Amadi-dziękuję, za życzenia i że wierzysz we mnie
. Mam teraz aktualnie mega powera i go wykorzystuję!!!!! Tak, najgorzej zacząć, mam to już na szczęście za sobą, p takiej długiej przerwie – 2 m-ce prawie!!!! łatwo nie jest – siły prawie zerowe, szybko się męczę, wszystko boli w czasie ćwiczeń, ale wiem, że z czasem będzie coraz lepiej. Endorfinki – zgadza się
!!! Co do piłki właśnie tak myślę, że cały urok polega na utrzymaniu jej w ryzach równowagi. Pozdrawiam serdecznie również!
Tygrysku – no rozkręciłam się. Ja-my z Mężem- mamy bardzo mało miejsca w domku, ale poćwiczyć da się, stolik pod ścianę i już więcej miejsca
.
Vajolet, wczoraj zmęczyłam się bardzo przyjemnie, spało się dobrze, nalewka „babuni” też się do tego przyczyniła. Co do asekuracji – racja zawsze mogę na Męża liczyć, o ile będzie w domku, ale do takich sporych ciężarów to jeszcze długa droga myślę.
Taki stojak fajna rzecz, ale miejsca u nas tez brak
.
Lukrecjo stepperek fajna rzecz, zajmuje mniej miejsca od rowerku stacjonarnego i jest tańszy, ale gdybym mogła wybierać to oczywiście rowerek jest na pierwszym miejscu. Co do gumowanych kółek – życzę jak najszybciej. Tymczasem i ja będę umorusana po treningu – szczegóły poniżej
!!!!! Paski może kiedyś będą potrzebne to będę od Męża pożyczała, bo ma
. Tętnomierz i czasomierz tez przydatne, ale dla mnie najważniejszą następną inwestycją jest piła (żebyśmy mogły razem zacząć trening
). Hantelki…..skręcane są fajne….najlepiej jak ma się dwie pary
Skompletujemy, wszystko z czasem!
Aga jesteś!!!!!!
Dzięki, zamierzam się dobrze nimi pobawić!. Wróciłam spontanicznie...…na czas, bo źle już ze mną zaczęło się dziać, jakieś doliny itp...Długo Cię nie było i już zatęskniłam, widziałam fotosy z gór, super takie treningi górskie…....może kiedyś.
Fala – mówisz, że dobrze się czyta
....a to super, troszkę długie zawsze wychodzą mi wypiski z treningów, ale zawsze tak było. Dzięki takiej formie wypiski są przejrzyste, a że dużo miejsca zajmują to trudno. Wykonuje się rewelacyjnie.
Pozdrawiam was wszystkie!!!!!!!!!
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dzisiaj dostałam kolejny prezent!!!!!!
Cudowny tydzień niespodzianek!
Mąż załatwił mi dużo sprzętu
!!!!!
Oto spis, co dziś dostałam do dyspozycji na jakiś czas (pożyczka):
-
sztanga łamana, waga 7 kg,
- 2 hantle skręcane, każdy po 22 kg (podaję wagę z gryfikami),
- 2 talerze po 10 kg,
czyli razem
60 kg dodatkowego obciążenia!!!!
- deska – czyt. ławeczka
.
MC i przysiad mogę teraz robić bez ograniczeń!!!!!
Oto fotosik przedstawiający cały mój sprzęcik, którym od dziś dysponuję. Na zdjęciu brakuje tylko magnezi, drugiej linki od steppera i drążka, który jest przymocowany we futrynie.
Jestem bardzo szczęśliwa!!!!!
Dziś dzień regeneracji i ładowania: wpadły fryty robione bez tłuszczu, trochę chipsów, połowa gorzkej czeko i gorzka zoładkowa
Zakwasy mega dokuczliwe, najbardziej przywodziciele i brzusio- uwielbiam!!!
Pozdrawiam!
Zmieniony przez - Zyrafka198 w dniu 2010-01-23 22:53:42
LukRecJa
Zyrafka198
, rozciąganie
amadi
TygrRyseK
Dalej nad tym pracuje 
vajolet
agak
Fala23
vena84
