Kolczyk w języku...

Ok dziękuje Ci ślicznie, że wysłuchałaś mojego marudzenia i pomogłaś mi ;***
A tak na koniec to najlepiej z czego mieć sztangę i kulki w kolczyku?

Żaden problem :)
Na gojenie: bioplast i kulki z tytanu (sterylne), na zagojone: bioplast i kulki z akrylu albo PMMA (plastik).

Ok , dziekuje Ci bardzo :) Kochana jestes ;):* Jak cos to wiem do kogo sie zwracac z pytaniami nastepnym razem :)

Naprawdę, żaden problem :)

A jeszcze jedno co do kolczyka :) Jesli mozesz to spojrz na tą stronke co ci podam i na kolczyk [ licząc od dołu to ten czwarty ] i powiedz czy taki wlasnie bym mogla juz nosic :)

http://www.wildcat.pl/sklep/catalog.php?cat=129#3397

Ach jak ja uwielbiam marudzic

Na zagojone jak najbardziej (długość 16mm).

No kolczyka mam praktycznie od 26 czerwca i nic mnie nie boli .. Wiec ja juz mogla bym nosic ten kolczyk co pokazalam ? Czy jeszcze nie za bardzo ?

Ach i skoro moge Ci pomarudzic to jeszcze jedno ;) Czy Tobie tez sie robi na dolnej kulce taki jakby osad czy cos takiego ?

pszczolka, nie wiem czy moge Ci odpowiedziec, skoro pytanie kierujesz do mopik, ale...
po takim czasie jezyk powinien byc juz w pelni zagojony, wiec tak mozesz.

osad na kolczyku rowniez jest normalny. na zebach tez Ci sie robi, dlatego myjac zeby, myj kolczyk.

poza tym przypominam o edycji postow...

Zmieniony przez - nioonia w dniu 2009-08-17 11:36:25

Ok , przepraszam ,ze nie edytowałam postu tylko dodałam nowy , ale troszke juz wczoraj nie myslalam ;)
A co do odpowiedzi to dziekuje Ci bardzo :)