Zwichnięty bark

witam "barkowiczów" mam pytanie. jestem po trzecim zwichnięciu, tydzień temu miałem mieć operację artroskopową, która jednak się nie odbyła bo po wprowadzeniu kamerki do stawu okazało się, że ubytek obrąbka jest zbyt duży (od 6 do 12) i konieczna jest operacja na otwartym ramieniu, której termin ustalony mam za miesiąc. Niby wszystko łądnie cacy ale jest taki problem, że jestem teraz w szkole wojskowej, do której ukończenia (poza teorią) potrzebne jest zaliczenie egzaminów sprawnościowych. I tu jest moje pytanie, czy po 6 tygodniowym chodzeniu w gipsie a następnie 3-4 miesięcznej rehabilitacji bark będzie już na tyle zrośnięty, że mogę zaryzykować podciąganie na drążku? do czasu kontuzji nigdy nie miałem problemów z podciąganiem i wiem że nawet po dłuższej przerwie w ćwiczeniach szybko wrócę do formy, chodzi mi raczej o to czy przez 4-5 miechów od operacji to nie jest zbyt szybko na wykonywanie takich ćwiczeń. Egzamin muszę zdać na przełomie lipca/sierpnia więc do tego czasu rehabilitacja powinna już się zakończyć. Jak myślicie? dam radę ;)

Ja po żadnym zwichnięciu nie miałem gipsu, czasem używałem temblaka, chusty... Marzano wiesz, każdy organizm jest niby inny. Ja bym Ci powiedział 'tak', zaliczysz raczej te egzaminy itp Ze swojego doświadczenia wiem, że wzmocnienie mięśni to nie problem, a przy tej kontuzji to najważniejsze są mięśnie. Po 6 zwichnięciu wziąłem się za rękę, tj. zacząłem ćwiczyć. I co ciekawe? Zacząłem bić swoje poprzednie rekordy za czasów zdrowej ręki. Bez problemu robiłem wszelkiego rodzaju pompki oraz podciąganie na drążku i to obydwa sposoby na klatę i na ręce, wiesz różne szerokości rozstawienia rąk. Nierzadko też się sparrowałem. Wystarczy tylko chcieć, ale trochę przesadzam, bo to nie było tak naprawdę jakieś trudne.

Jak dla mnie nie pakuj się w jakiś gips, jeżeli bardzo chcesz to wejdź w ortezę na 2 tygodnie. I zacznij ćwiczyć solidnie chłopie. Zakup sobie gumowy expander, używaj jednej gumy na początek. Poproś osobę z siłowni o pokazanie ćwiczeń za pomocą expandera, na 4 mięśnię barku. Na tej jednej gumie możesz ćwiczyć codziennie, a nawet zalecam hehe. Kiedy będziesz brał większe obciążenie to ćwicz 4 razy w tygodniu, jakoś co 2 dni, żeby nie przemęczyć ręki. Co do harmonogramu jakiegoś spytaj się też, ja jestem za metodą ćwiczeń w 3 seriach po 15 naciągnięć. Hantlami też poćwiczysz bark. Skorzystaj wtedy z tej stronki http://kulturysta.com/viewforum.php?f=17

Jakieś hantle 1kg, 1,5kg, 2kg będą wskazane, więcej na początek na pewno nie, chyba, że jesteś chabanem :)

Pamiętaj, że tak naprawdę w gipsie Ci się obrąbek nie zrośnie, jedynie jakieś ułamki procentów. Największe rezultaty bedziesz miał po ćwiczeniach. Powodzenia

Napewno dasz rade,o ile będziesz ćwiczył.. tak jak kolega z góry powiedział.Jeżeli będziesz ćwiczył tymi HANTELKAMI(nie hantlami!) to sukces gwarantowany. Bo od podciągania bark Ci nie może wypaść,a do tego czasu te ścięgna się zrosną. Widzisz,Ty na przełomie lipca/sierpnia masz egzamin.. a ja już w marcu/kwietniu zaczynam Mistrzostwa Polski.. też się boje heh.Pozdrawiam!

