiał w mojej diecie, ale stanowi tylko dodatek do posiłków, a nie główne źródło białka

9-12 TYDZIEŃ

2dni- 1900kcal (B=200g, T=80g, W=100g) treningi siłowe
3dni- 1600kcal (B=200g, T=60g, W=50g) wytrzymałość siłowa
2dni- 1600kcal (B=200g, T=80g, W="0") wolne

13 TYDZIEŃ
(odwodnienie)

1 i 2dzień- dni "zero"
3,4,5,6 dzień- tylko białko: kurak, indyk, tuńczyk, białka jaj, whey
z warzyw tylko szpinak, ogórek zielony
+ 50g tłuszczu z avokado lub migdałów
ok. 5l wody dziennie
7dzień- ładowanie (do 1 i 2posiłku owoc, do 3 i 4posiłku 30g węgli z ryżu, od 16:00 nic nie piję, ostatni posiłek na słodko)


Odstępstwa od diety:
- święta (przez 2dni wleciało troszkę słodkiego i świąteczne potrawy w Wigilię)
- sylwester i potem 2dni ( tu jakieś załamanie przyszło, ale szybko ogarnęłam się)
- Dzień Babci (2kawałki placka drożdżowego)


Muszę tu się przyznać, że jeszcze nigdy tak nie trzymałam diety jak miało to miejsce w tym teście i to zaowocowało, bo dobra dieta to podstawa. I co najważniejsze przez ten czas nie brakowało mi słodkiego (a jestem niezły łasuch) tylko bardziej tęskniłam za owsianką, czy też moimi ulubionymi plackami owsianymi.


ZMIANY W TRENINGACH:

1-3 TYDZIEŃ

5razy w tygodniu trening siłowy w tym 1dzień Energy System Session, Abs

4 i 5 TYDZIEŃ

2x w tygodniu trening 2razy dziennie

1dzień- klatka+barki (rano i wieczorem)
2dzień- nogi
3dzień- plecy (rano i wieczorem)
4dzień- nogi
po treningu interwały/aero
pozostałe dni aero lub wytrzymałość siłowa

6 i 7 TYDZIEŃ

1dzień- barki (rano i wieczorem)
2dzień- klatka+plecy
3dzień- nogi (rano i wieczorem)
4dzień- bic+tric
po treningu interwały/aero
pozostałe dni aero lub wytrzymałość siłowa

8 TYDZIEŃ

trening ACT
(2dni góra 2dni dół,po treningu aeroby)

9-12 TYDZIEŃ

1dzień- nogi (siła)
2dzień- klatka, plecy (wytrzymałość) +aero
3dzień- wolne
4dzień- barki, ręce (wytrzymałość) +HITT
5dzień- plecy (siła)
6dzień- nogi (wytrzymałość)
7dzień- wolne (ale przeważnie rano aero)

jak czas pozwala to w domu GPP


13 TYDZIEŃ (odwodnienie)

1dzień- wytrzymałość
2dzień- wolne
3,4,5dzień- ćwiczenia w parach (po 6-8serii, przerwy 30s)
6dzień- interwały (których niestety nie było)
7dzień- brzuch


Treningi naprawdę były super, nie zdążyłam się nawet przyzwyczaić, bo za chwilę były zmiany i to było fajne. Jednak mogło być lepiej, bo dosyć często obijałam się, odpuszczałam i nie walczyłam stąd pojawia się mój nowy cel- pokonać siebie, przełamać bariery, przełamać blokadę, wyzwolić w sobie chęć walki, przestać się bać ciężaru, czy czegokolwiek, ale wierzę, że i to mi się uda i wtedy znacznie więcej osiągnę na treningach.


Pewnie niektórych już przynudzam, więc przejdę do części najbardziej oczekiwanej, czyli do pomiarów i do zdjęć.
Zdjęcia będą w dwóch formach:porównawcze w takiej samej jakości, co na początku testu, a te już w lepszej jakości to aktualne, czyli z dnia dzisiejszego.

