Otóż nigdy takowych nie miałem i wychodziłem z założenia, że do celu doprowadzić mnie może przede wszystkim własna determinacja i chęć samodoskonalenia. Życie parokrotnie pokazało, że jest to całkiem niezła koncepcja i dzisiejszego dnia dało tego kolejny dowód. Otóż otrzymałem awans na stanowiska menadżera .
Jako, że nic w przyrodzie nie dzieje się bez przyczyny, nie mogę wykluczyć, że wpływ na ten fakt miały także wypracowane już jednak w jakimś stopniu plecy, jakie WODYN wcześniej wkleił. Cóż, te plecy są przynajmniej moje .
Aby awans uczcić, wyciągnąłem przygotowane na specjalną okazję cygaro, które zaraz ulegnie rytualnemu spaleniu:
PS. Jeśli ktoś oczekuje, że od teraz spoważnieję, a zdjęcia torstu zastąpię zestawem fot w garniturach i pod krawatem... to niedoczekanie jego. Hehe...
...hahaha...
...buhahahahaha .
Zmieniony przez - Hardened w dniu 2007-04-05 21:37:16
MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY -> http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=97