Revan2005/DZIENNIK - OldSchool w piwnicy, Pp 99kg x5 str.72

lista z***ek a'la Wuja Wodyn

1: krotkie przerwy w przysiadach? SZALONY JESTES?

2: lydki, dokladasz 20 kg, robisz 20 powt na rozgrzewke, pozniej jeszcze jedna seria ale milion powtorzen chocby po milimetrze zakresu a nie jakies 40... celuj w 60-80 :)


3: martwy ciag... wypadaloby miec te 110% przysiadu, chyba ze masz powazne klopoty z wiekszym ciezarem, to sie nie czepiam, zazwyczaj da sie wiecej, moze niekoniecznie na 15tkach ... ale mozna ... poza tym sam zobaczysz w miare postepow, nochyba ze nada bedziesz sie wyglupial z krotkimi przerwami

4: przedramiona itp... uginanie nachwytem odpada bo dzien wczesniej byl biceps

ale... mozesz ugiac lokcie pod katem 90stopni i w tej pozycji ramion prostowac nadgarstki nachwytem, polubisz to

aha

nie robisz tu 15-10-5 tylko odpowiednio 30-20-10

5: skosne brzucha... musialbys bardzo specyficznie przechylac sie w bok bo podejrzewam ze po prostu nadal trenowales prostowniki

6: nie napisales nic w stylu ze "umierasz" ze ledwie stawiales nogi po treningu.. czyzby wina dziecinnych ciezarkow (80kg) oraz krotkich przerw?


7 bieganie moze byc, ale nie mierz NIGDY jakszybko biegasz

8 DIETA xxxx KCAL plus cos tam z sernika? zarty na bok , ma byc czysta masa a nie slodycze

1: krotkie przerwy w przysiadach? SZALONY JESTES?
Przy małych ciężarach tak mam że nie chce mi się czekać. Postanawiam poprawę.
2: lydki, dokladasz 20 kg, robisz 20 powt na rozgrzewke, pozniej jeszcze jedna seria ale milion powtorzen chocby po milimetrze zakresu a nie jakies 40... celuj w 60-80 :)

Ok, zastanawiałem się czy ma być jedna seria milion, czy 3 po milionie, teraz wszystko jasne.
3: martwy ciag... wypadaloby miec te 110% przysiadu, chyba ze masz powazne klopoty z wiekszym ciezarem, to sie nie czepiam, zazwyczaj da sie wiecej, moze niekoniecznie na 15tkach ... ale mozna ... poza tym sam zobaczysz w miare postepow, nochyba ze nada bedziesz sie wyglupial z krotkimi przerwami
W martwym jest zapas, ale ten tydzień miał być lekko jeszcze, stąd taki ciężar.
4: przedramiona itp... uginanie nachwytem odpada bo dzien wczesniej byl biceps

ale... mozesz ugiac lokcie pod katem 90stopni i w tej pozycji ramion prostowac nadgarstki nachwytem, polubisz to

aha

nie robisz tu 15-10-5 tylko odpowiednio 30-20-10
OK
5: skosne brzucha... musialbys bardzo specyficznie przechylac sie w bok bo podejrzewam ze po prostu nadal trenowales prostowniki
W takim razie co na skośne polecasz i czy wogóle należy je ćwiczyc (poszerzanie talii). Tylko pytam, jeżeli trzeba to trzeba.
6: nie napisales nic w stylu ze "umierasz" ze ledwie stawiales nogi po treningu.. czyzby wina dziecinnych ciezarkow (80kg) oraz krotkich przerw?
Zgadza się, ale to znów kwestia tego że ten tydzień jest lekki (może źle interpretuję sformułowanie lekki trening) EDIT: A "umieranie" było przy 15 siady i pusch press (pieczenie, pompa, nogi z waty, ze schodami ciężko), tylko ja rzadko używam takich określeń, są zarezerwowane na specjalne okazje
7 bieganie moze byc, ale nie mierz NIGDY jakszybko biegasz
Chyba rozumiem co masz na myśli

8 DIETA xxxx KCAL plus cos tam z sernika? zarty na bok , ma byc czysta masa a nie slodycze
Wypisuję odstępstwa, odreagowuję redukcję, będę się ograniczał