Podsumowanie: waga i pomiary (porównanie 16.10.2009- 15.02.2010)


Waga: 69kg ---> 62kg (-7kg)


Obwody:

Talia: 76cm ---> 68cm (-8cm)

Brzuch (na wysokości pępka): 91cm ---> 82cm (-9cm)

Biodra: 95cm --> 88cm (-7cm)

Klatka (pod biustem): 79cm ---> 76cm (-3cm)

Biceps (napięty) lewy/prawy: 31cm/31,5cm --->30cm/30cm(-1/-1,5cm)

Udo (środek): 50cm ---> 47cm (-3cm)

Udo (góra): 61cm ---> 57cm (-4cm)

Łydka lewa/prawa: 35cm/35cm ---> 34cm/33,5cm (-1/1,5cm)


Teraz zdjęcia...te porównawcze nie odzwierciedlają wszystkiego, zwłaszcza tyłek nie najlepiej się prezentuje...zdjęć troszkę będzie, bo zrobiłam malutką sesyjkę

Niestety napinać to ja się nie potrafię może ktoś mnie kiedyś nauczy




porównanie- zdjęcie główne




porównanie- zdjęcie przodem




porównanie- zdjęcie tyłem




porównanie- zdjęcie tyłem z bicem




porównanie- zdjęcie bokiem




porównanie- brzuch bokiem






a teraz zdjęcia w lepszej jakości...lepiej wszystko widać

























wiele osób na pewno chciałoby zobaczyć zdjęcia sprzed odwodnienia...więc i te wkleję za dużych zmian nie widać ponieważ nie mam tak niskiego bf, żeby było widać typową wycinkę i kratę










Ocena własna:

Jestem zadowolona z efektów tej 3 miesięcznej redukcji, wiadomo mogło być lepiej, ale i tak jestem zadowolona. Patrząc w lustro, czy po ciuchach nie widzę takiej zmiany jak widok zdjęć. Z brzucha zleciało ładnie, co prawda kraty nie ma, ale jest dobrze. Łapki jakoś nadal mam ulane, ale mam nadzieję, że z czasem bardziej je wymodeluje. Z klatki to praktycznie nic nie zostało, ale nie to jest najważniejsze, podobają mi się moje pośladki i nogi też lepiej się prezentują. Najbardziej odstają barki i plecy, ale wszystkiego od razu nie można mieć. Zeszczuplałam, ale to nie znaczy, że mogę się teraz obijać...teraz to tylko nie stracić tego wszystkiego, co wypracowałam przez te 3miesiące...wierzę, że będzie dobrze!




I już na sam koniec podziękowania i pozdrowienia…


Największe podziękowania należą się jednej osobie, która od samego początku czuwała nade mną, układała plany treningowe, dopasowywała dietę.
Ale to nie wszystko, bo bycie trenerem to nie tylko ułożyć plan to przede wszystkim dotrzeć do danej osoby, zmienić nastawienie tej osoby, podejście, a to wcale nie jest łatwe. Przede wszystkim dobry dialog, zainteresowanie, odpowiedzi na pytania (czasami banalne). Dziękuję Izie za takie zaangażowanie i za wsparcie w tych chwilach słabości…dziękuję

Dziękuję również Senemu, który zaraził mnie swoim optymizmem, a tekst zaczerpnięty z Jego wypowiedzi towarzyszył mi przez cały test i pomagał w realizacji celu. Również naprowadzał na dobrą technikę i starał się wytłumaczyć przyczyny moich błędów zwłaszcza pod kierunkiem budowy ciała, co mnie zaskoczyło…dużo nauki jeszcze przede mną, ale z taką pomocą wiem, że wiele zdziałam


Pozdrawiam:

- firmę Activlab, a w szczególności osoby reprezentujące
- Banana, który nazwał mnie "wyjątkowo zboczoną"
- Herna za to, że jest taki fajny i zaskakuje mnie swoimi filmami
- całe grono spamerów
- wszystkich, którzy mi dopingowali, wspierali i wierzyli we mnie
- tych, którzy pisali, że i tak wszystko robię*****owo
- tych, którzy zaglądali, ale się nie wpisywali
- wszystkich trójboistów
- i tych, o których zapomniałam…


******************************************************************


Co dalej?

Teraz robię sobie tydzień regeneracji, czyli wolne od siłowni…uważam, że zasłużyłam na odpoczynek. Chociaż kto wie, czy jakiś aerobów nie pojadę porobić, żeby nie oszaleć. W następnym tygodniu pewnie jakiś trening ACT no i planuję też sprawdzić przy okazji swoje maxy i zrobić malutki teścik.
A od marca przejdę na inny system treningowy, skierowany bardziej pod kątem siły oraz bardziej można powiedzieć trójbojowy pod okiem Senego (mam nadzieję, że Piotrek nie zmienił zdania ).
Wiele osób napisze, gdzie ja i takie treningi, że przecież kaleczę technikę, nie nadaję się do tego, nie mam żadnych większych osiągów itp.
Ale cóż nawet, jeśli mam zaczynać od początku to zrobię to! przecież nie każdy perfekcyjnie zaczynał, a człowiek uczy się całe życie,każdy trening to nowa lekcja, poznawanie swojego ciała, swoich słabych punktów...ja to chcę odkrywać...dla siebie, bo to część mnie i póki jestem zdrowa i silna będę ćwiczyć i pokonywać własne słabości


