2 treningi pod rzad to raczej tylko w przypadku koniecznosci zrobienia tych treningow tak a nie inaczej. Wole miec ten dzien przerwy. Mozna lepiej poleciec z treningiem.
Trening B5 bez przesuniętej PROGRESJI:
Trening przelozony z soboty na dzis.
1. Przysiady okrakiem nad ławką (niepełny BS) progresja.
30
40
50
60
70
80-10 serii
90-3 serie
Poszlo srednio ciezko. Dodatkowych serii nie dodalem juz (tych lzejszych z wieksza liczba powtorzen) bo jutro znow trening..Tak wiec dzis lajtowo.
2. Wyciskanie na ławeczce z deską, połowa ruchu, progresja.
20
25
30
35
40
45
50
55
60
65
70
50kg*10
40kg*10
30kg*15
75 mysle ze dalbym rade, ale brak asekuracji a to jedyne cwiczenie gdzie bez asekuracji wole nie ryzykowac. Nie chce turlac pozniej tej sztangi Najciezsze serie byly te 3 ostatnie 70kg zbytnio nie walczylem, dosc dobrze weszlo.
3. Wiosłowanie półsztangą 1rącz, bez przerwy.
20
20
20
20
20
Dobrze weszlo.
4. Trzymanie hantli bokiem 'waga placzu' pod kątem 60 stopni
20sec:
8.5kg*3 serie
+ Arnoldki 8.5kg*10
Ładnie, barki czulem dobrze.
5. Młotki, Progresja.
2.3
4.5
6.5
9
9
9
Biceps konkretnie spompowany. Wiecej serii nie trzeba bylo. Jutro tez cos trzeba wrzucic kg przeciez
6. Przedramie.
6kg:
20/15/15x
3 seria dosc ciezko, ale weszlo.
7. Prostowanie ramienia w opadzie tyłowia- Triceps.
4.5kg:
8x
6x
5x
4x
4x
4x
Dzis dla malej odmiany zmienilem cwiczenie. Ciezar dupnie maly ale ciezko wchodzilo..
8. Łydki przy futrynie noga na noge bez przerwy.
Półtoraki:
6x
5x
4x
Lajt.
9. Brzuch.
a) Brzuszki skos:
10
10
b) 'Przenoszenie' 5kg na boki skos:
10
10
c) Unoszenie nog w gore skos:
10
10
Tu przerwy miedzy seriami okolo 10 sekund, wiec razem cale brzuszki ogarnalem w okolo 5 minut jakos. Przy unoszeniu nóg juz ciezko bylo.
Ogólnie:
Myslalem ze beda wieksze spadki w sile, jeszcze po tym ostatnim alko, ale lajtowy trening. Gdzie niegdzie dalbym rade jeszcze doj3bac kg, ale trzeba sie oszczedzic troche na jutro, chociaz jutro pewnie lekki trening zrobie. Sily bylo dosc sporo, bynajmniej tak sie czulem. W koncu mialem troche wolnego to sie zregenerowalem bardziej. Z ciezarami dopi3rdole dopiero w 2 cyklu.
Mam zamiar zrobic lekkie zmiany w planie, tak zeby cwiczylo mi sie wygodniej. Po krotkim czasie tego planu 15/10/5 wiem co mi nie odpowiada, najbardziej chodzi o wyciskanie na barki. Planuje to zmienic z 15/10/5 na 20/15/10 lub cos podobnego. W reszcie bede chyba robil glowne serie normalnie do wyprostowanych rak/nog i doj3bywal kilka serii z malymi kg i wieksza il. powtorzen z nie pelnymi ruchami, wolniejszym opuszczaniem, zatrzymaniami. Ogolnie to troche kombinowalem podczas treningow, ale ja widze ze wyszlo mi to na dobre. Progres tez szedl wiec czemu mam nie robic tak dalej? Jak dziala to dziala. A w dociagach i boxach prawdopodobnie bede cudowal z ilosciami serii na 80-90kg po 5-8 serii, cos takiego. Kazdy trening chce miec troche inny.
Czas treningu: 1.5h
Wypitej wody: ok. 1,5L
X razy w kiblu: 3
Podczas cyklu latalem do kibla na treningu z 5-7 razy.
Dieta:
Staram sie. Po treningu wpadl kurak z ziemniakami i bananem.