Mieszczek,zobacz teraz na siebie z mojej perespektywy....kazesz wszystkim uważać,mnie krytykujesz i prymitywnei starasz sie mi docisnąć ale to ty byłeś zwichnięty 6 razy, a ja niedosć ze raz to jeszcze świetnie z tego wyszedłem:) Chłopie nie podważaj mojego zdania bo robisz z siebie pajaca....takze wrzuc na loooz:) To ze sie wywróciłem to jest prawda ale dla ludzi tak płytkich jak ty to wszystko moze wydawać sie nierealne bo żyjesz w innym świecie niz powinieneś:) Zdrowia!!

Nie będę wrzucał na luz, pajacu, buraku jeden Ty. Co ma do tego ile razy miałem zwichnięcie? Chyba tylko tyle,ze mam większe doświadczenie w tej kontuzji, gdybym chciał też bym sobie zaleczył za pierwszym, ale miałem parę rzeczy do zrobienia, poza tym pierwsze zwichnięcie nie równa się z pozostałymi, każde kolejne bardziej boli. A Ty miałeś jedno.

Świetnie wyszedłeś z tej kontuzji? Napisz mi na czym polega ta swietność, proszę

Nie szydziłem z Ciebie dlatego, że się przewróciłeś, tylko dlatego, że się przewróciłeś, nic sobie nie zrobiłeś i się tym jarasz jak nie wiem czym.

Mój nick to Mieszaczek...

dzimson18 - Ty myślisz ,że już wróciłeś i jest bardzo fajnie.Ale niestety,jesteś w błędzie.Staramy sie,uświadomić Ci,że to tylko do czasu.Później będziesz tego żałował,i płakał na forum,że znowu Ci wypadł,jeżeli naprawde będziesz ćwiczył normalnie.. I będziesz miał dłuższą przerwe. Nie ma czegoś takiego jak "ja sobie już poradziłem z tym barkiem".

witam serdecznie wszystkich,coz za ostra wymiana zdan na naszym forum,czegos takiego jeszcze nie bylo ... hihihi,jestem prawie 6 tyg,po operacji(artroskopia)4 zwichniecia,2 razy gipsy ,2 nastepne orteza,niech nikt nie pisze ze gips jest super,orteza jest 100 razy lepsza i praktyczniejsza.
po pierwszym razie w moim przypadku tez wydawalo mi sie ze jest super,reka szybko odzyskala sprawnosc,ale wszystko prysnelo jak banka i trach znowu zwichniecie po 1.5 roku,wiec zgadza sie w ze kontuzje takiego typu bedziemy odczowac napewno przez x okres czasu,ale w koncu kazdy moze miec swoje zdanie,a co do jechania po ludziach na tym forum,uwazam za bardzo niestosowne(zgadzam sie w 100%ze doswiadczenia w tygo rodzaju urazach(zwichnieciach),nabiera sie po ilosci przebytych urazów

ps;jeszcze 3 dni i sciagam orteze,6 tyg. trwalo to wieki...

pozdrawiam i zycze spokojnych i radosnych Swiat wszystkim forumowicza oraz administratora

a ja w nowy rok ściągam to: http://images.google.com/images?svnum=10&um=1&hl=pl&rls=com.microsoft:en-US&q=ultrasling er . No może troche ostro ale... Czy zaprzeczysz temu co ja z Mieszaczkiem napisaliśmy?

Zmieniony przez - mamed89 w dniu 2007-12-23 23:36:19

jak najbardziej popieram ,i stoje murem z wami!!!!!

witam serdecznie wszystkich ,ma takie zapytanko dotyczace mojego barku(6 tyg po artroskopii),gdy wykonuje cwiczenia szczegolnie wznosy reki przed siebie,moj bark dziwnie unosi sie do gory,troszke to wyglada tak koslawo(mam nadzieje ze wszystko sie wyprostuje w trakcie rehabilitacji),wyczytalem na forum ze byl podobny przypadek u jednego z forumowiczow,moze ktos podzieli sie swoim doswiadczeniami na ten temat ,moze u kogos bylo podonie,wiem ze jest bardzo wczesnie po operacji ,ale troszke mnie to niepokoi,skonczylem wlasnie zabiegi fizjoterapii,i zaczolem cw.na odwodzenie,pytam na forum gdyz wizyte kontrolna w żorach ma dopiero w polowie stycznie,a zajecia z rehabilitantem po nowym roku(cw ,podwieszane itd.),z gory dzieki z jakiekolwiek podpowiedzi i opinie,pozdrawiam serdecznie.