Żyrafka / dziennik/ REKOMPO: s.1-20, TRENING DOMOWY - od s.46

zyrafka: super ze cwiczysz na drazku. Dla mnie poki co jest on nierealny.
przez brak miejsca (ale niedlugo cos wymysle- juz ja znajde futryne!!!) i przez brak mojego przygotowania. nie mam silnych rąk i tyle sily, ale za czas jakis zaczne na nim cwiczyć.

pomysl ze niedlugo bez krzesla bedziesz to wszystko robić. grunt ze czujesz miesnie. dobrze ze sa zakwasy - to to chodzi chociaz pewnie czujesz sie jak stara babcia przez to

tygrysek tylko nie odgryz sobie całej ręki jak bedziesz mega głodna

Zmieniony przez - tancerka25 w dniu 2010-01-27 23:48:49

zyrafko pieknie ci idzie i z dieta i z treningamiTak trzymaj

Vajolet - dziękuję
Tancerko – te ćwiczenia na drążku to dopiero początki, wcześniej myślałam że nie ma sensu próbować z nogami na krześle (bo inaczej nie mam szans w moim wykonaniu), a okazuje się że nawet z taka pomocą nóg to ćwiczenie daje ostro popalić. Ja też nie mam tyle siły, żeby ćwiczyć bez pomocy i dłuuuuuuga droga przede mną zanim się choć raz podciągnę.
------------------------------------------------------------------------------------------

TRENING W DOMOWYCH WARUNKACH
Trening 7 /27.01.2010 r.
TRENING SIŁOWY
I. rozgrzeweczka,
II. trening właściwy:
1. przysiad klasyczny
10x 12 kg
10x 12 kg
10x 14,5 kg
2. wyciskanie żołnierskie
10x 9,5 kg
10x 9,5 kg
10x 9,5 kg
3. MC Romanian
10x 12 kg
10x 17 kg
10x 17 kg
4. wyciskanie na płaskiej
10x 12 kg
10x 12 kg
10x 12 kg
5a. podciąganie hantli wzdłuż tułowia 2 hantelki jednocześnie, do szyi
10x (2*4,3 kg)
10x (2*4,3 kg)
5b. uginanie ramion ze skrętem stojąc
10 x 4,3 kg / na rękę
10 x 4,3 kg / na rękę
IIIrozciąganie

Trening okazał się lekki, za lekki.
Na początku szło mi bardzo ciężko – przysiady, jednak czas robi swoje – nogi bardzo słabe, ćwiczyłam ciężarem śmiesznym, a jednak ostatnie powtórzenia ledwo, technika też gorzej, trzeba od nowa się wkręcić, ale na szczęście TRENER czuwał, więc z każda serią było technicznie lepiej.
Żołnierskie – bardzo ciężko, nigdy tego ćw. nie lubiłam.
Co najśmieszniejsze przysiad i wyciskanie na płaskiej taki sam ciężar.
W czasie treningu zaczął się film „Miś” i momentami nie mogłam już wyrobić ze śmiechu, więc trening się przedłużył.
Samopoczucie:
Ogólnie to był ciężki dzień, miałam tak masakryczne zakwasiory, że aż nieprzyjemne…..czułam się zmęczona i cały czas marudziłam!!!, ruszałam się jak mucha w smole i w ogóle wszystko mnie wkurzało, jak dobrze, że już przeszło.
Widocznie jak na początek trochę przesadziłam z tymi próbami podciągania….zdecydowanie za dużo ich było.

DIETA:
1) 3 jaja, płatki owsiane 50g
2) cyc, orzechy włoskie, buraczki 50g
3) cyc, orzechy włoskie, buraczki 50g
4) cyc, ryż brązowy 50g, kapucha kiszona /foto/
5) whey, banan
trening siłowy
6) …………zasnęłam – brak ostatniego posiłku
B/T/WW--> 142/ 81 / 100 = 1700 kcal
mało – brak 1 posiłku




A teraz przyjemniejsze rzeczy!!!
MAM STOJAKI!!!!!!!
Prezentuję moje stanowisko do przysiadów i wyciskania!!!






Cóż mogę powiedzieć.............


Zmieniony przez - Zyrafka198 w dniu 2010-01-29 12:44:11

no proszę jak fajnie i pomysłowwo

ale na tym zdjęciu to chudzinka jesteś i te witeczki

Fajny patent z ta deską i dwoma krzesłami

Venka -, witki zawsze mam cienkie, nawet jak pozostała częśc ciała przypomina bąka. mam nadzieje, że wkońcu to się zmieni. Zobaczyłabyś moje aktualne foto całej syletki to uwierzyłabyś, że nie jestem chudzinka...teraz
Asariah - trzeba sobie jakoś radzić
------------------------------------------------------------------------------
Wypiska wczorajszego dnia.
TRENING W DOMOWYCH WARUNKACH
Trening 8 /28.01.2010 r.
AERO: stepperek – 25 min – tempo różne: umiarkowane/ szybkie, z przewagą szybkiego
Tętno - bardzo wysokie przez cały czas. Zapodałam sobie bardzo skoczną muzę i jechałam według rytmu….szybkiego rytmu, o czym się skapnęłam po 15 minutach, jęzor do pasa. Świetnie na mnie działa taka muza.
ĆWICZENIA BRZUCHA:
a unoszenie prostych nóg z górę 2 x10, 30 sek przerwy
b przyciąganie nóg do klatki (nogi ugięte w kolanach) x 20, 30 sekund prz.
c rowerek
d brzuszki ze zgiętymi nogami 2x20, 30 sekund prz.
e twister x 20.
+wznosy bioder z zatrzymaniem w górze x20, rozciaganie

Dobra wieść: na szczeście zakwasy na pleckach wreszcie odpuszczają.......
Gorsza wiadomość: zakwasów na nogach brak.....

DIETA:
1) jaja, płatki owsiane, jabłko
2) kulki mocy (łopatka+cyc), surówka z pora i białej kapusty
3) jw
trening aero
4) cyc, warzywa, oliwa, banan (50g)
5) ser półtłusty, jajo, odżywka (10g) = serniczek, oliwa

B/T/WW ---> 116 / 81 / 62 = 1460 kcal
mało kcal!!!!
!!! dzień bez kawy

No cóż wczoraj znów nie zabrałam orzechów do pracy, poza tym zabrakło białeczka i ww, ale to ze względu na zmianę w rozkładzie posiłków, następny tydzień będzie ładniejszy…......w końcu się przestawię i przywyknę.

Jeszcze zdjęcie „KULEK MOCY” (łopatka, cyc, jajko, przyprawy i trochę koncentratu pomidorowego)




Miłego dziona!!
Ja się dziś regeneruję.

Zmieniony przez - Zyrafka198 w dniu 2010-01-29 13:15:36

Dobre te kulki mocy?

Pyszne, ale jeszcze lepsze, kiedy łopatkę zastąpisz wołowinką, lub chociaż jako trzeci rodzaj dodasz troszkę woła. W sosiku pomidorowym własnej roboty z cebulką jeszcze lepsze. W piekarniku siedziały 25 minut. Polecam.

Żyrafka super pomysł z tą ławeczką. Rewlka. I przyłączam się do Veny - chudzinka jesteć;)

Kasiu Tobie masa by się przydała a nie tam odchudzanie
Jedna wielka ściema, przecież Ty szczuplutka jesteś
No ale formę plażową trzeba szlifowaćno nie?
Zapodaj jeszcze przepis na ten sosik.... jeśli się nadaje na redukcję
P.S. Stojaki mamy takie same.
Fajny patent z tą deseczką
Pozdrawiam