Ode mnie:
1.W twoim temacie o tym treningu pisze żeby zaczynać od 50% maxa, maxa na 1 powt. czy maxa na daną ilość powtórzeń, podejrzewam że 2 opcja bo 15stek zrobiłbym przy pierwszej kilka serii. Teraz zaczynałem od 30 kg, może być taka "rozgrzewka" czy zaczynać od razu od serii zasadniczych? Czy przy 15 10 i 5 zaczynać od tego samego ciężaru?
2.W pon i wt mam pierwszy trening 5tek, zrobić już ostro czy w ostatniej serii mieć jeszcze zapas? Pon i wt mam wolne od szkoły więc regeneracja totalna.

Zmieniony przez - revan2005 w dniu 2008-11-08 09:43:09

SOBOTA

AEROBY:
45min. (Tętno 140-160)

DIETA:
ok. 2900 kcal Odstępstwa: na naleśniki zamiast 50g owsianki.

NIEDZIELA:

DIETA:
Samowolka, przez cały dzień spaghetti, tylko rano mix owsianki i obiad u cioci domowy, było też ciasto, ale po komentarzu WODYNA odnośnie słodyczy, dałem sobie siana.

Hehe to mnie pewnie też Wodyn zjedzie, bo dziś babcine ciasto zjadłem, napisałem o tym u siebie na blogu
nie wiem czy kiedyś tutaj pisałem, ale sylwetka mi się podoba, konkret jest
pozdro i zapraszam do mnie

Zmieniony przez - studensky w dniu 2008-11-10 12:42:11

dubel

Zmieniony przez - WODYN w dniu 2008-11-10 18:10:04

Przy małych ciężarach tak mam że nie chce mi się czekać. Postanawiam poprawę.

to znak ze ciezary zamale


W takim razie co na skośne polecasz i czy wogóle należy je ćwiczyc (poszerzanie talii). Tylko pytam, jeżeli trzeba to trzeba.

pchiecie kula i superciezkie oszukane wioslowanie jednoracz




Ode mnie:
1.W twoim temacie o tym treningu pisze żeby zaczynać od 50% maxa, maxa na 1 powt. czy maxa na daną ilość powtórzeń, podejrzewam że 2 opcja bo 15stek zrobiłbym przy pierwszej kilka serii. Teraz zaczynałem od 30 kg, może być taka "rozgrzewka" czy zaczynać od razu od serii zasadniczych? Czy przy 15 10 i 5 zaczynać od tego samego ciężaru?


poprawke przyjmij na okolo 40%
PS ja zawsze zaczynam od 60kg


2.W pon i wt mam pierwszy trening 5tek, zrobić już ostro czy w ostatniej serii mieć jeszcze zapas? Pon i wt mam wolne od szkoły więc regeneracja totalna.


pewnie ze zapas, ale nie taki wielki jak na 15 i 10

PONIEDZIAŁEK:

1.
Wyciskanie leżąc:
5x30kg
5x40kg
5x50kg
5x60kg
5x70kg
5x80kg
5x90kg
5x100kg
2.
Pusch press do 70%WL:
5x30kg
5x40kg
5x45kg
5x50kg
5x55kg
5x60kg
5x65kg
5x70kg
3.
Podciąganie na drążku podchwytem wąsko (pełen zakres):
5x10kg u pasa
5x10kg
5x10kg
4.
Wyciskanie francuskie leżąc:
5x40kg
5x40kg
5x40kg
5.
Uginanie ramion ze sztangą:
5x40kg
5x40kg
5x40kg
KOMENTARZ:
1.Ostatnia seria ciężko, nawyki z długiego okresu robienia skosu głową w dół (wyciskanie z brzucha. łokcie uciekały do przodu) brak asekuracji, ale ciężar nie ciążył, czuć brak odpowiednio silnego impulsu nerwowego bo w mięśniach jest zapas.
2.Wszystkie powtórzenia z przytrzymaniem w górze.
3.Lajcik.
4.Lajcik.
5.Lajcik.

DIETA:
kcal nie liczyłem: reszta spaghetti z wczoraj plus trochę płatków i odzywki białkowej na kolacje będzie jajecznica. Bilans dodatni na pewno.

