Kilka postów powyżej Bros zapytał o HIIT'a na rowerze stacjonarnym. Pozwole sobie pociagnac ten temat poniewaz mam kilka watpliwosci. Chodzi o to ze od jakiegos czasu 2 lub 3 razy w tygodniu krecilem potreningowo na rowerze przez ok 20-25min (aktualnie lekka redukcja, scislej piszac faza przerwy miedzy cyklami kreatynowymi )Wczoraj pierwszy raz sprobowalem zrobic to o czym kiedys gdzies tutaj przeczytalem i zrobilem tak: czas - 20min, na wyswietlaczu interwal wychodzil cos okolo 1min 13sek, jeden cykl obroty na poziomie 55rpm, następna 1m13s obroty 105 rpm.
Co zrobilem, trening interwalowy czy HIIT?
Efekty byly jak tutaj opisywane czyli dyskomfort, chec puszczenia pawia,ogromna niemoc w nogach - dzis rano to samo,poza tym koszulka mokra jak nigdy (pewnie troche to zasluga scorch'a) a nie bylo az tak bardzo cieplo.
Teraz prosze o porade - trzymac sie takiego czegos czy konieczne korekty i w ktorej kwestii?
pozdrawiam