Nieistotna a ja wciaz upieram sie przy zmeczeniu/stresie albo obu. Kiedy pisalam magisterke i w ostatnim tygodnu spalam po 3 godzinny dziennie tez sie pocilam niemozebnie. Zreszta stres wyczynia najrozniejsze dziwactwa z czlowiekiem, mozesz miec wyrazne objawy chorobowe, lekarz na pierwszy rzut oka stawia diagnoze, robi badania i okazuje sie, ze nie ma nic
Przy niedoczynnosci nastepuje zahamowanie pracy gruczolow lojowych i potowych (slaby przeplyw krwi przez skore wlasciwa), wiec czlowiek sie praktycznie nie poci, a skore ma sucha jak papier
Powiedz mi, jak u ciebie z morfologia? I czy czasem nie budzisz sie czesto w nocy na sikanie?
A u mnie tydzien out z diety
Kurs doktorancki na najwyzszym poziomie, super sprawa, ale... posilki w programie, gdzie nie bylo zadnych szans wyrwac sie gdzies na bok i pochlonac zawartosc wlasnego pudelka. No chyba, ze w toalecie
Zaczynalo sie rano od kawy bialej buly z serem zoltym/dzemem i owocow (to jest dunskie swiateczne drugie sniadanie, bo normalnie jedza malo jasnego pieczywa). Masla i dzemu nie bralam, z owocow bylo jabluszko. Potem byl lunch, cale szczescie byl razowiec (prawdziwy!), w formie kanapeczek. Wybralam te z jajkiem i krewetkami omijajac szerokim lukiem pasztet, szynke schwartzwaldzka i tunczyka skapanego w majonezie
Od popoludniowego ciasta sie wymigalam, ale od pozniejszej bagietki z szynka i serem juz sie nie dalo
Wieczorny posilek na szczescie w domu, tylko raz w ramach kursu, ale tam wybralam kurzego cyca i salatke wiec bylo ok.
Skutki uboczne tego objadania sie to oblewanie sie potem, uderzenia goraca i jakies takie ogolne pobudzenie. W nocy pot sie ze mnie doslownie lal, wlosy jakbym spod prysznica wyszla, poduszka cala mokra, pizama tez
I sie zastanawiam jak czuja sie ludzie po ladowaniach na CKD???
Zakladam ze ten tydzien przerwy od diety posluzyl do podkrecenia metabolizmu
Nieistotna, co do mojej diety to jest tutaj:
https://www.sfd.pl/Nieistotna/Blog/Akcja_po_ciazy_20_w_dol_!-t455792-s7.html
Oczywiscie dostosowana pod moje gabaryty i treningi
Co do tego zastoju- to ty jestes w kontakcie z Marcinem? Pytalas co mozna byloby zrobic z dieta?
Cos mi sie zdaje, ze Saida tez miala jakis problem z chudnieciem. mega zastoj czy cos. Skontaktuj sie moze z nia.
U mnie zastoj trwal cos tak 4 miesiace.
Danioprosimy o czeste odwiedziny i podtrzymywanie na duchu
Acha, dupa mi urosla!
Moze robi mi sie squat ass?