WODYN
pchiecie kula i superciezkie oszukane wioslowanie jednoracz
Pchać kuli nie będę w piwnicy a ciężkie wiosło to chyba nie w tym treningu gdzie jak rozumiem wszystko po za 4 podstawowymi ćw. z progresją ma być na lajcie?

PS ja zawsze zaczynam od 60 kg
No to ja będę zaczyznał od 40 i powinno być ok.

pewnie ze zapas, ale nie taki wielki jak na 15 i 10
I tak też zrobiłem.


Zmieniony przez - revan2005 w dniu 2008-11-10 18:27:56

1.Ostatnia seria ciężko, nawyki z długiego okresu robienia skosu głową w dół

nie demonizuj odmiany

poza tym wyc glowa w doljest ogolenie bardziej efektywnym cwizeniem, jak chcesz to mozesz do niego wrocic



(wyciskanie z brzucha.

no i za***iscie, oszczedzasz stawy

niech tak zostanie!


łokcie uciekały do przodu)


to samo



brak asekuracji, ale ciężar nie ciążył,

bo nie jest wielki



czuć brak odpowiednio silnego impulsu nerwowego bo w mięśniach jest zapas.

o to chodzi, cwiczysz miesnie, nerwy za kilka tygodnitez dostana swoje impulsy


2.Wszystkie powtórzenia z przytrzymaniem w górze.

OK


3.Lajcik.
4.Lajcik.
5.Lajcik.


maly ipgrade do planu se zrob

zerknij do bloga Jarot09 i obczaj "magiczna superserie skladana"

WTOREK:

1.
Przysiad (w przerwach kark):
5x40kg
5x50kg
5x60kg
5x70kg
5x80kg
5x90kg
5x100kg
5x110kg
2.
Wspięcia na palce:
20x130kg
30x130kg
3.
Martwy ciąg:
5x40kg
5x50kg
5x60kg
5x70kg
5x80kg
5x90kg
5x100kg
5x110kg
5x120kg
5x130kg
4.Seria składana:
A-uginanie nadgarstków ze sztangą 40kg.
B-brzuszki z obciążeniem 20kg.
C-uginanie nadgarstków ze sztangą nachwytem (ramiona w powietrzu łokcie zgięte 90st.) 20kg.
D-Skośne brzucha.
wszystko 3x10.

Komentarz:
1.Cały dzień myślałem czy skończyć na 100 czy na 110kg. Znów nie miałem asekuracji ale postanowiłem skończyć na 110. Stanąłem wąsko (chyba najwydajniejsze dla mnie siady) i jakoś zrobiłem 5tkę ale ostatnie powtórzenia wstawane z pleców.
Kark po 10 powtórzeń (tył karku 15 kg, ciężko)
2.Łydki słabe w 2 serii 10 ostatnich powtórzeń po kilka mm, więcej niż 30x nie dało rady.
3.Tutaj liczyłem na 140 ale na 130 było już ciężko. W lustrze zauważyłem nieciekawą rzecz - kręgosłup wygina mi się w "s" patrząc od przodu, winą za to obarczam robione dotychczas ciągi przechwytem (dziś nachwyt) i skupianie się na utrzymaniu ciężaru (niestety chwyt słaby) zobaczymy na nast. treningach jak będę robił przechwytem.
4.Na skośne złapałem 20stkę i zrobiłem stojąc skręty tułowia, dynamicznie.

DIETA:
ok 3000kcal

WODYN:
wyciskanie z brzucha.
no i za***iscie, oszczedzasz stawy
niech tak zostanie!
łokcie uciekały do przodu)
to samo
To było uciekanie "nie takie jak trzeba" ale może zwróciłem na to uwagę bo sie bałem że nikt za mną nie stoi

maly ipgrade do planu se zrob
zerknij do bloga Jarot09 i obczaj "magiczna superserie skladana"
Zaraz zajrzę
EDIT: Zajrzałem i widzę że Jarot robi podciąganie na zmianę z pusch press, to tyczy się również mnie, czy tylko superseria która następuje po tym?

Zmieniony przez - revan2005 w dniu 2008-11-11 19:37:54