marceliono/masa/filmiki s12

tak domyslam sie ktore jesli plany mi sie nie zmienia to na wakacje bede robil redukcje jak dojdzie do skutku to nie bedziesz mogla marudzic na zalanie

19.11.09

trening:
dnt

odczucia:
niestety dnt ... miala by klata ale budzik mnie nie obudzil i gdyby mama mnie nie obudzila to bym do roboty sie spoznil ... dlatego juz tylko wanna i ide spac a rano musze isc do fryzjera i zaliczyc silke. to wszystko musze zrobic do 12 ... ciezkosc widze

no a ogolnie czuje zakwasy na tricu jeszcze i na plecach wiec twierdze ze tamte treningi byly dobre i nawet czuje na nogach czyli martwy z niskiego pulapu chyba sie sprawdzi

dajesz dajesz

na lysa pale sie golisz?

nie nie, narazie naodwrot, powoli zapuszczam nieco dluzsze wlosy ale nie znowu dlugie, poprostu dluzsze nic centymetr lysy bylem przez polowe zycia pora na zmiane. jak stwierdze ze mi nie do twarzy to i tak sie zjade na lyso

20.11.09

trening (klata):

wyciskanie sztangi(skos w dol): 8x100kg 8x110kg 8x120kg 3(4)x130kg
wyciskanie sztangi (plaska, prowadnica): 8x90kg 8x100kg 5x110kg
bramka: 8x4 sztabki 8x5sztabek 8x6 sztabek

odczucia:
na lydki czasu nie bylo i tak ledwo zdazylem klate zrobic. sila juz lepsza niz tydzien temu ale gorsza niz przed horobą ... powoli do celu
co do wyciskania na prowadnicy, ruch jest powolny w gore zarowna jak i w dol a oprocz tego nie prostuje w lokciach. cofam zanim zalacze zabardzo triceps

przywitasz mnie za tydzien na dworcu w Poznaniu z Owna?

aha, ta koszuleczke pieknie upierz, wyprasuj, zloz ladnie i do torebeczki

Zmieniony przez - Molu86 w dniu 2009-11-21 15:54:06

moja koszulke zostaw w spokoju, juz to mowilem

21.11.09

trening (nogi):
przysiady (prowadnica): 8x90kg 8x110kg 8x120kg 5x130kg
takie dziwne siady na smiesznym stojaku: 8x21kg 8x25kg 8x31kg 8x35kg (w kazdej rece)
wyprosty: wszystko x 4 serie (cale obciazenie na jedna noge bralem)
dzien dobry: 8x80kg 8x90kg 8x100kg 8x110kg

odczucia:
gowniane sie robi te siady na prowadnicy ... niestety znow malo czasu zeby zrobic dwojki w pelni ale chociaz dzien dobry dalem rade zrobic. oprocz tego zakwasy sa itp wiec jest dobrze.

wczoraj tez zaliczylem impreze, ponad 6 piwek wypite ale ledwo co lepszy humor mi wjechal. niestety taka ilosc alkoholu wystarczyla zebym na drugi dzien mial problemy z zaladkiem. cale szczescie jest taki wspanialy napoj jak coca cola i dzieki niemu odrazu bol brzucha przeszedl

ogolnie wrzuce pare fotek zanim wybylismy do klubu "balzak" napinki byly robione specjalnie z mysle o dzienniku treningowym












Zmieniony przez - marceliono w dniu 2009-11-23 00:46:03

Sportowiec jak*****em strzelił ale kielnia siedzi xD

co to za gej party bylo?

kazdy musi czasem wypic ale z glowa oczywiscice

no niestety gej party ale tak naprawde z kim bawisz sie najlepiej jak nie w meskiej ekipie ? kazdy pierdzi, beka, zyga, klnie, rzuca wyzwiskami itp itp z kobietami nie bylo by takiego klimatu potem zreszta i tak do klubu wybylismy jak napisalem.

ps. a tak naprawde tylko glupio sie tlumacze bo nie mam kolezanek

a przywitasz mnie wodka w sobote na dworcu?

molu nie pijam alkoholi wysokoprocentowych a owna to juz nic wogole nie pija

24.11.09

trening (bary + kaptury):
wyciskanie nad glowe (prowadnica): 8x83kg 8x93kg 6x103kg (+10kg)
unoszenie hantli przed siebie: 8x11kg 8x13kg 8x15kg (+2kg)
unoszenie hantli na boki stojac: 8x15kg 8x17kg 8x19kg (+2kg)
wyciskanie hantli: 8x31kg 6x35kg 5x35kg (+4kg)
szrugsy: 8x120kg 8x140kg 8x160kg 8x180kg (+20kg)
szrugsy hantalmi: 12x41kg /3serie

odczucia:
od dzis przy kazdym cwiczeniu ktore robilem wczesniej bede dopisywal jaki zostal zanotowany przyrost badz jego ewentualny brak i mam nadzieje ze spadkow nie bede notowal zadnych

ogolnie trening dobrze poszedl, mimo tego ze sniadanie to byly tylko platki owsiane (50g) + 80g carbo i z 60g ostrovi + oliwa z oliwek (taki proszkowy posilek poniewaz nie platki owsiane mi sie skonczyly a kolega juz na mnie czekal na silowni) to trening byl dobry. pompa calkiem calkiem i sila tez nei moge narzekac, owna mnie straszyl ze bede mial spadki sily bo poim ostatnim chlaniu ale cale szczescie nie mial do konca racji

szrugsy robie nachwytem, od kad nauczylem sie uzywac paskow utrzymanie takiego ciezaru w taki sposob nie zastnowi zadnego problemu za tydzien jak bede lepiej najedzony a przed treningiem nie bedzie mnie czekac zadna libacja to mam nadzieje ze 200kg pojdzie

Zmieniony przez - marceliono w dniu 2009-11-24 18:17:03