Możecie mi życzyć powodzenia




mam nadzieję,że wszystko napisałam, co chciałam napisać...to by było na tyle...możecie pisać




****************************KONIEC********************************







Zmieniony przez - vena84 w dniu 2010-02-15 14:26:31

moje serce i umysł będą pchać mnie do walki,gdy ręce i nogi będą zbyt słabe...

http://www.sfd.pl/temat621220

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 2292 Wiek 53 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 108610
Nasza Vena miała wenę... co za szczegółowe podsumowanie.
Nie mogło być inaczej. Efekty rewelacyjne. Schudłaś tam gdzie chciałaś ... brzusio i pas......plecki ładne nie marudź
Gratuluję Ci ....ogromna przemiana..... zgrabizna z Ciebie.
Super Cię wsysło.
Mogę wreszcie przestać trzymać za Ciebie kciuki.

Podziwiam Cię również za to, że potrafiłaś oprzeć się pokusom …
a zwłaszcza ukochanym słodyczom.

Życzę Ci powodzenia w utrzymaniu rezultatów

"Nigdy nie wmawiaj sobie, że nie dasz rady, bo wiara w siebie to połowa sukcesu".

Dziennik:
http://www.sfd.pl/[FIT]amadi__W_pogoni_za_zdrową_sylwetką_podsum/str.36,54_-t930827-s54.html

ART:
Dieta bez glutenu:
http://www.sfd.pl/Dieta_bez_glutenu__czyli_co_Ladies_powinna_wiedzieć.-t940054.html#post0 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Piękna przemiana Kasiu!! Gratuluję świetny test i świetne efekty. Ładnie sobie wyrzeźbiłas i umieśniłaś ramiona nogi też super wyglądają i w ogóle całokształt

Jeszcze raz gratuluję
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
elaine FitMax
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 16752 Wiek 37 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 67661
Powstał esej hehehe:):):)

Venka mega, mega, mega gratulacje:):):) Pokazałaś wszystkim, że można i to jak można:):)

Jeden etap za Tobą, poznałaś siebie, wiesz już, że jesteś silna psychicznie :)

Teraz będzie nowy etap i życzę Ci siły, samozaparcia, wsparcia od innych. Masz moc i wykorzystaj ją:):)

Zmiany widać nie tylko na zdjęciach ale i w sposobie Twojego pisania- co faktycznie udowadnia, że przeszłaś też przemianę wewnętrzną:)
2

:):)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 22 Napisanych postów 8678 Wiek 37 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 160898
no fajnie
tylko szkoda ze bardziej majtki w pupke nie weszly

...:::Every Dream Has A Beginning:::...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1338 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 15811
Spadki w strategicznych miejscach! Udowodniłaś bioderkom i brzuszkowi, że Ty tu rządzisz. Jest na prawdę miło! Efekty są namacalne
Graty Vena
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Kasia
okrągły pośladek jest? JEST
plaski brzusio jest? JEST

dodatkowo: widać, dwugłowe, nawet trochę barki i biceps się kształtują . Mówisz ze po ciuchach nie widzisz, w lustrze nie widzisz a tymczasem na niektórych zdjęciach wyglądasz jak polowa siebie sprzed 3 miesięcy. Widać ze zrobiłaś sie bardziej "wrażliwa insulinowo"


Dieta trzymana na piątkę, szkoda, ze trochę niektóre treningi wypadły a niektórych nie udało sie przeprowadzic idealnie, ze trochę aero wypadło, ale i tak prace wykonałaś spora. Wychodzi na to ze jeden kilogram tluszczu to pare ton przerzuconego zelaztwa

To teraz jedz, ćwicz notuj przyrosty w mięśniach i nie zmarnuj tego co osiągnęłaś. Masz teraz fajna sylwetkę Gratuluje efektów
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
O jaaaa Sie powtorze za wszystkimi: Super, rewelacyjna przemiana
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 1623 Wiek 38 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 27151
Dobra Vena, od dzisiaj zwracam się do Ciebie per "chudzielec". Chudzielec! Chudzielec!

Gratulacje, ogrom pracy przyniósł świetne efekty.

No i przy okazji, Activlab - chyba wiecie, kogo uhonorować za ekstra test i jeszcze lepsze rezultaty?
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Amino Egzo - doskonały zamiennik odżywek wysokobiałkowych!!

Następny temat

TEST: MASA i SIŁA by CHORY1985 - podsumowanie str. 62

WHEY premium