Masa bez jesiennej deprechy by PawelSzevc %-) podsumowanie str. 70

Najlepszego Paweł i Wam wszystkim tutaj wpadającym - sry, że tak późno, ale brak dostępu do neta :(

Kurde ja się nie mogłem oprzeć i tyle słodyczy wciąłem ile bym przez cały rok nie zjadł

King a opis na gg mówi co innego.

ja z 87kg we wtorek skoczyłem n a 92kg dziś. masa błyskawiczna.

pzdr/

ale wiesz...wypada złożyć życzenia

Święta naprawdę są fatalne dla mnie od paru lat..

wtaczam ogrom miesa, ryb, ziemniaków, troche sernika i słodyczy, w końcu święta, litry Coli


ogólnie dobrze jest, masa musi isc

Dlaczego u Ciebie znikaja mi powiadomki ?

Kvrwa no.

Ah te święta!

Odin, święta jak to świeta, przynajmniej odpoczynek i fura zarcia bezkarnie wchodzi Tez poluzuj sobie troszke, bo psychicznie przede wsyzstkim sie meczysz, a tak to bd myslal, ze swieta to lepszy okres, mozesz sobie pojesc, odpoczac. Miłe wspomnienia


Ja w tym roku tez mam przecietne sqwieta, ale coz, bywa i tak...

pozdrawiam all


adzik podbił mi do edycji


nie wiem, mi tez zdychaja neiktóe powiadomki, ale czasem po paru dniach włączają się same

magia;)

Na Kinga jeszcze przyjdzie pora i będzie miał miłe wspomnienia:)

Paweł cola rozumiem po to, żeby przetrawić te tony jedzenia?:D

szalej, szalej będzie MASA:)

jasne, cola po to, żeby żołądek sobie radził czasem tez enzymami trawienymi sie wspieram, żeby nie pęknąć

ogólnie pozytywnie, wczoraj na noc jednak 50g whey'a żołądek nie mógł przyswoic juz zadnego pokarmu

jest zdjęcie wczorajszego posiłku
biała strucla
sznka drobiowa
ser żółty
ser pleśniowy
pomidory
sałatka z tortellini
kabanosy



pochwalę się później

czekam

łooooooo teraz znów śnaidanie

chleb czarny+białły
szynki
ser żółty
kiełbasa biała
sałątka z tortellini mistrzowska jest ale juz zjadłem do końca


fota pozniej, teraz nie mam mocy

dzis moze sie uda zroobic trening